10 najlepszych funduszy inwestycyjnych w 2024 roku

W 2024 r. najwyższą stopę zwrotu wśród światowych rynków akcji odnotował argentyński indeks Merval, który wzrósł o spektakularne 173 proc. W Europie wyróżniły się indeksy giełd w Turcji (BIST100) i na Węgrzech (BUX), zyskując - odpowiednio - 31,6 i 30,9 proc. Tuż za nimi uplasował się notowany na amerykańskiej giełdzie technologiczny Nasdaq Composite, który wzrósł o 28,6 proc. W tym czasie szeroki indeks z Wall Street, czyli S&P 500, zwyżkował o niemal 24 proc., co oznacza drugi z rzędu rok ze stopą zwrotu przekraczającą 20 proc. I to właśnie na amerykańskim rynku akcji inwestują najzyskowniejsze fundusze 2024 roku.

Reklama

Wśród 10. krajowych funduszy inwestycyjnych z najwyższą stopą zwrotu w 2024 r. aż 9 okazji do zarobku poszukuje na Wall Street. Każdy z nich robi to jednak w swoim stylu. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Indeks S&P 500 drugi rok z rzędu zakończył ze stopą zwrotu przekraczającą 20 proc., a taka sytuacja często się nie zdarza - ostatnio miała miejsce podczas formowania się bańki internetowej pod koniec lat 90. Podobnie jak w 2023 r., koniem pociągowym Wall Street były spółki technologiczne, z Nvidią na czele, które korzystały na rewolucji AI. Istotnym bodźcem dla rynku była również wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Jego polityka gospodarcza, ukierunkowana na ulgi podatkowe i deregulacje, została odebrana jako korzystna dla korporacji, co dodatkowo wzmacniało pozytywny sentyment na giełdzie. 

Na fali amerykańskiej hossy najdalej popłynął QUERCUS Tech lev, który w całym 2024 roku zarobił 42 proc., co było najwyższą stopą zwrotu wśród wszystkich krajowych funduszy inwestycyjnych. Jest to jednak nietypowy fundusz. Jego celem jest bowiem uzyskanie ekspozycji na akcje spółek technologicznych notowanych na rynku Nasdaq z efektem dwukrotnej dźwigni. Fundusz nie kupuje jednak bezpośrednio akcji firm z Wall Street, lecz inwestuje w kontrakty terminowe na indeks Nasdaq 100. Ten ostatni w całym 2024 r. wzrósł o niemal 25 proc. Łatwo zatem policzyć, że dwukrotna dźwignia powinna przełożyć się na stopę zwrotu funduszu na poziomie około 50 proc. Tymczasem QUERCUS Tech lev osiągnął "tylko" 42 proc. Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI wyjaśnia, że różnica wynika głównie z kosztów związanych z inwestowaniem w kontrakty terminowe, a także funkcjonowania samego funduszu.

Kontrakty terminowe mają określoną datę wygaśnięcia. Fundusz, aby utrzymać swoją pozycję, musi regularnie je "rolować", czyli sprzedawać te o wygasającej dacie i kupować nowe z późniejszym terminem. Zwykle kontrakty na przyszłość są droższe niż te zbliżające się do wygaśnięcia, a to oznacza, że fundusz ponosi dodatkowe koszty, które obniżają jego stopę zwrotu. Dodatkowo, mała skala funduszu (aktywa funduszu na koniec grudnia wynosiły zaledwie 9 mln zł) sprawia, że stałe koszty operacyjne mają większy wpływ na ostateczny wynik inwestycyjny.

Drugi rok z rzędu powody do zadowolenia mają klienci Skarbiec Spółek Wzrostowych. W 2024 r. fundusz ten zarobił 37,8 proc., co było drugim najlepszym osiągnięciem na rynku. Rok wcześniej jego stopa zwrotu była jeszcze wyższa, bo sięgała niemal 49 proc. W 2020 roku zarobił on aż 122 proc. Potem, przez kolejne 2 lata, fundusz był pod kreską, przy czym w 2022 r. stracił aż 65 proc. i jeszcze tego nie odrobił.

Skarbiec Spółek Wzrostowych jest największym funduszem z naszej listy. Na koniec listopada miał w portfelu ponad 977 mln zł. Fundusz inwestuje na globalnych rynkach akcji (głównie w USA) w firmy typu growth, szczególnie z sektora technologicznego. Na koniec września w jego portfelu naliczyliśmy walory zaledwie 21 spółek, przy czym największe 10 pozycji (m.in. Tesla, Nvidia, Meta Platforms, Palantir Technologies, Advanced Micro Devices), stanowiło 57 proc. aktywów netto. Jest to zatem wyraźnie skoncentrowany portfel, a tym samym bardziej ryzykowny.

Notowania funduszu Skarbiec Spółek Wzrostowych od początku działalności:

Trzecie miejsce podium zajął Superfund Plus US 500, który w 2024 roku zarobił 34,3 proc. Jest to młody i mały fundusz. Powstał (z przekształcenia) w lipcu 2023 r., a w portfelu ma zaledwie 5 mln zł. Jego cel statutowy jest ambitny. Fundusz dąży bowiem do osiągania wyników wyższych niż amerykański indeks akcji S&P 500 w okresach hossy i jak dotychczas mu się to udaje. Przypomnijmy, że S&P 500 zyskał w 2024 r. niecałe 24 proc. Swoje zadanie Superfund Plus US 500 realizuje kupując ETF-y, które replikują (niekiedy z dźwignią finansową) amerykańskie indeksy giełdowe. Na koniec września w portfelu znaleźliśmy np. iShares Core S&P 500, Vanguard S&P 500, Xtrackers S&P 500 2x leveraged daily swap, Amundi Nasdaq-100 daily 2x leveraged. 

Czwarte miejsce w naszym zestawieniu zajął fundusz, który jako jedyny nie inwestuje na rynku amerykańskim, lecz na giełdzie po drugiej stronie globu. Mowa bowiem o Allianz India Equity, który w całym 2024 r. zarobił  32,9 proc. i był to już drugi rok z rzędu z wysoką, dwucyfrową stopą zwrotu (w 2023 r. fundusz zyskał niecałe 18 proc.). W tym czasie indeks Sensex wzrósł o nieco ponad 8 proc. Allianz India Equity oferuje inwestorom dostęp do rynku indyjskiego poprzez inwestycje w zagraniczny fundusz o tej samej nazwie - Allianz India Equity. Do portfela funduszu źródłowego trafiają akcje ok. 40-60 spółek o minimalnej kapitalizacji 0,5 mld USD (m.in. Blue Star, Infosys, Mahindra & Mahindra, czy Reliance Industries). Fundusz jest aktywnie zarządzany – rotacja portfela sięga 50-100 proc.

Indyjski rynek akcji oferuje szeroki wybór spółek z wielu segmentów gospodarki, od farmaceutyków po technologie informacyjne i sektory konsumpcyjne. Tylko 11 proc. indyjskiego rynku akcji to przedsiębiorstwa państwowe, co odróżnia Indie od innych krajów, jak Chiny gdzie ten odsetek wynosi aż 46 proc. Zaletą z punktu widzenia polskiego inwestora jest też to, że akcje indyjskie mają niską korelację z wieloma rynkami globalnymi, co pozwala na dywersyfikację portfela inwestycyjnego. Według Goldman Sachs tempo wzrostu gospodarczego Indii w 2025 r. spowolni do 6,3 proc. r/r wobec 6,7 proc. w 2024 roku. Strukturalne fundamenty indyjskiej gospodarki pozostają jednak solidne, z perspektywą inflacji na poziomie 4,2 proc. Jednak mimo że Indie pozostają stosunkowo odporne na zewnętrzne turbulencje makroekonomiczne, połączenie krajowego spowolnienia wzrostu, wysokich wycen i zróżnicowanych perspektyw sektorowych może ograniczać krótkoterminowe wyniki tamtejszego rynku akcji.  

Kolejne miejsce w naszym zestawieniu zajmuje ponownie fundusz dający ekspozycję na sektor technologiczny w USA. Mowa bowiem o inPZU Akcje Sektora Informatycznego O, który w 2024 r. zarobił 32,5 proc. i jest to drugi rok z rzędu z wysoką stopą zwrotu. Rok wcześniej zyskał ponad 53 proc. Fundusz ten podąża za indeksem MSCI World Information Technology Net Total Return USD, w którym znajdziemy takie spółki jak Apple, Microsoft, Nvidia czy Broadcom. Fundusz odwzorowuje indeks typu dochodowego, tzn. uwzględnia również przychody m.in. z dywidend.

Wśród spółek technologicznych zysków szuka także Esaliens Spółek Innowacyjnych, który w minionym roku dał zarobić 32 proc.  Wśród 10. największych pozycji (pośrednio, bo jest to master-feeder) znajdziemy Nividię, Amazon, Microsoft, Meta Platforms, Alphabet, czy Broadcom (łącznie top 10 to ponad 50 proc. portfela). 

Spółki technologiczne znajdziemy też w portfelu QUERCUS Global Growth, który statutowo ma szerszy mandat, bo może inwestować globalnie, a swoje osiągnięcia porównuje do indeksu MSCI ACWI NTR. Fundusz w całym 2024 r. zarobił 28,3 proc. Na koniec września wśród 10. największych pozycji, które łącznie stanowiły ok. 40 proc. portfela, znajdowały się akcje m.in. Nvidii, Microsoftu, Amazonu, Mety, Apple'a i Alphabetu.

Nieco odmienną strategię stosuje z kolei UNIQA Akcji Amerykańskich, który także inwestuje w USA, ale ekspozycję na rynek amerykański osiąga poprzez ETF-y: Xtrackers Bloomberg Commodity ex-Agriculture & Livestock Swap, Amundi Index Solutions Amundi, Vanguard S&P 500, iShares Core S&P 500, Amundi S&P 500 II i Invesco Markets PLC Subfund Invesco S&P 500. Fundusz zyskał w ubiegłym roku 27,8 proc. 

Przedostatnią pozycję w naszym zestawieniu ma BNP Paribas Akcji Wzrostowych USA, który w 2024 r. zarobił 27 proc. W portfelu tego funduszu naliczyliśmy 45 spółek. Wśród 10. największych pozycji (ok. 50 proc. aktywów netto), podobnie jak u rywali, są spółki technologiczne z Nvidią, Microsoftem, Amazonem, Metą i Alphabetem na czele. 

W przypadku Santander Prestiż Akcji Amerykańskich, który jest master-feederem, w top 10 pozycji znajdziemy inny zestaw spółek: Cloudflare, Shopify, Doordash, Snowflake, Trade Desk, Airbnb, Roblox, MercadoLibre, ale też Amazon. Fundusz w 2024 r. zarobił niecałe 25 proc.

Co dalej na Wall Street? Eksperci przewidują kontynuację trendu wzrostowego. - Sądzimy, że w trakcie roku powinniśmy zobaczyć 7000 pkt na indeksie S&P 500. Pierwsza połowa roku będzie mocna, natomiast potem możemy być świadkami korekty wzrostów w drugiej jego części - ocenia Michał Cichosz, zarządzający funduszami Skarbca TFI.

Jego zdaniem rok 2025 będzie kluczowy dla sprawdzenia, jak firmy zaczynają wykorzystywać potencjał sztucznej inteligencji w praktyce. Po boomie inwestycji w infrastrukturę data center w 2024 r., uwaga rynku przesunie się na wymierne efekty wdrożeń AI, które mogą przynieść masywne oszczędności i synergie w tradycyjnych sektorach, takich jak przemysł, finanse, logistyka czy ochrona zdrowia. Przykłady sukcesów w tych obszarach mogą zainicjować efekt stadny, zmuszając pozostałe firmy do szybkiego nadążania za trendem.

- W najbliższych miesiącach i kwartałach, im więcej będzie takich przykładów sukcesu synergii z AI od prekursorów ich zastosowania, tym większy będzie miało to zasięg efektu stadnego wśród tysięcy pozostałych podmiotów-naśladowców, którzy będą chcieli i niejako musieli "nadążyć" i "nadgonić", mając świeżą i "korporacyjnie bezpieczną" walidację skuteczności tego kierunku - wskazuje Michał Cichosz. 

Administracja Donalda Trumpa, złożona z czołowych ekspertów biznesu i technologii, może być katalizatorem prokapitalistycznych zmian w gospodarce USA. Planowane deregulacje i obniżki podatków prawdopodobnie wzmocnią fundamenty gospodarcze i zwiększą dystans ekonomiczny między USA a Europą.

- Zbierając najważniejsze czynniki na nowy rok uważamy, że mocne fundamenty oraz możliwości zastosowania narzędzi AI w szerokiej gospodarce powinny dać wielu firmom na świecie spory impuls na przyspieszenie dynamiki zysków i poprawy marż w swoich biznesach. Jest to aspekt, który nie jest naszym zdaniem wyceniony przez analityków i będzie stanowić źródło pozytywnych niespodzianek na kolejnych kilku sezonach wyników kwartalnych.  Otoczeniu gospodarczemu i samym spółkom również, pomóc powinny także planowane deregulacje oraz zmiany podatkowe, które zapowiadane są ze strony prezydenta Donalda Trumpa i jego biznesowego Dream Teamu - ocenia Michał Cichosz. - Jednocześnie, jeśli AI przeniknie do nowych sektorów gospodarki, kapitalizacja trzech największych firm Big Tech może po raz pierwszy w historii przekroczyć 4 bl USD na koniec 2025 r. - dodaje.