Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Temat tygodnia
Podsumowanie 2023 roku na rynku funduszy

Fundusze w 2023 r. Tak dobrych wyników nie było już dawno

To był wyjątkowo dobry rok dla oszczędzających w TFI. W 2023 r. ponad 500 spośród około 800 krajowych rozwiązań wypracowało dwucyfrowe stopy zwrotu. Pod kreską była zaledwie garstka.

Powiedzieć, że to był dobry rok dla klientów TFI, to jakby nic nie powiedzieć. Zarobić dały bowiem zarówno akcje, jak i obligacje, zyski przyniosły także niektóre surowce. To oczywiście znalazło odzwierciedlenie w wynikach funduszy inwestycyjnych, które już dawno nie były tak dobre. 

Reklama

W 2023 roku ponad 500 spośród około 800 krajowych rozwiązań wypracowało dwucyfrowe stopy zwrotu. 5 krajowych funduszy inwestycyjnych zarobiło ponad 50 proc. Niemal 20 funduszy zyskało w tym czasie ponad 40 proc., a około 90 funduszy dało zarobić więcej niż 30 proc. Ponad 20-proc. stopę zwrotu wypracowało z kolei niemal 160 funduszy, a o więcej niż 10 proc. portfele powiększyło niecałe 240 funduszy. 

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Pod kreską znalazło się w ubiegłym roku łącznie zaledwie nieco ponad 40 produktów z oferty krajowych TFI. W ujęciu średnim jedynie w dwóch grupach pojawiły się straty (fundusze rynku surowców - metale szlachetne oraz fundusze akcji azjatyckich bez Japonii).

wyniki średnie

W ujęciu średnim najwyższe stopy zwrotu w 2023 roku wypracowały fundusze akcji polskich (+35 proc.), dla których ubiegły rok był najlepszym pod względem wyników od co najmniej 2011 r. Hossa na GPW rozpoczęła się tak naprawdę w październiku 2022 r., ale ogromnych rumieńców nabrała po wyborach parlamentarnych, które odbyły się w Polsce w październiku 2023 r. Wygrana opozycji została dobrze przyjęta przez inwestorów, zwłaszcza tych zagranicznych, którzy liczą m.in. na odblokowanie środków z KPO i odpolitycznienie spółek skarbu państwa. Za GPW przemawiały też niskie wyceny. I - zdaniem ekspertów - wciąż są argumentem do inwestowania na polskiej giełdzie, szczególnie w pierwszej połowie 2024 r.

- Spadająca inflacja może uruchomić szybszy proces obniżek stóp procentowych. Rynek polski jest nisko wyceniamy i dostarcza solidnych dywidend. Na rynku nie widzimy podaży akcji, a nadal nie jest on zasilany napływami z krajowych TFI. W sprzyjającym scenariuszu możliwe byłoby osiągnięcie poziomu 100 tys. pkt na WIG w perspektywie nawet 12-15 miesięcy jednakże równocześnie przyniosłoby to ryzyko większej korekty na przełomie 2024/2025 i wyczerpałoby potencjał wzrostu wynikający z niedowartościowania rynku oraz oczekiwań spadku stóp procentowych - oceniają eksperci Opti TFI.

W przypadku funduszy akcji amerykańskich średnia stopa zwrotu wyniosła niecałe 22 proc., a w przypadku akcji globalnych rynków rozwiniętych sięgnęła niespełna 19 proc. W tym czasie fundusze akcji europejskich rynków rozwiniętych dały zarobić 13,5 proc.

Zdaniem ekspertów zarówno na GPW, jak i na Wall Street, zwyżki w kolejnych miesiącach są wciąż możliwe- Zakładamy kontynuację pozytywnych tendencji na rynkach akcji w pierwszych miesiącach 2024 r. Zarówno WIG, jak i S&P500, oczywiście z korektami po drodze, mogą osiągnąć nowe rekordy wszech czasów - przewiduje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. - W nowy rok wchodzimy nadal z optymizmem, acz jest on nieco ostrożniejszy niż 12 miesięcy temu. Jak zwykle o tym, co będzie się działo na rynkach, zadecyduje szereg czynników, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - dodaje. Jego zdaniem najpoważniejszym zagrożeniem pozostaje geopolityka, na czele z agresywną Rosją, a także możliwa recesja w amerykańskiej gospodarce.

Rok 2023 był też wyjątkowo dobry dla klientów funduszy dłużnych, które cieszą się też największą popularnością wśród krajowych inwestorów. Najlepsze stopy zwrotu wypracowały fundusze papierów dłużnych polskich skarbowych długoterminowych, a więc te o najwyższym ryzyku stopy procentowej. Ich średni zysk przekroczył 14 proc. i był najwyższy od 2012 roku, kiedy to zarobiły średnio 12,5 proc.

Niewiele mniej, bo 13,4 proc. zyskały w 2023 r. fundusze papierów dłużnych polskich długoterminowych uniwersalne, co również było najlepszym osiągnięciem od 2012 r., kiedy średnia stopa zwrotu w tej grupie produktów wyniosła 11,1 proc. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku funduszy papierów dłużnych polskich skarbowych, funduszy papierów dłużnych polskich korporacyjnych oraz funduszy papierów dłużnych polskich uniwersalne. W grupach tych także zyski były dwucyfrowe i również najwyższe od 12 lat.

Co dalej? Eksperci nie mają wątpliwości, że rok 2024 będzie sprzyjał inwestującym na rynkach długu. Argumentów do hossy wymieniają co najmniej kilka: inflacja hamuje, gospodarka spowalnia, a banki centralne świata zakończyły już cykl podwyżek stóp procentowych i szykują się do luzowania polityki pieniężnej. A to dla obligacji otoczenie wręcz idealne. 

- Oczekujemy wzrostów, ale nie będą one tak spektakularne jak w 2023 (kiedy to rynek odreagowywał dramatyczny rok 2022). Maksymalny zasięg stóp zwrotu to ten wynikający z rentowności średnioterminowych obligacji (w USD ok. 4 proc., EUR ok. 2,5 proc., GBP, UK ok. 4 proc.). Rynek obligacji skarbowych już odzwierciedla oczekiwania silnych obniżek stóp procentowych, a zatem bardziej okazałe wzrosty wymagałyby od banków centralnych silniejszego luzowania monetarnego. Będzie to trudne w obliczu ryzyka inflacji, przyrostu zadłużenia publicznego oraz wycofywania się banków z rynku długu. Oczekujemy raczej wypiętrzenia krzywej rentowności – spadku rentowności na krótkim końcu i braku zmian na dłuższym - oceniają eksperci Opti TFI.

Konsensus prognoz ekonomistów zakłada, że rok 2024 będzie stał pod znakiem obniżek stóp na świecie. Eksperci PKO BP oczekują, że w połowie 2024 Fed i EBC rozpoczną łagodzenie polityki pieniężnej, a jego skala sięgnie 75-100 pb. Będzie to reakcja na postępującą dezinflację (bardzo blisko 2 proc.) przy co najwyżej umiarkowanym wzroście gospodarczym (w USA wreszcie, w strefie euro wciąż).

Scenariusz dalszego hamowania inflacji w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej powinien wspierać notowania obligacji rynków wschodzących w tzw. twardych walutach (hard currency), które są skorelowane z zachowaniem obligacji na rynkach bazowych. Eksperci spodziewają się też kontynuacji hossy na krajowym rynku długu, która trwa tak naprawdę od października ubiegłego roku, kiedy to rentowność polskich obligacji 10-letnich sięgnęła szczytu (ponad 9 proc.), a następnie zaczęła spadać wraz z hamującą w kraju inflacją.

We wrześniu 2023 r. polskie obligacje otrzymały także wsparcie z Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe niespodziewanie mocno, bo aż o 75 pkt bazowych, a następnie w październiku o kolejne 25 pkt bazowych. Potem inwestorom spodobał się wynik wyborów parlamentarnych i zmiana władzy w Polsce, co również umocniło krajowy rynek długu.

- Fundusze dłużne powinny w przyszłym roku nadal przynosić atrakcyjne stopy zwrotu, choć nie będą one już aż tak dobre jak te w 2023 r. W przypadku funduszy krótkoterminowych oczekujemy na ten moment w horyzoncie roku wyników w przedziale 6-7 proc., a funduszy skarbowych długoterminowych w okolicy 8 proc. Oznacza to, że oba rozwiązania z powodzeniem mogą konkurować z lokatami bankowymi, a co więcej przynieść realnie dodatni wynik powyżej inflacji - uważa Mikołaj Stępniewski, zarządzający funduszami Investors TFI.

Poprawa koniunktury na polskich rynku akcji, ale też obligacji wsparła wyniki funduszy mieszanych (zrównoważonych i stabilnego wzrostu), które w całym 2023 r. wypracowały najwyższe stopy zwrotu od kilkunastu lat. 

Tylko u nas

03.01.2024

Fundusze w 2023 r. - podsumowanie wyników

Źródło: media/images

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Najprawdopodobniej zaczęła się już cykliczna kitchinowa bessa. Od mniej wiecej dekady styczeń jest miesiącem krytycznym dla zmian trendu czy to na gpw czy na rynkach globalnych. Tak było w 2018, 2020, 2022 i tak może być i teraz. na GPW źle się moze dziać bo wskazuje na to i cykliczność i poziomy w20 i siła złotego i długość obecnej hossy i rozpoczynajace się właśnie ozywienie, czyli sprzedaż faktów. Do tego jeszcze coraz gorsza sytuacja na Ukrainie i wybory w USA. To nie może dobrze się skończyć

eps | 03.01.2024

Twój komentarz został dodany

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.