Polski przemysł nadal trzyma się mocno
Produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 29,8% r/r i spadła o 0,8% m/m. Po wyrównaniu sezonowo wzrost wynosi 29,7% rok do roku i 0,8% miesiąc do miesiąca - wynika z danych GUS.
Ceny produkcji przemysłowej w maju wzrosły z kolei o 6,5% r/r i o 0,8% m/m. Konsensus rynkowy zakładał, że wskaźnik PPI podniesie się o 5,9% w ujęciu miesięcznym i o 0,4% w ujęciu miesięcznym. Za wysoką roczną dynamikę produkcji przemysłowej nadal w dużej mierze odpowiada efekt bazy z ubiegłego roku, który miał najsilniejszy wpływ na dane produkcyjne w kwietniu, kiedy produkcja w ujęciu rocznym zwiększyła się aż o 44,5%. Ekonomiści studzą jednak optymizm - w kolejnych miesiącach efekty bazy będą wygasać.
Reklama
- W kwietniu 2020 r. obserwowano najsilniejszy podczas kryzysu pandemicznego spadek dynamiki produkcji przemysłowej. Mocne wyhamowanie dynamiki tej zmiennej w maju jest naturalnym efektem odbicia przemysłu przed rokiem - podkreślają ekonomiści Pekao. I zwracają uwagę, że dobrą kondycję polskiego przemysłu w maju sugerowały już wcześniej dane wysokiej częstotliwości (ruch samochodów ciężarowych, zużycie energii), a także majowy indeks PMI, który wzbił się do 57,2 pkt., czyli najwyższego poziomu w historii wskaźnika.
Produkcja przemysłowa w maju zbliżona do oczekiwań. W ujęciu rocznym odnotowano wzrost o 29,8%, co jest w dużej mierze wynikiem efektu bazy z ubiegłego roku. Dynamika miesięczna po uwzględnieniu czynników sezonowych na plusie (0,8% m/m) po spadku do -0,4% m/m w kwietniu. pic.twitter.com/6u22kLiyvu
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) June 21, 2021
Ekonomiści banku zauważają, że krajową produkcję przemysłową napędza solidna forma światowego przemysłu oraz utrzymujący się na zaskakująco wysokim poziomie eksport, głównie dóbr konsumpcyjnych trwałych. Z kolei pewne ograniczenie dla wzrostu produkcji przemysłowej w maju stanowiła mniejsza liczba dni roboczych, zarówno w ujęciu miesięcznym (-2 dni), jak i rocznym (-1 dzień). - Czynniki te przełożyły się na lekkie oddalenie się produkcji od przedpandemicznego trendu na plus - dodają ekonomiści Pekao. Ich zdaniem zaskoczeniem jest dynamika produkcji przemysłowej w poszczególnych działach.
- Nastąpiło przetasowanie w czołówce działów odnotowujących najwyższe roczne dynamiki wzrostu – na przód wysunęła się kategoria dóbr inwestycyjnych, a jednocześnie na drugie miejsce tego rankingu spadły konsumpcyjne dobra trwałe - wskazują specjaliści Pekao. To ich zdaniem również efekt bazy.
Produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 29,8% r/r. W wolumenie produkcji żegnamy super-stromy trend, który charakteryzował okres restartu łańcuchów dostaw. Cały czas jednak strumień produkcji utrzymuje się w okolicach przyspieszonego trendu (czerwona linia przerywana). pic.twitter.com/rLmHT3dZNK
— mBank Research (@mbank_research) June 21, 2021
- Dobra inwestycyjne w maju ubiegłego roku odnotowały wyraźnie silniejszy spadek (-38,4% r/r) niż przodujące do tej pory dobra konsumpcyjne trwałe (-13,6% r/r). Mimo to, konsumpcyjne dobra trwałe nadal pozostają silne z uwagi na znaczny popyt, który zgłasza zagranica - wyjaśniają.
Specjaliści ING zwracają natomiast uwagę, że skalę odbicia na efekcie otwarcia równoważyły w maju rekordowe bariery w dostępie do sprzętu, materiałów i surowców zgłoszonych przez firmy przetwórcze. W tym pojedynku wygrał efekt efekt otwarcia gospodarki. - Dane w ujęciu miesiąc do miesiąca pokazują, że działanie zakłóceń najbardziej widoczne jest w produkcji samochodów. Miękki wskaźniki np. PMI, w tym silny wzrost zamówień krajowych, wskazuje na mocne odbicie w kolejnych miesiącach - oceniają Rafał Benecki i Dawid Pachucki z ING.
Ceny producentów w maju urosły o 6,5% r/r. To zapewne tegoroczna górka inflacji producenckiej. Kluczowe w kolejnych miesiącach będzie zachowanie tzw. cen bazowych. To one pokażą, ile z dotychczasowych wzrostów cen surowców firmy przemysłowe będą w stanie przerzucić dalej. pic.twitter.com/bfxNicIRVu
— mBank Research (@mbank_research) June 21, 2021
W maju nadal obserwowaliśmy też silny wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu. Inflacja PPI wzrosła w ubiegłym miesiącu do 6,5% r/r z 5,5% r/r w kwietniu. Wyraźny wzrost cen utrzymuje się w sekcji górnictwo i wydobywanie (25% r/r), z kolei w przetwórstwie przemysłowym odnotowano wzrost inflacji do 6,3% r/r. Eksperci wyjaśniają, że efektowi otwarcia gospodarek i związanymi z tym zaburzeniami na linii popyt-podaż towarzyszy silna presja kosztowa w firmach. Zmusza to je do podnoszenia cen wyrobów gotowych.
- Kosztowy ostatnio charakter inflacji w Polsce wkrótce powinien mieć więcej źródeł popytowych. Silniejsze odbicie konsumpcji zobaczymy w drugiej połowie 2021 r. - oceniają ekonomiści ING. Ich zdaniem dodatkowo presję popytową w 2022 r. wzmocnią w Polsce "keynesowskie efekty Polskiego Ładu i środków z unijnego Funduszu Odbudowy".
- Średnioroczny CPI w 2021 r. wyniesie 4,3 proc. rdr., w 2022 r. 3,8 proc. rdr - prognozują specjaliści ING.
Inflacja PPI wzrosła w maju do 6,5% r/r z 5,5% r/r w kwietniu, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. To poziom najwyższy od 2012, wpisujący się w globalny trend wzrostu cen po stronie producentów. pic.twitter.com/5nZhNCj8Jd
— PKO Research (@PKO_Research) June 21, 2021
Polska gospodarka napędzana przemysłem
Zdaniem ekonomisty Polskiego Instytutu Ekonomicznego przemysł będzie napędzać polską gospodarkę także w drugiej połowie roku - w czerwcu wzrost dalej będzie zbliżony do 20% z uwagi na efekty statystyczne. - W drugim kwartale 2020 r. głębokie spadki produkcji występowały w branżach odpowiadających za ok. 70 proc. obrotów przetwórstwa – obecnie obserwujemy dość systematyczny wzrost w prawie wszystkich branżach - zauważa Michał Gniazdowski z PIE. Ekspert zwraca uwagę, że ożywienie wciąż nie dociera do branż związanych z mobilnością np. producentów sprzętu transportowego czy rafinerii.
- Polski przemysł nadal trzyma się mocno, a jego dobra kondycja wspiera optymistyczny, w porównaniu do prognoz sprzed kilku miesięcy, konsensus rynkowy dotyczący wzrostu gospodarczego - wtórują mu specjalisci Pekao. Zdaniem ekonomistów banku, PKB w 2021 r. wzrośnie o 5,5% r/r, a w bieżącym kwartale o 11% r/r.
- Ewentualny pozytywny wydźwięk kluczowych danych z krajowej gospodarki w najbliższych miesiącach ma szansę zaowocować jeszcze większą poprawą nastrojów wśród obserwatorów krajowej sytuacji gospodarczej. Kondycja polskiego przemysłu ma szansę ten nastrój podbudować, ale obecnie pewne jest jedno - jak na razie polski przemysł nie rozczarowuje - kwitują.
W odpowiedzi na poniższy komentarz wrzucamy wykres z poziomem produkcji przemysłowej w porównaniu do trendu sprzed pandemii. Miesiąc temu lekko się do niego zbliżyliśmy, żeby w maju znów się oddalić. Wniosek – produkcja cały czas trzyma się mocno. https://t.co/S2YIO1S08Q pic.twitter.com/D5qQkf5CTM
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) June 21, 2021
21.06.2021

Źródło: PopTika / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania