Produkcja budowlana wygrzebuje się z zimowego dołka
Inflacja PPI poszła w górę, a produkcja budowlana spadła w kwietniu o 4,2 proc. r/r – wynika z danych GUS. Ekonomiści twierdzą jednak, że mimo wszystko jest to dobry wynik.
Inflacja PPI wzrosła w kwietniu aż o 5,3 proc. w ujęciu rocznym, a produkcja budowlano-montażowa spadła w tym okresie o 4,2 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Konsensus rynkowy wskazywał na spadek produkcji o 7,7 proc. r/r i wzrost cen producentów o 4,9 proc.
Reklama
- Wyniki produkcji budowlano-montażowej w kwietniu uległy wyraźnej poprawie. Stało się tak mimo znacznie mniej "pomagającej", tak jak to jest w przypadku produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, zeszłorocznej bazy odniesienia, gdyż negatywne skutki pandemii w tym sektorze były widoczne z pewnym opóźnieniem. I mimo tego, że kwiecień był miesiącem z zaostrzonymi restrykcjami w związku z trzecią falą pandemii - wskazuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Produkcja budowlano-montażowa spadła w kwietniu o 4,2% r/r, powyżej oczekiwań i blisko naszej prognozy spadku o 3,1% r/r. Na indeksie (wykres) widać, że produkcja wygrzebuje się z zimowego dołka. W tym roku czekają nas dalsze wzrosty, ale też zróżnicowanie wg typów inwestycji. pic.twitter.com/y3DPqpWrlw
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) May 21, 2021
Z danych GUS wynika, że w kwietniu wzrosła w ujęciu rocznym produkcja w jednostkach zajmujących się budową budynków oraz wykonujących roboty budowlane specjalistyczne, a spadła w jednostkach wznoszących obiekty inżynierii lądowej i wodnej. Wartość produkcji budowlano-montażowej obejmująca roboty inwestycyjne była natomiast niższa o 4 proc. r/r, a wartość robót o charakterze remontowym zmniejszyła się o 4,5 proc. r/r.
Produkcja budowlana odbudowywała się w kwietniu, ale nadal była o 4,2% niższa niż przed rokiem. To jedyne miesięczne dane z gospodarki realnej, gdzie nie ma efektów niskiej bazy z ubiegłorocznego lockdownu. pic.twitter.com/wwuvjdktaf
— PKO Research (@PKO_Research) May 21, 2021
- Perspektywy dla budownictwa w kolejnych miesiącach, biorąc pod uwagę opublikowane dziś dane, wydają się bardziej optymistyczne. Bardzo duży ruch już teraz panuje w budownictwie mieszkaniowym, a w dalszej kolejności dołączy do tego infrastruktura. Czynnikami, które mogą położyć się cieniem na budownictwie, są rosnące lawinowo koszty produkcji, problemy z pozyskaniem pracowników oraz potencjalnie czwarta fala pandemii - przewiduje Monika Kurtek.
Michał Gniazdowski z zespołu makroekonomii PIE prognozuje z kolei, że produkcja budowlana będzie kurczyć się przez cały drugi kwartał. Najprawdopodobniej jednak tempo spadku w kolejnych miesiącach będzie porównywalne do obecnych wyników.
Zaburzenia w łańcuch podbijają ceny
Ceny producentów (PPI) wzrosły w kwietniu o 5,3 proc. r/r, czyli w najszybszym rocznym tempie od blisko dekady. Ekonomiści Pekao wskazują, że problemy z dostępnością niektórych półproduktów i surowców, w połączeniu z dynamicznym wzrostem popytu, generują presję na ceny.
Ceny producentów (PPI) wzrosły w Polsce w kwietniu o 5,3% r/r, czyli w najszybszym rocznym tempie od blisko dekady. Problemy z dostępnością niektórych półproduktów i surowców w połączeniu z dynamicznym wzrostem popytu generują presję na ceny. pic.twitter.com/x6IYAtVXdZ
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) May 21, 2021
Specjaliści banku ING zwracają uwagę, że inflacja PPI przyspiesza nie tylko w Polsce. Również na świecie kolejne odczyty zaskakują po wyższej stronie. - Rosnące ceny surowców i zaburzenia w łańcuch generują wyższe koszty, które producenci przenoszą na ceny wyrobów gotowych - dodają.
Inflacja PPI dalej pnie się w górę, zgodnie z oczekiwaniami (5,3% r/r vs 4,2% r/r w marcu). Ceny produkcji koksu i rafinacji ropy naftowej + 70,7% r/r! Ale i bez tego presja inflacyjna jest na fali wzrostowej, co pokazuje wykres poniżej: pic.twitter.com/GIJUpPA8Uq
— PKO Research (@PKO_Research) May 21, 2021
21.05.2021

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania