Boom w deweloperce odczują klienci TFI

Mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności - to najnowsze propozycje zawarte w rządowym programie "Polski Ład, zakładającym odbudowę gospodarki po pandemi koronawirusa. Równolegle Jarosław Gowin zapowiedział stworzenie bonu mieszkaniowego, którego główną funkcją także będzie wsparcie finansowe przy zakupie pierwszej lub większej nieruchomości. 

Reklama

Z rządowych zapowiedzi wynika, że gwarancje państwa mają wynieść do 100 tys. zł wkładu własnego dla kredytobiorców w wieku 20-40 lat. Dodatkowo przewidziano dopłatę do kredytu w kwocie 20 tys. zł (i 20 tys. za każde kolejne dziecko) dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci, a także minimalizację wymogów proceduralnych przy budowie budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 mkw. Zdaniem ekonomistów PKO BP, nowe działania na rynku mieszkaniowym, będą rozgrzewały i tak już gorący - ze względu na m.in. efekt ujemnych realnie stóp procentowych - rynek nieruchomości. Mateusz Morawiecki wskazał, że celem jest doprowadzenie do budowy 300 tys. mieszkań rocznie. Specjaliści PKO BP przypominają, że w minionym roku, najlepszym od lat 70., oddano do użytku 222 tys. mieszkań. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Nie powinno zatem dziwić, że nowe propozycje rządu wywołały euforie wśród giełdowych graczy. Po ogłoszeniu "Polskiego Ładu", notowania WIG-Nieruchomości podskoczyły o ponad 3 proc., a spółki takie jak Marvipol drożały od 4 do 9 proc. Od początku tego roku indeks grupujący firmy nieruchomościowe wzrósł już o ponad 20 proc., a wiatru w żagle nabrał z końcem października ubiegłego roku. 

Banki pożyczają, ceny mieszkań rosną

Z danych BIK wynika, że w kwietniu banki udzieliły kredytów mieszkaniowych w kwocie 7,2 mld zł. To o prawie połowę więcej niż przed rokiem. - Malejące bezrobocie, czy spodziewane w latach 2021-23 wyraźne wzrosty wynagrodzeń w otoczeniu szybko odbudowującej się gospodarki, to idealne warunki dla powiększania akcji kredytowej - zauważa Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Ekonomiści PKO BP przypominają, że akcja kredytowa odbudowała się po spowolnieniu w 2-3 kwartale 2020 r. Według danych Związku Banków Polskich w 4. kwartale 2020 r. wartość nowoudzielonych kredytów mieszkaniowych wyniosła 16,4 mld zł (wzrost o 4,6 proc. r/r wobec spadku  o 16,2 proc. r/r w 3. kwartale 2020 r.). W całym ubiegłym roku wartość nowoudzielonych kredytów wyniosła 60,7 mld zł (-3,1 proc. r/r). - Również statystyki Biura Informacji Kredytowej sygnalizują odbudowę akcji kredytowej – po dwóch kwartałach spadku, 4. kwartał 2020 r. był okresem stopniowego wzrostu liczby i wolumenu udzielonych kredytów mieszkaniowych - wskazują specjaliści PKO BP. 

Zwiększenie popytu na kredyt oznacza z kolei dalszy wzrost cen mieszkań oraz ziemi. Ekonomiści Santandera uważąją, że ułatwienia w zakresie budowy małych domków mogą m.in. zwiększyć zainteresowanie zakupem ziemi poza miastem, z przeznaczeniem rekreacyjnym. Tymczasem na rynku gruntów ceny już mocno poszły w górę. W 2020 r. ceny gruntów pod zabudowę, w przypadku działek położonych w powiatach grodzkich, wzrosły o ok. 20 proc.Specjaliści PKO BP wyjaśniają, że rajd cen odzwierciedla zainteresowanie zakupem ziemi w lokalizacjach o walorach turystycznych, jak i o charakterze ochrony kapitału przed wysoką inflacją w warunkach niskich stóp procentowych.

- Nieruchomość gruntowa tradycyjnie była i jest powszechnie postrzegana jako relatywnie bezpieczna inwestycja. Perspektywa dłużej utrzymanych niskich stóp procentowych podważa sens lokaty bankowej, a materializujący się scenariusz podwyższonej inflacji skłania do ochrony oszczędności poprzez inwestowanie w ziemię - wyjaśniają ekonomiści PKO BP.

Co więcej, ich zdaniem rosnące ceny gruntów, materiałów budowlanych oraz koszty pracy będą sprzyjały dalszemu wzrostowi cen mieszkań. Prognozy wskazują, że wzrost płac w sektorze budowlanym wyniesie 8 proc. kolejno w latach 2021 i 2022.

- Niedobory wykwalifikowanych pracowników budowlanych i konkurencja o nich między poszczególnymi segmentami budownictwa (inżynieryjne vs kubaturowe) tworzą warunki do wzrostu presji płacowej. Na siatkę płac w firmach budowlanych przekłada się również wzrost płacy minimalnej w 2021 r. W tej sytuacji oczekiwany jest istotny wzrost stawek robocizny dla robót ogólnobudowlanych w najbliższych latach. Przyspieszenie wzrostu płac ma swoje podłoże w otoczeniu makroekonomicznym. Szybka odbudowa popytu na towary przy ograniczeniach podażowych doprowadziła do silnego wzrostu ich cen - wskazują specjaliści PKO BP. Ich zdaniem, w takich okolicznościach wzrost kosztów jest przesłanką do dalszych podwyżek cen mieszkań oferowanych na rynku pierwotnym, bez istotnego uszczerbku na poziomie marż firm deweloperskich.

 Boom w deweloperce odczują fundusze

Krajowe fundusze są gotowe na dalszy rajd notowań deweloperów. Z najnowszych sprawozdań finansowych wynika że zainwestowały w ich akcje łącznie prawie 428 mln zł. Do najpopularniejszych przedstawicieli tej branży należą Dom Development (147 funduszy), Develia (dawniej należący do Leszka Czarneckiego LC Corp - 104 fundusze), Echo Investment (94), GTC (81) i MLP Group (56). Należy jednak pamiętać, że są to dane na koniec grudnia 2020 r., zatem od tego czasu zaangażowanie funduszy mogło ulec zmianie.

Dom Development, którego akcje w portfelach 147 funduszy warte były na koniec 2020 r. prawie 157 mln zł ma za sobą bardzo dobry początek roku. W pierwszym kwartale 2021 r. spółka sprzedała ponad tysiąc mieszkań - o jedną trzecią więcej niż przed rokiem. Przychody firmy zwiększyły się o 160 proc., do 808 mln zł, a marża brutto ze sprzedaży wzrosła w tym czasie z 29,5 do 32,5 proc. Celem jest utrzymanie jej na poziomie powyżej 30 proc. W kwietniu Trigon Dom Maklerski wydał rekomendację "kupuj" dla akcji Dom Development ustalając cenę docelową na poziomie 160 zł. Zalecenie wydano przy cenie 137,2 zł. Dziś akcje spółki kosztują 151,8 zł.

Develia sprzedała w pierwszym kwartale tego roku 580 lokali wobec 311 w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2020 r. Przychody spółki wyniosły 176,5 mln zł wobec 180,1 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego, a zysk netto sięgnął 34,6 mln zł wobec 65,4 mln zł. Kontrolowana przez OFE (PZU Złota Jesień, OFE Nationale-Nederlanden, Aviva Santander i MetLife posiadają prawie 60 proc. glosów na WZA) ma też zwolenników w TFI. W potfelach 104 krajowych funduszy inwestycyjnych akcje spółki wyceniono na koniec 2020 r. na ponad 83 mln zł. Największe zaangażowanie w ujęciu nominalnym miały: Aviva Investors Akcyjny (19 mln zł), Santander Akcji Polskich (7,8 mln zł), NN Indeks Odpowiedzialnego Inwestowania (5,3 mln zł) i Quercus Agresywny (4,3 mln zł). 

MLP Group jest deweloperem działającym na rynku nieruchomości logistyczno-przemysłowych. W 2020 r. spółka odntowała wzrost przychodów z czynszów z najmu w wysokości 24 proc. w ujęciu rocznym i zdaniem ekspertów w kolejnych trzech latach powinna utrzymać roczną dynamikę wzrostu na poziomie ok. 20 proc. dzięki zróżnicowanemu bankowi ziemi. Echo Investment realizuje z kolei inwestycje w trzech sektorach rynku nieruchomości: mieszkaniowym, handlowym oraz biurowym. W pierwszym kwartale 2021 r. spółka zawarłą 463 przedwstępne umowy sprzedaży mieszkań wobec 399 rok wcześniej. W tym czasie deweloper przekazał klientom 154 mieszkania w porównaniu do 190 w analogicznym okresie ubiegłego roku.