Opłaty manipulacyjne w funduszach gotówkowych

Wielokrotnie wspominaliśmy, że przy wyborze odpowiedniego funduszu kluczowe znaczenie ma kwestia opłat. W przypadku funduszy gotówkowych i pieniężnych jest to tym ważniejsze, że stopy zwrotu są relatywnie niższe, a wpływ wszelkich kosztów na ostateczny wynik inwestycji jest istotnie wyższy, niż ma to miejsce w odniesieniu do produktów z innych segmentów. Największe znaczenie mają opłaty za zarzadzanie, które obciążają wynik, jednak tym razem skupiamy się na opłatach manipulacyjnych. Koszty te pobierane są przez dystrybutorów funduszy inwestycyjnych z tytułu nabycia (lub umorzenia) jednostek/certyfikatów i pomniejszają wartość zainwestowanej kwoty. W efekcie, jeśli opłaty manipulacyjne są naliczane, już na wstępie musimy „coś nadrobić”, by wartość ulokowanych przez nas środków nie uległa zmianie.

Reklama

Stawki opłat manipulacyjnych uzależnione są od wysokości wpłat – im więcej kapitału przeznaczymy na inwestycję tym niższe koszty poniesiemy. Wynagrodzenie pobierane jest przede wszystkim w tradycyjnych kanałach dystrybucji, czyli tzw. „okienkach bankowych”. Tutaj należy zwrócić uwagę, że tabele opłat obejmują maksymalne stawki statutowe ustanowione przez dane towarzystwo, a doradca często ma możliwość ich obniżenia. Warto pamiętać, że w wielu przypadkach możliwe jest częściowe lub całkowite uniknięcie kosztów. Niektóre towarzystwa stosują różne stawki opłat dla poszczególnych dystrybutorów – sprawdzając ofertę poszczególnych podmiotów jesteśmy w stanie wybrać najtańsze rozwiązanie. Ponadto z opłat manipulacyjnych często zwolnione są środki inwestowane online – za pośrednictwem platform czy też bankowości internetowej. Innym rozwiązaniem są okresowe promocje.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Z jakimi kosztami muszą liczyć się osoby zainteresowane lokowaniem środków w fundusze gotówkowe w tradycyjny sposób? W większości przypadków z żadnymi, bowiem większość  dystrybutorów nie obciąża swoich klientów żadnymi opłatami. Dzięki temu inwestor nie musi czekać, aż wartość zainwestowanych przez niego środków wróci do pierwotnego poziomu. Jeśli chodzi o fundusze, w których są pobierane opłaty manipulacyjne maksymalny poziom kosztów (naliczanych przy najniższym poziomie wpłat) jest dość zróżnicowany i waha się od 0,15% do 5,0%. W większości funduszy stawki są nie wyższe niż 1%. Najwyższe statutowe koszty znajdziemy w przypadku Amundi Płynnościowego, wspomniane 5%, oraz dwóch produktów BZ WBK TFI - Arka BZ WBK Gotówkowy (3%) i Arka Prestiż Gotówkowy (2%). Faktyczna wysokość pobieranych opłat bywa jednak inna. Jeśli chodzi o rozwiązanie oferowane przez Amundi Polska TFI stawka dla klientów lokujących środki za pośrednictwem Euro Banku wynosi 0,5%, a Credit Agricole 0,7% (w przypadku otwarcia rejestru jest to 0%). W odniesieniu do produktów BZ WBK TFI zgodnie z warunkami obecnie obowiązującej promocji pobierana opłata dystrybucyjna wynosi 0,1% (w odniesieniu do wpłat poniżej 500 tys. zł). Zmiany stawek nie zawsze oznaczają jednak ich obniżenie - na początku stycznia br. NN Investment Partners TFI zdecydowało się na wprowadzenie opłat manipulacyjnych dla trzech rozwiązań pieniężnych w wysokości 0,5%.

Jeśli chodzi o fundusze gotówkowe i pieniężne wyższe koszty to spore utrudnienie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zarobiły one średnio o +0,8%. W okresie tym najbardziej zyskowne rozwiązanie wypracowało wynik w wysokości +4%. Przy wspomnianej rozpiętości stawek oznacza to, że jeśli dane rozwiązanie obciąża klientów opłatami manipulacyjnymi odrabianie strat z tytułu poniesionych kosztów może zająć kilka tygodni, a nawet miesięcy (pokazuje to powyższa symulacja). To sprawia, że choć fundusze gotówkowe mogą oferować wyższe stopy zwrotu niż lokaty, to w niektórych przypadkach czas oczekiwania na zysk może okazać się relatywnie dłuższy.