Strata boli bardziej niż zysk cieszy
Inwestorzy systematycznie popełniają błędy w sferze motywacyjno-emocjonalnej oraz w sferze poznawczej, redukując tym samym stopę zwrotu z inwestycji lub narażając się na nadmierne ryzyko.
„Podejmowane decyzje zależą przede wszystkim od emocji, nie zaś zdrowego rozsądku” - tłumaczył Piotr Zielonka, specjalizujący się w psychologii ryzyka i finansach behawioralnych, podczas II Fund Forum Analizy Online. Część naszego umysłu odpowiadająca za instynkt i emocje często narzuca nam "swoją" decyzję, a ta siłą rzeczy rzadko bywa racjonalna. Istnieje w związku z tym szereg pułapek, które czekają na inwestorów.
Reklama
Najważniejsza z nich to asymetria w postrzeganiu zysków i strat. Dodatnie stopy zwrotu nie cieszą nas w takim stopniu, jak bolą straty. Te bowiem są przyjmowane znacznie gorzej, co kończy się ucieczką z inwestycji, w przypadku ich kumulacji. Nie umiemy realizować zysków ani ucinać strat, ponieważ przeszkadzają nam w tym wewnętrzne ograniczenia.
Analogicznie jest w przypadku trendów giełdowych - wychodzimy z nich za późno, antycypując ich kontynuację. Jednocześnie gdy trend jest długotrwały, próbujemy przewidzieć jego zakończenie.
W jaki sposób unikać pułapek? Jest to trudne, dlatego należy nie dopuszczać do sytuacji, gdy mogą one w ogóle zajść. Gdy spodziewamy się problematycznej sytuacji, należy próbować jej zapobiec. Dzięki temu nawet jeśli wpadniemy w pułapkę emocji, będziemy potrafili odnaleźć się w trudnej sytuacji.
Marcin Różowski,
Analizy Online
15.03.2012

Źródło: TippaPatt / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania