Ankieta Bank of America: apetyt na ryzyko wkracza na niebezpieczne poziomy
Zarządzający wielkimi funduszami w USA ponownie kupują amerykańskie akcje, zwłaszcza Mag7. W portfelach wciąż jednak przeważają akcje globalne. Tylko 5% ankietowanych liczy się z "twardym lądowaniem amerykańskiej gospodarki.
Według miesięcznego badania BofA wśród zarządzających funduszami kupowanie akcji dużych amerykańskich spółek technologicznych ponownie stało się najpopularniejszą transakcją, a to dzięki bardzo dobrym wynikom spółek za II kwartał 2025 roku oraz poprawie nastrojów odnośnie do globalnej gospodarki, co skłania inwestorów do powrotu do akcji.
Z deklaracji 45% ze 169 uczestników sierpniowego badania, którzy zarządzają aktywami o wartości 413 miliardów dolarów, wynikło, że najbardziej obleganą transakcją była „długa pozycja Magnificent 7”, grupa dużych amerykańskich akcji technologicznych, w tym Nvidii i Microsoftu. 23% wskazało krótkie pozycje na dolarze, a długie na złocie – 12%.
Reklama
Wysokie zyski pomogły notowaniom dużych technologicznych firm gwałtownie odbić się od czasu kwietniowej wyprzedaży wywołanej cłami. Z opublikowanego w poniedziałek badania wynika, że wcześniej po raz ostatni były one najbardziej obleganą transakcją w marcu.
Jednocześnie jednak aż 91% ankietowanych uważa, że amerykańskie akcje są przewartościowane. Badanie Bank of America pokazało też, że choć alokacja globalnych akcji w portfelach jest najwyższa od lutego, to w przypadku akcji notowanych w USA niedoważenie netto sięga 16%. Również od lutego najwięcej zarządzających (49%) uważa, że akcje spółek z rynków wschodzących są niedowartościowane.
– O ile inwestorzy nie są szczególnie przeważeni w akcjach (equities) jako takich, to jednak uwagę zwraca bardzo silne odchylenie od normy w przypadku akcji ze strefy euro (i w nieco mniejszym stopniu również z rynków wschodzących, EM). Z drugiej strony widać silną niechęć do dolara. BofA zwraca uwagę, że po raz pierwszy w historii sondażu krótkie pozycje w USD stały się najbardziej "zatłoczoną" (crowded) pozycją. Oby ta moda nie uległa rychłemu odwróceniu, bo słaby dolar sprzyja rynkom wschodzącym (jak i polskim akcjom) – pisze Tomasz Hońdo, CFA, z Quercus TFI.
W sierpniu poprawił się ogólny nastrój inwestorów, a zaledwie 5% zarządzających aktywami szykuje się na twarde lądowanie, charakteryzujące się gwałtownym spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Około 68% uważa, że będzie ono miękkie. Jednocześnie 18% spodziewa się wzrostu inflacji na świecie. To najwięcej od trzech miesięcy.
Spośród ankietowanych 14% netto przeważało w portfelach akcje globalne, co jest najwyższym wynikiem od lutego, choć i tak jest to znaczny spadek w porównaniu z grudniem, kiedy to przeważenie wyniosło 49%.
– W najnowszym, lipcowym sondażu Bank of America wśród zarządzających funduszami uwagę przykuwa w pierwszej kolejności sygnał sprzedaży ryzykownych aktywów wygenerowany przez tzw. regułę gotówką (BofA FMS Cash Rule) – zwraca uwagę Tomasz Hońdo z Quercus TFI.– Chodzi o to, że średni poziom gotówki w portfelach deklarowany przez ankietowanych menedżerów spadł poniżej progu 4%, co wg wspomnianej reguły świadczyć może o nadmiernym rynkowym apetycie na ryzyko. Dla porównania jeszcze w kwietniu, po szoku wywołanym przez cła Trumpa, udział gotówki w portfelach podskoczył do 4,8%, co było wartością najwyższą od 15 miesięcy.
– Reasumując, w najnowszym sondażu BofA pojawiają się pierwsze sygnały mogące sugerować, że apetyt na ryzyko na rynkach wkracza na niebezpieczne poziomy, choć całokształt nie jest jeszcze jednoznacznie "byczy" – konkluduje Tomasz Hońdo.
12.08.2025

Źródło: FabreGov / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania