Przegląd prasy (2025-03-05)
W środę media komentują wtorkową przecenę na giełdach, interpretując je jako skutek wprowadzenia ceł i wstrzymania pomocy dla Ukrainy przez Trumpa. Zyskują za to obligacje. Na obniżki stóp nie zanosi ani w Polsce, ani w Stanach, za to pewnie będzie cięcie w Eurolandzie, gdzie gospodarka radzi sobie słabo. Ale i zza oceanu nadszedł recesyjny sygnał.
Celne spadki na giełdach
We wtorek inwestorzy przestraszyli się zarówno zaostrzenia wojen celnych, jak i skutków wstrzymania pomocy dla Ukrainy. Do silnej, niemal 4-proc. przeceny doszło w Warszawie i na innych giełdach europejskich, a nowojorski S&P 500 wrócił do poziomu z dnia wyborów prezydenckich. Notowania bitcoina wróciły w okolice 82,5 tys. dol. Mimo silnego wzrostu awersji do ryzyka, słabł też dolar. Za euro płacono po południu 1,05 dol., czyli najwięcej od połowy grudnia. Zniżkowała też ropa naftowa. – O ile podwyżki ceł weszły już w życie we wtorek, o tyle wciąż nie wiadomo, jak długo się utrzymają. Mamy tendencję, by wierzyć, że są one częścią taktyki negocjacyjnej, a nie początkiem długiej wojny handlowej. W takich sytuacjach jednak inwestorzy najpierw sprzedają, a później zadają pytania – twierdzi Clark Geranen, główny strateg rynkowy w firmie CalBay Investments. Pojawiają się też jednak opinie, że administracja Trumpa celowo zwiększa niepewność dotyczącą polityki handlowej, by skłaniać spółki z całego świata do przenoszenia produkcji do USA. – Prezydent i jego administracja doceniają niepewność, gdyż mogą ją wykorzystywać do osiągania swoich celów. W ich mniemaniu taka niepewność pomoże przyciągnąć przemysł i miejsca pracy do USA, gdzie klimat operacyjny będzie bardziej pewny. Nie spodziewałbym się więc rychłego końca niepewności – przekonuje w wywiadzie dla biuletynu Goldman Sachs „Top of Mind” Jeff Gerisch, były zastępca przedstawiciela handlowego USA na obszar Azji, Europy i Bliskiego Wschodu.
Za: Parkiet (2025-03-05), Hubert Kozieł, Amerykański chaos rozlał się po światowych rynkach/ Trump znów celowo podsyca niepewność w światowej gospodarce
Reklama
Jak trwoga, to do obligacji
Początek marca wskazuje, że najtrudniejszy okres dla inwestorów może być blisko. Luty, podobnie jak i styczeń, przyniósł spadek rentowności polskich obligacji skarbowych, tym razem w nieco większej skali. Oprocentowanie przykładowo papierów dziesięcioletnich sięga na początku marca 5,78% i jest około 8 pkt baz. poniżej zamknięcia 2024 r. To oczywiście niewiele, ale wystarczająco, by inwestorzy zyskali dodatkową premię z umocnienia cen papierów skarbowych, czego nie doświadczyli po całym ubiegłym roku. Polski rynek obligacji i tak dość ospale reaguje na to, co dzieje się za oceanem. W Stanach Zjednoczonych oprocentowanie papierów dziesięcioletnich spadło w tym roku już o około 0,45 pkt proc., zrównując się z grudniowym dołkiem. Z perspektywy krajowych inwestorów – interesujących się amerykańskimi obligacjami – do pełni szczęścia brakuje jeszcze umocnienia dolara – złoty pozostaje w tym roku wyraźnie silniejszy od USD. – Inwestorzy lgną do obligacji w coraz większej obawie o zachowanie akcji, choć jak na razie dotyczy to głównie amerykańskiego rynku. – W ostatnim czasie mamy do czynienia z bardzo dużą zmiennością na rynkach, powodowaną przede wszystkim czynnikami geopolitycznymi – wskazuje Sebastian Liński, dyrektor ds. akcji zagranicznych w Uniqa TFI. Wypowiadają się także Jakub Bentke z Agiofunds TFI, Sebastian Buczek z Quercusa i Filip Nowicki z Superfund TFI.
Za: Parkiet (2025-03-05), Andrzej Pałasz, Świetny miesiąc obligacji skarbowych. A to dopiero początek?
Prognozy inflacji na luty. Kiedy obniżka stóp?
W ankiecie „Parkietu” żaden z zespołów analitycznych nie oczekuje obniżki stóp przez RPP w marcu [decyzja za tydzień, 12 marca – red.]. Niemniej publikacja nowej projekcji inflacji ekonomistów NBP może dać pewne wskazówki co do przyszłych decyzji RPP. – Widzimy szansę, że większość do obniżki może zebrać się już w lipcu – komentuje Dawid Pachucki, główny ekonomista PZU. – W połowie marca poznamy odczyty inflacji za styczeń i luty, już dla zaktualizowanego koszyka cen GUS-u. Wstępnie w styczniu inflacja wyniosła 5,3%, ale ten wynik może zostać zrewidowany. Na luty średnia prognoz ekonomistów to też 5,3 proc. 31 marca GUS poda szybki szacunek inflacji w marcu. Z punktu widzenia walki z inflacją dość pozytywnie wyglądają dane o dynamice płac w sektorze przedsiębiorstw. W styczniu wyniosła ona 9,2% r./r. W lutym, według średniej prognoz, spadnie do 8,7%. – Marzec dalej będzie koncertował naszą uwagę wokół kolejnych propozycji wygaszenia wojny w Ukrainie oraz decyzji prezydenta Trumpa co do nowej polityki celnej USA – komentuje Dawid Pachucki. – Ryzyko jej zaostrzenia w marcu powinno być wystarczającym argumentem dla Fedu, by na razie wstrzymać się z kolejnymi obniżkami stóp [decyzja 19 marca – red.]. EBC najprawdopodobniej dalej będzie redukował koszt pieniądza w strefie euro [decyzja 6 marca – red.] – kończy główny ekonomista PZU.
Za: Parkiet (2025-03-05), Mikołaj Fidziński, PROGNOZY „PARKIETU” Popyt krajowy udowodni siłę?
Recesyjny sygnał z USA
Popularny model statystyczny Fedu z Atlanty pokazał, że w bieżącym kwartale możliwy jest spadek produktu krajowego brutto Stanów Zjednoczonych. Według stanu na 28 lutego model „nowcastingowy” Fedu z Atlanty wskazywał, że w pierwszym kwartale 2025 roku PKB Stanów Zjednoczonych kurczył się w annualizowanym tempie 1,5%. Jeszcze 19 lutego model ten wskazywał na wzrost o 2,3%. I choć faktyczny wynik wciąż ma sporą szansę, by wyjść nad kreskę, to już sam sygnał świadczy o pogorszeniu koniunktury w największej gospodarce świata. Gdyby taki rezultat faktycznie pojawił się w oficjalnych statystykach, byłby to pierwszy spadek PKB Stanów Zjednoczonych od czwartego kwartału 2022 roku. Byłoby to też sporym zaskoczeniem dla ekonomistów, ponieważ bieżący rynkowy konsensus zakłada annualizowany wzrost amerykańskiego PKB przekraczający 2%. I choć wskaźnik Fedu z Atlanty rewidowany jest po każdych danych makro, a ostatnia zmiana nastąpiła po słabych informacjach o wydatkach Amerykanów, to odczyt zwrócił uwagę uczestników rynku na pewne rysy na, jak dotąd kryształowym, obrazie amerykańskiej gospodarki.
Za: Bankier.pl (2025-03-05), Krzysztof Kolany, Recesja Trumpa? Dane z Ameryki nie wyglądają najlepiej
05.03.2025

Źródło: Photo Kozyr/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania