Niemiecki państwowy system emerytalny „na krawędzi upadku”
Niemiecki państwowy system emerytalny jest na skraju załamania i za 5 lat może wpaść w niestabilność finansową, jeśli nie zostaną przeprowadzone reformy, ostrzegł prezes Konfederacji Związku Pracodawców Niemieckich Rainer Dulger.
W rozmowie z Bild am Sonntag przewodniczący Dulger zaapelował o powiązanie wieku emerytalnego w Niemczech ze średnią oczekiwaną długością życia. Obecnie państwowa emerytura w Niemczech gwarantuje emerytom co najmniej 48 proc. przeciętnego wynagrodzenia do 2025 roku. Państwowy wiek emerytalny wynosi 65 lat i jest w trakcie stopniowego podwyższania do 67 lat.
Reklama
Przeczytaj: Coroczny ranking jakości życia na emeryturze. Polska na 26 pozycji
Dulger zwraca uwagę na to, że na 100 osób opłacających składki przypada obecnie około 50 emerytów. Ostrzegł jednocześnie, że w ciągu 15 lat liczba ta wzrośnie do około 70 emerytów na 100 osób opłacających składki. „Oznacza to, że finansowanie naszego systemu emerytalnego jest na skraju załamania” – stwierdził Dulger. „Wiek emerytalny powinien być powiązany ze wzrostem średniej długości życia. Nie może być tak, że dalszy wzrost średniej długości życia prowadzi do coraz dłuższej emerytury. Ta sytuacja grozi podziałem naszego społeczeństwa. To nie jest w porządku, że niektórzy ludzie, którzy chodzą rano do pracy, mają tylko trochę więcej pieniędzy niż ktoś, kto nie jedzie rano do pracy. To niesprawiedliwe i tworzy złe bodźce”. Dulger zwraca też uwagę na braki w sile roboczej, które także przyczyniają się do zaburzenia proporcji między pracującymi a emerytami.
Aktualnie wydatki na emerytury pochłaniają ok. 10 proc. PKB Niemiec. Według Komisji Europejskiej - raportu "The 2021 Ageing Report" - w 2070 r. wydatki wzrosną do 12,2 proc. Prognozowany wzrost będzie jednym z najwyższych w Europie.
08.11.2022

Źródło: anweber / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania