Przegląd prasy (2025-12-29)
Miliony utknęły w likwidowanym funduszu wierzytelności, rynek nie wierzy Fedowi, złoto ma jeszcze paliwo na 2026 r., maklerzy wciąż czekają na pełnię hossy na GPW, PPK nadal rosną, złoty po wojnie może się umocnić, a rynek najmu schładza się pod koniec roku - informuje prasa w poniedziałek.
Miliony utknęły w likwidowanym funduszu. Klienci muszą dopełnić formalności
5 mln zł pozostaje niewypłacone uczestnikom subGO Fund Wierzytelności nie z powodu braku środków, lecz niedopełnienia formalności przez samych klientów. Po przejęciu funduszu przez White Berg TFI i rozpoczęciu jego restrukturyzacji, do blisko 300 inwestorów trafiło już ponad 10 mln zł. Kolejne transze nie mogą jednak zostać wypłacone osobom, które nie zaktualizowały danych w TFI. Proces likwidacji jest skomplikowany m.in. z uwagi na wcześniejsze powiązania aktywów z dawnym zarządzającym oraz trwające spory sądowe, co wydłuża cały harmonogram. Mimo to zarządzający zakłada dalsze wypłaty jeszcze przed formalnym zakończeniem likwidacji, możliwe już w I kw. 2026 r. Sprawa pokazuje, jak istotna w sytuacjach nadzwyczajnych jest bieżąca komunikacja inwestorów z instytucją zarządzającą.
Reklama
Za: Puls Biznesu (2025-12-29), Kamil Kosiński, 5 mln zł czeka na klientów dawnego GO TFI
Rynek nie wierzy Fedowi. Dlaczego długoterminowe obligacje drożeją mimo cięć stóp
Seria obniżek stóp procentowych w Rezerwa Federalna nie przyniosła spadku rentowności długoterminowych obligacji USA. Wręcz przeciwnie, te wyraźnie wzrosły. Rynek interpretuje działania banku centralnego jako uleganie presji politycznej i próbę wsparcia Departamentu Skarbu w rolowaniu gigantycznego długu publicznego. Wznowienie QE w warunkach braku kryzysu dodatkowo podkopuje wiarygodność Fedu. Inwestorzy, obawiając się narastającego zadłużenia i przyszłej inflacji, żądają wyższej premii za ryzyko na długim końcu krzywej. Efektem jest jej wyraźne wystromienie, które historycznie bywało zapowiedzią pogorszenia koniunktury. Choć na razie rynki wciąż liczą na miękkie lądowanie gospodarki USA, rosnący spread między rentownościami zwiększa ryzyko scenariusza recesyjnego.
Za: Puls Biznesu (2025-12-29), Krzysztof Kolany, Fed tnie stopy, ale rentowności obligacji rosną. Co tu jest grane?
Złoto ma jeszcze paliwo na 2026 r. Banki centralne i ETF-y w roli głównej
Goldman Sachs zakłada, że hossa na rynku złota nie wygasa i do 2026 r. cena kruszcu może wzrosnąć o14 proc., do 4,9 tys. USD za uncję. Kluczowym motorem pozostaje popyt banków centralnych, które – w reakcji na ryzyka geopolityczne i doświadczenia po zamrożeniu rosyjskich rezerw – systematycznie dywersyfikują aktywa w stronę złota. Według banku tempo zakupów rzędu 70 ton miesięcznie jest do utrzymania, zwłaszcza w krajach rynków wschodzących, gdzie udział złota w rezerwach wciąż jest relatywnie niski, m.in. w przypadku Ludowy Bank Chin. Drugim filarem wzrostów jest popyt inwestorów prywatnych – zwłaszcza poprzez ETF-y. Goldman Sachs podkreśla, że nawet niewielki wzrost udziału złota w portfelach finansowych może wyraźnie podbijać jego cenę.
Za: Puls Biznesu (2025-12-29), Stanisław Borawski, Goldman Sachs: Złoto w 2026 r. będzie dalej rosnąć. Ma jeszcze ponad 10 proc. zapasu
Maklerzy wciąż czekają na pełnię hossy. 2026 r. z nadziejami na IPO, WATS i OKI
Rok 2025 przyniósł silną hossę na Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, ale – jak podkreślają maklerzy – potencjał rynku nie został w pełni wykorzystany. Wzrosty indeksów nie przełożyły się ani na ożywienie rynku IPO, ani na trwały powrót inwestorów indywidualnych, którzy wciąż preferują obligacje, fundusze dłużne czy nieruchomości. W obszarze instytucjonalnym aktywność koncentrowała się raczej na transakcjach ABB niż nowych debiutach. Na 2026 r. branża patrzy jednak z ostrożnym optymizmem. Liczy na odbicie rynku pierwotnego, start systemu WATS oraz wdrożenie OKI, które może ograniczyć barierę podatkową i stopniowo zwiększać liczbę aktywnych rachunków. Maklerzy podkreślają jednak, że kluczowe pozostają stabilne regulacje i realne przebudzenie krajowego kapitału prywatnego.
Za: Parkiet (2025-12-29), Przemysław Tychmanowicz, Jest dobrze, ale mogło być lepiej. W 2026 r. będzie nad czym pracować
PPK korzystają z hossy
Rok 2025 okazał się bardzo udany dla Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wartość aktywów netto PPK wzrosła do ponad 43 mld zł, a liczba aktywnych uczestników przekroczyła 4 mln. Solidne wyniki inwestycyjne – w dużej mierze efekt hossy na krajowym rynku akcji – sprawiły, że oszczędzający od początku programu mają na kontach nawet kilkakrotnie więcej, niż wpłacili. Eksperci podkreślają, że konstrukcja PPK, łącząca wpłaty pracownika, pracodawcy i państwa, przy niskich kosztach i zwolnieniu z podatku od zysków kapitałowych, sprzyja długoterminowemu oszczędzaniu. Jednocześnie zwracają uwagę, że mimo stabilnego wzrostu partycypacja wciąż pozostaje wyraźnie poniżej liczby osób uprawnionych. Dalszy rozwój programu ma mieć charakter stopniowy, a większy impuls może przynieść kolejny automatyczny zapis oraz sprzyjające warunki rynkowe.
Za: Parkiet (2025-12-27), Piotr Skwirowski, PPK nadal rosną. Oszczędzający zarobili
Rynek najmu schładza się pod koniec roku. Presja spadkowa widoczna w większości miast
Końcówka 2025 r. przyniosła dalsze obniżki cen ofertowych najmu mieszkań, potwierdzając trend widoczny od jesieni. Jak wynika z danych Otodom Analytics, listopad był trzecim miesiącem z rzędu ze spadkami stawek, najsilniejszymi w segmencie najmniejszych lokali. W wielu miastach – m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach czy Poznaniu – ceny są dziś niższe niż rok wcześniej, a w części rynków wróciły do poziomów sprzed kilkunastu miesięcy. Korekta nie zmienia jednak długoterminowego obrazu: w porównaniu z okresem sprzed czterech lat czynsze pozostają wyraźnie wyższe, co jest pokłosiem skoków z lat 2021-2022. Obecna sytuacja sugeruje raczej normalizację rynku niż załamanie, przy słabszej pozycji negocjacyjnej wynajmujących i większej elastyczności po stronie podaży.
Za: bankier.pl (2025-12-29), Marcin Kaźmierczak, Koniec roku dla wynajmujących. Ceny w ogłoszeniach nadal spadają
Złoty po wojnie może się umocnić, ale bez trwałego przełomu
Według stratega PKO BP Mirosława Budzickiego rok 2026 powinien przynieść stabilizację kursu złotego, ze średnim poziomem bliższym 4,2 zł za euro. Potencjalne zakończenie wojny w Ukrainie mogłoby w krótkim terminie wzmocnić złotego o 5-10 groszy, jednak efekt ten nie musi być trwały, gdyż częściowo jest już zdyskontowany przez rynek. Fundamenty sprzyjające walucie to przyspieszenie wzrostu gospodarczego, napływ kapitału na rynek akcji i obligacji oraz globalny wzrost apetytu na ryzyko, wspierany przez spodziewane obniżki stóp w USA. Z drugiej strony presję osłabiającą mogą wywierać krajowe cięcia stóp procentowych, deficyt na rachunku obrotów bieżących oraz ewentualny wzrost cen surowców. Bilans czynników wskazuje raczej na trend boczny niż silne, trwałe umocnienie.
Za: money.pl (2025-12-29), Marta Bellon, Co będzie się działo ze złotym, gdy skończy się wojna? Strateg prognozuje
29.12.2025
Źródło: Pressmaster/ Shutterstock.com



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania