Kolejne firmy nie spłacają zobowiązań. Ich obligacje są w portfelach funduszy
Śledzenie rynku obligacji korporacyjnych nierzadko wiąże się z silniejszymi emocjami. W ostatnich dniach wzbudziły je 2 spółki, których papiery są w portfelach kilku funduszy
Pierwsza spółka to SCO-PAK, producent tekturowych opakowań, który nie wypłacił ostatnio odsetek od obligacji serii H. Termin wypłaty przypadał na 28 lipca. Zarząd spółki poinformował, że wypłata nastąpi w innym terminie, a opóźnienie tłumaczy złożonym wnioskiem o otwarcie postępowania sanacyjnego. Jak czytamy w komunikacie spółki „otwarcie postępowania sanacyjnego uzasadnione jest potrzebą dokonania głębokich działań restrukturyzacyjnych zmierzających do poprawy warunków ekonomicznych emitenta, w tym przywrócenia zdolności do wykonywania zobowiązań oraz potrzebą ochrony emitenta przed egzekucją ze strony jego wierzycieli.".
Pod koniec lipca Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, X Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych wydał postanowienie o otwarciu postępowania sanacyjnego. Jednocześnie wyznaczył sędziego komisarza, zarządcę, a także oddalił wniosek dłużnika spółki o zezwolenie na wykonywanie zarządu zwykłego nad całością sanowanego przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu.
Według danych na koniec 2015 roku obligacje spółki z serii H, których termin wykupu przypada na koniec lipca 2021, znajdowały się w portfelach dwóch funduszy obligacji korporacyjnych z AgioFunds TFI. Według naszych szacunków, w obu przypadkach ich udział nie przekracza 0,5% aktywów.
Druga spółka, która ostatnio przeżywa problemy to LZMO - producent ceramicznych wkładów kominowych.
Spółka przeżywa problemy już od dłuższego czasu. 28 lipca nie spłaciła obligacji serii A, których termin spłaty został przesunięty rok temu. Papiery te były wyemitowane w lipcu 2013 roku i miały być spłacone po 2 latach. Jednak rok temu w porozumieniu z obligatariuszami termin spłaty został przedłużony o 12 miesięcy, a spłata środków została rozłożona na 3 raty. Według serwisu obligacje.pl, nie były one regulowane w początkowo zaplanowanej wysokości, a z inwestorami zawierano kolejne indywidualne porozumienia. Z jednego z ostatnich komunikatów spółki wynika, że dotychczas wykupiono 668 sztuk obligacji, a zobowiązania z tytułu niewykupionych obligacji wraz z odsetkami wynoszą obecnie ponad 2,95 mln zł.
W osobnym komunikacie spółka poinformowała o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego, co – według spółki – ma przywrócić jej zdolność do wykonywania zobowiązań, zabezpieczyć prawa wierzycieli i zachować majątek pozwalający na kontynuację działalności.
Serwis obligacje.pl wśród problemów firmy wymienia między innymi kurczącą się sprzedaż, ujemną rentowność podstawowej działalności, czy znacznie zawyżone wskaźniki płynności z powodu księgowania w majątku obrotowym praktycznie niesprzedawalnych udziałów w spółkach z grupy IndygoTech Minerals, do której należy także LZMO.
Według danych na koniec 2015 roku obligacje spółki o wartości 0,7 mln zł znajdowały się w portfelach dwóch funduszy: Aviva Investors Dłużnych Papierów Korporacyjnych oraz Eques Obligacji. Według naszych szacunków, jeśli wciąż są w ich portfelach, to obecnie ich udział w aktywach może wynosić odpowiednio zaledwie 0,05% oraz 4,4%.
Na Catalyst notowane są dwie serie obligacji LZMO z terminami spłaty w listopadzie tego roku (6,099 mln zł) – oraz czerwcu przyszłego roku (3 mln zł).
Anna Zalewska
Analizy Online
Reklama
11.08.2016

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania