B.Pawłowski: inwestycje ESG to szansa na wyższe zyski
W przeszłości za inwestowanie społecznie odpowiedzialne trzeba było często zapłacić gorszymi wynikami, ale teraz jak mówi Bartosz Pawłowski z mBanku sytuacja się odwróciła. To właśnie trzymanie się ESG daje szanse na poprawianie wyników
Environmental, Social, Governance – czyli inwestowanie ESG staje się przebojem na świecie i – jak podkreśla Bartosz Pawłowski – mamy sytuację, w której inwestowanie tak zwane społecznie odpowiedzialne po prostu przynosi lepsze rezultaty.
Reklama
Pojęcie inwestycji społecznie odpowiedzialnych nie jest nowe, ale przed laty często oznaczało dla inwestora rodzaj działalności charytatywnej.
– Przez ostatnie kilka lat, kiedy wzrost ilości, wzrost zainteresowania tym tematem doprowadził do tego, że wcale nie musimy rezygnować ze stopy zwrotu, a co więcej możemy osiągnąć lepszą stopę zwrotu i jednocześnie wpłynąć na środowisko czy na społeczeństwo – mówi Pawłowski.
Pawłowski dodaje, że taki rodzaj inwestycji nie tylko pozwala uzyskać lepsze stopy zwrotu, ale także wręcz ograniczyć ryzyko.
A to ryzyko widać w problemach, z jakimi spotykają się branże, które z ESG nie mają nic wspólnego. Tradycyjny sektor energetyczny dotknięty ciężarem drożejących praw do emisji CO2, producenci e-papierosów, których części zakazano w USA czy producenci broni palnej, którą ze sprzedaży wycofał amerykański gigant handlu detalicznego Walmart. Takie zdarzenia – zdaniem Pawłowskiego – mają wyraźny wpływ na cenę akcji tych firm, a to przekłada się na wyniki osiągane przez inwestorów.
– Gdyby popatrzeć na ETF-y, czyli te pasywne inwestowanie, które na przykład dostarcza iShares albo inni dostarczyciele, to mamy zwykle porównywalne ETF-y – inwestujący w S&P 500. Ale tez inwestujący w S&P 500 zgodnie z regułami ESG i okazuje się, że koszt tego ETF-u jest porównywalny, a stosunek zysk do ryzyka często jest nawet lepszy – mówi Pawłowski.
Bartosz Pawłowski podkreśla, że w przypadku inwestycji społecznie odpowiedzialnych też trzeba pamiętać o ryzyku rynkowym i ta inwestycja też nie daje gwarancji wzrostów w każdych warunkach. – To nie jest tak, że na tym się zawsze zarobi. Jak giełdy będą spadać, to spółki generalnie spadają. Ale usuwając ryzyko, że my tych najgorszych branż, trochę będziemy mieli mniej niż w standardowym indeksie, generalnie w długim okresie dajemy sobie szanse zarobienia trochę więcej – tłumaczy.
21.10.2019
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania