Dane z sektora przemysłowego rozczarowały
Produkcja przemysłowa rośnie wolniej od oczekiwań, a inflacja producencka hamuje. Słowem: gospodarka spowalnia, a to wspiera retorykę gołębich członków RPP.
Najnowsze dane z sektora przemysłowego wyraźnie wskazują, że krajowa gospodarka redukuje biegi. W październiku produkcja przemysłowa wzrosła o 6,8 proc. w ujęciu rocznym i o 0,7 proc. w skali miesiąca - wynika z danych GUS. Konsensus prognoz zakładał odczyt na poziomie 7,8 proc. r/r.
Reklama
- Spośród głównych grupowań przemysłowych w październiku br. odnotowano wzrost w skali roku produkcji dóbr inwestycyjnych - o 26,4 proc., dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o 8,7 proc. oraz dóbr zaopatrzeniowych - o 5,6 proc. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr związanych z energią - o 10,8 proc. oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych - o 6,6 proc. - czytamy w komunikacie.
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego przewidują, że w najbliższych miesiącach dynamika wzrostu przemysłu będzie dalej spadać. - Spodziewamy się wyników zbliżonych do 2-3 proc. Będzie to efekt dalszego pogarszania się koniunktury w branżach energochłonnych, wśród producentów dóbr trwałych oraz powiązanych z budownictwem - prognozują ekonomiści PIE.
Z danych GUS wynika, że hamuje także inflacja producentów. Wskaźnik PPI wzrósł w październiku o 22,9 proc. w ujęciu rocznym i o 0,7 proc. w skali miesiąca. Konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 23,5 proc. r/r.
- Szczyt inflacji PPI mamy prawdopodobnie za sobą (spadki cen surowców i energii, wysoka baza odniesienia), ale proces przerzucania kosztów na klienta jest daleki od zakończenia. W polskim PPI widać "zawiązki" globalnej dezinflacji. Ale banki centralne na świecie zwracają uwagę, że za wcześnie na odwoływanie sukcesu w walce z inflacją, koniunktura w USA i Europie nie jest aż taka słaba, rynki pracy mocne. Podnosimy dalej, ale mniejszymi krokami - oceniają ekonomiści ING.
Trend hamowania inflacji PPI widać też u naszych sąsiadów. W Niemczech bowiem wskaźnik ten obniżył się w październiku do 34,5 proc. r/r. Konsensus prognoz zakładał odczyt na poziomie 41,5 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym ceny spadły pierwszy raz od maja 2020 r. Ekonomiści wskazują, że tak głęboki spadek wskaźnika PPI to efekt niższych cen gazu ziemnego i energii elektrycznej w poprzednim miesiącu, co odwróciło z kolei wzrosty tych cen odnotowane latem.
22.11.2022

Źródło: PopTika / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania