Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Nastroje wśród konsumentów są gorsze niż na początku pandemii

Nastroje wśród polskich konsumentów nie były tak złe nawet na początku pandemii. Do bezlitosnej inflacji dołączyły obawy o konsekwencje ekonomiczne wojny w Ukrainie. Te zresztą już widać.

Co miesiąc Główny Urząd Statystyczny publikuje wskaźniki, pokazujące jak wygląda i będzie wyglądać w przyszłości konsumpcja indywidualna, która jest kołem zamachowym polskiej gospodarki. Z najnowszych danych GUS wynika, że beżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) w zaledwie miesiąc spadł aż o 11,3 pkt proc. i wylądował na poziomie minus 39 pkt. Z kolei WWUK, a więc wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej zanurkował w tym czasie o 12,2 pkt proc. i wynosi dziś -31,5 pkt. W ujęciu roczny wartość BWUK jest niższa o 16 pkt proc., a WWUK o 11,3 pkt proc. Nastroje wśród konsumentów są gorsze niż na początku pandemii. A to zły prognostyk. Do demonów inflacyjnych dołączyła krwawa wojna wraz z całym pakietem jej bolesnych konsekwencji gospodarczych. 

Reklama

- Spory spadek koniunktury konsumenckiej GUS. Indeks jest niżej niż w początkach pandemii. Do wcześniejszych obaw konsumentów (inflacja), doszedł zestaw obaw związanych z wojną (inflacja, obawy o sytuację ekonomiczną kraju) - komentują ekonomiści mBanku.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

koniunktura

GUS w komunikacie wskazuje, że wszystkie składowe wskaźników poleciały w dół, ale największe spadki odnotowano dla oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju i przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. A to sugeruje, że Polacy boją się już nie tylko żarłocznej inflacji, ale też solidnego spowolniena w gospodarce i jej skutków. Wystarczy powiedzieć, że w miesiąc wypłaciliśmy rekordowe 15,7 mld zł gotówki. Większa skala wypłat miała miejsce jedynie po wybuchu pandemii w marcu i kwietniu 2020 r. 

- W ciągu minionego miesiąca ilość gotówki w obiegu wzrosła o prawie 16 mld zł i był to trzeci największy miesięczny przyrost w historii danych NBP (od 1997 r.). Warto jednak podkreślić, że skala wzmożonego zapotrzebowania na gotówkę obserwowanego bezpośrednio po ataku Rosji na Ukrainę była znacznie mniejsza niż w marcu i kwietniu 2020, kiedy ilość gotówki wzrosła o odpowiednio 26 i 20 mld zł. Przyrost gotówki odbył się kosztem depozytów gospodarstw domowych, których wartość spadła o 7,2 mld zł – głębszy miesięczny spadek odnotowano tylko raz, w październiku 2001 r. Depozyty bieżące gospodarstw domowych spadły o 9 mld zł , a depozyty terminowe wzrosły o 1,8 mld zł - zauważają ekonomiści PKO BP.

Czytaj także: Rośnie ryzyko technicznej recesji w Polsce

To już kolejna oznaka konsekwencji rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z wczorajszych danych o koniunkturze w firmach wyłania się bowiem podobny obraz. Odnotowano spadki w niemal każdej kategorii, a najsilniejsze w transporcie. 

- Zagregowany przez nas wskaźnik koniunktury gospodarczej GUS w marcu spadł do -10,2 pkt., czyli do najniższego poziomu od listopada 2020. Za spadek odpowiada pogorszenie we wszystkich analizowanych branżach poza HoReCa, przy czym w największym stopniu w transporcie. Zdecydowanie silniej spadły składowe dotyczące przyszłości, przy stabilizacji lub tylko niewielkich spadkach wskaźników obrazujących ocenę bieżącej sytuacji. Można spekulować, że główną przyczyną pogorszenia nastrojów w firmach są obawy związane z wybuchem wojny w Ukrainie. Jak na razie firmy (w większości) nie odnotowują jeszcze negatywnego wpływu wojny na bieżącą działalność - wskazują ekonomiści PKO BP.

firmy koniunktura

Na razie jednak sprzedaż detaliczna jest w trendzie sprzed pandemii i w lutym wzrosła nominalnie o 16,5 proc. r/r wobec wzrostu o 20 proc. r/r w styczniu. W ujęciu realnym była wyższa o 8,1 proc. r/r w porównaniu do 10,6 proc. r/r w styczniu. 

Ekonomiści przewidują, że w kolejnych miesiącach utrzyma się wzmożony popyt na żywność, farmaceutyki, czy kosmetyki, bo dla napływających uchodźców z Ukrainy są to artykuły pierwszej potrzeby. Spadki z kolei notowane będą w przypadku samochodów, gdzie nawet nie tyle nie ma popytu, co po prostu brakuje podaży i szybko się ona nie zwiększy.

Tylko u nas

23.03.2022

Nastroje wśród konsumentów są gorsze niż na początku pandemii. To kiepski prognostyk

Źródło: Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.