Trzy scenariusze, które mogą zmienić oblicze Twojego portfela
Najciemniej jest tuż przed świtem przypominają eksperci Robeco w ostatniej edycji rynkowych prognoz. Choć kreślą różnego rodzaju scenariusze, wierzą w miękkie lądowanie i szanse na wysokie wyniki z rynku akcji
Nastroje wśród profesjonalnych inwestorów dawno nie były tak słabe, jak teraz – zwraca uwagę Lukas Daalder, CIO w Robeco Investment Solutions. Czynników ryzyka na rynkach nie brakuje, również tych, które mogą mieć duży wpływ na kierunek najpopularniejszych klas aktywów w przyszłości.
Niższe ceny ropy, w porównaniu do tych oczekiwanych na początku 2016 r., spowolniają tempo poprawy amerykańskiej gospodarki. To z kolei przekonało Fed do odłożenia cyklu podwyżek stóp za oceanem, przez co nadzieje na normalizację polityki monetarnej w najbliższej przyszłości bledną. Inne banki centralne prześcigają się w kolejnych działaniach z zakresu luzowania ilościowego, przez co już niedługo mogą stracić wiarygodność w oczach inwestorów.
Dodatkowym zagrożeniem jest spowolnienie w chińskiej gospodarce oraz ostatnie wydarzenia ze świata polityki. Praktyczny sposób przeprowadzenia Brexitu pozostaje wielką niewiadomą. Innym ryzykiem jest rosnąca siła polityków o populistycznych poglądach na świecie, czego najlepszym przykładem jest wybór Donalda Trumpa, jako kandydata na prezydenta USA (sprawdź wyniki funduszy akcji amerykańskich).
Różnego rodzaju obawy mogą przyprawić o zawrót głowy i na trwałe zniechęcić do inwestowania. Eksperci Robeco w ostatniej aktualizacji prognoz na najbliższe 5 lat nie podzielają sceptycznych nastrojów panujących wśród profesjonalnych inwestorów. W ostatnim opracowaniu nakreślili trzy scenariusze, z jakimi rynek finansowy może zmierzyć się w przyszłości, od pesymistycznego przez neutralny, po optymistyczny. Za bazowy uznają scenariusz „stopniowej normalizacji”.
Za takim rozwiązaniem częściowo przemawiają publikowane dane makro. Pomimo niskiego wzrostu PKB w największym gospodarkach, sytuacja na rynku pracy ulega poprawie, a stopa bezrobocia znajduje się poniżej długoterminowych średnich. W tym scenariuszu kluczową rolę odegrają konsumenci. Ich siła, wspomagana m.in. przez niskie ceny surowców energetycznych, utrzyma tempo światowego wzrostu gospodarczego w okolicach +3% r/r, a inflacja wróci do poziomu +2% r/r w państwach rozwiniętych, w ciągu najbliższych pięciu lat.
W takim scenariuszu słabiej spiszą się obligacje rządowe strefy euro, w przypadku niemieckich Bundów roczna stopa zwrotu w okresie najbliższych 5 lat może wynieść nawet -3,5%. Z lepszą koniunkturą możemy mieć natomiast do czynienia na globalnych rynkach rozwiniętych, które w skali roku mają rosnąć o +6,5% (sprawdź wyniki funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych). Umiarkowany scenariusz uzyskał 60% prawdopodobieństwo realizacji.
A co jeśli zagrożenia wezmą górę nad utrzymującym się optymizmem? Zdaniem ekspertów Robeco będzie to wynikało z obniżki wzrostu gospodarczego na świecie do poziomu +1,6% r/r, czyli tempa o połowę niższego, niż obserwowane w ciągu ostatnich 5 lat. Niektóre części globu zmierzą się z recesją, a świetnie prosperujące niegdyś Chiny osiągną 0% roczne tempo wzrostu PKB. Inflacja bez uwzględnienia rynków wschodzących osiągnie ujemny poziom w skali globu.
Jedyną realną wartością dla inwestora na rynkach pozostaną obligacje skarbowe (sprawdź wyniki funduszy dłużnych uniwersalnych). Inwestycje w akcje z rynków rozwiniętych przyniosą ujemną średnią stopę zwrotu w okresie 5 lat. Według ekspertów Robeco, prawdopodobieństwo realizacji tego scenariusza przed 2021 rokiem wynosi od 20% do 30%.
Niestety małe szanse powodzenia (10%) ma scenariusz optymistyczny, który zakłada m.in. powrót szybkiego tempa wzrostu do USA oraz chimerycznych gospodarek strefy euro. Pomóc w tym miałby w pierwszej kolejności bardzo wysoki popyt ze strony konsumentów, a w drugiej – duże nakłady na inwestycje. Wówczas mielibyśmy do czynienia z istotnym spadkiem poziomu zadłużenia na świecie. Ponadto Chinom udałoby się zmienić główny nacisk na wzrost gospodarczy z eksportu na konsumpcję. Japonii udałoby się natomiast uporać z wewnętrznymi problemami i przyśpieszyć dynamikę PKB. W takim scenariuszu globalna gospodarka byłaby w stanie rosnąć o ok. +3,5% w skali roku. Ryzykiem pozostawałoby wówczas zbyt szybkie odbicie inflacji, które wpłynęłoby negatywnie przede wszystkim na koniunkturę na rynku obligacji skarbowych.
Co ciekawe scenariusz optymistyczny, zdaniem ekspertów Robeco, nie zwiększy stopy zwrotu osiąganej z akcji (w porównaniu do bazowego). Giełdowym indeksom nieco zaszkodzi powrót inflacji, a stopa zwrotu z rynków rozwiniętych przy założeniu wysokiego wzrostu globalnego PKB wyniesie średnio +6,0% w ciągu najbliższych 5 lat.
Kamil Koprowicz
Analizy Online
Reklama
27.09.2016

Źródło: ImageFlow / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania