Schroders: Perspektywy dla rynków wschodzących na 2015 rok
Rok 2014 przyniósł wiele nieoczekiwanych wydarzeń na rynkach wschodzących. Wraz z jego końcem, naturalnymi wydają się pytania i prognozy odnośnie możliwych scenariuszy w nadchodzących miesiącach. Swoje opinie przedstawili eksperci ze Schroders Investment Management podczas tegorocznego spotkania z cyklu Schroders International Media Conference.
Keith Wade, główny ekonomista Schroders, uważa, iż perspektywy makroekonomiczne dla rynków wschodzących nie są zbyt pozytywne. Jego zdaniem, koniunkturze na tych rynkach w najbliższych miesiącach może ciążyć umacniający się dolar. Historia uczy, że rosnąca w siłę amerykańska waluta wywołuje relatywną słabość w tych gospodarkach. Dodatkowo nie sprzyjać ma perspektywa spodziewanych w 2015 roku podwyżek stóp przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed). Kończąc swoją prezentację Wade pozostawił uczestników rozpoczynającego się panelu dyskusyjnego z pytaniem w jaki sposób powinny być postrzegane rynki wschodzące – całościowo, jako grupa, czy każdy z rynków oddzielnie?
Na tak zadane pytanie jednoznacznie odpowiedziała Remi Ajewole, Multi Asset Fund Manager. Jej zdaniem rynki wschodzące powinny być rozpatrywane osobno. Różnice pomiędzy gospodarkami poszczególnych krajów wchodzących w skład tej grupy są tak znaczące, że nie można wrzucać ich do jednego worka. Nieco odmienny pogląd zaprezentował Allan Conway, szef Zespołu Akcji Rynków Wschodzących. W jego mniemaniu inwestorzy powinni traktować te kraje jako całość, pozostawiając menedżerowi portfela decyzję co do tego, które z nich warto przeważać, a które niedoważać. Według Craig’a Botham’a, ekonomisty ds. rynków wschodzących, w pierwszej dekadzie rynki rozwinięte zachowywały się bardzo podobnie. Nie można jednak zapominać, że już w drugiej, zróżnicowanie w sile ich gospodarek, jak i koniunkturze pośród ich rodzimych aktywów znacznie wzrosło. Właśnie dlatego nie warto postrzegać je przez pryzmat całej grupy.
Allan Conway uważa, że w nadchodzącym 2015 roku, akcje spółek z krajów rozwijających się, przyniosą wyższe stopy zwrotu niż te z parkietów państw rozwiniętych. W jego opinii, negatywny wpływ decyzji ze sfery polityki monetarnej w USA złagodzi popyt wewnętrzny - bardzo silny w niektórych gospodarkach rozwijających się. Dodatkowo czynnik ten mógłby znacznie stracić na znaczeniu, szczególnie gdyby wspomniane podwyżki nie były wprowadzane gwałtownie i zostałyby rozciągnięte na dłuższy okres czasu. Silnym czynnikiem wspierającym akcje na tych rynkach byłaby także globalna poprawa sytuacji gospodarczej na świecie.
Specjaliści zgodzili się odnośnie negatywnej oceny sytuacji gospodarczej Rosji. Jednym z głównych powodów są pikujące ceny ropy naftowej, jednego z głównych źródeł przychodów rosyjskiego budżetu. Craig Botham zwrócił także uwagę na problem pozyskiwania kapitału przez największe rosyjskie spółki. W obliczu sankcji nałożonych przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone, ewentualne rolowanie ich zadłużenia może okazać się wyjątkowo trudne. Według Allan’a Conway’a, prezydent Putin może już wkrótce doświadczyć niepokojów społecznych wywołanych zaognioną sytuacją na międzynarodowej arenie politycznej i gospodarczej.
Paweł Gruber,
Analizy Online
Keith Wade, główny ekonomista Schroders, uważa, iż perspektywy makroekonomiczne dla rynków wschodzących nie są zbyt pozytywne. Jego zdaniem, koniunkturze na tych rynkach w najbliższych miesiącach może ciążyć umacniający się dolar. Historia uczy, że rosnąca w siłę amerykańska waluta wywołuje relatywną słabość w tych gospodarkach. Dodatkowo nie sprzyjać ma perspektywa spodziewanych w 2015 roku podwyżek stóp przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed). Kończąc swoją prezentację Wade pozostawił uczestników rozpoczynającego się panelu dyskusyjnego z pytaniem w jaki sposób powinny być postrzegane rynki wschodzące – całościowo, jako grupa, czy każdy z rynków oddzielnie?
Na tak zadane pytanie jednoznacznie odpowiedziała Remi Ajewole, Multi Asset Fund Manager. Jej zdaniem rynki wschodzące powinny być rozpatrywane osobno. Różnice pomiędzy gospodarkami poszczególnych krajów wchodzących w skład tej grupy są tak znaczące, że nie można wrzucać ich do jednego worka. Nieco odmienny pogląd zaprezentował Allan Conway, szef Zespołu Akcji Rynków Wschodzących. W jego mniemaniu inwestorzy powinni traktować te kraje jako całość, pozostawiając menedżerowi portfela decyzję co do tego, które z nich warto przeważać, a które niedoważać. Według Craig’a Botham’a, ekonomisty ds. rynków wschodzących, w pierwszej dekadzie rynki rozwinięte zachowywały się bardzo podobnie. Nie można jednak zapominać, że już w drugiej, zróżnicowanie w sile ich gospodarek, jak i koniunkturze pośród ich rodzimych aktywów znacznie wzrosło. Właśnie dlatego nie warto postrzegać je przez pryzmat całej grupy.
Allan Conway uważa, że w nadchodzącym 2015 roku, akcje spółek z krajów rozwijających się, przyniosą wyższe stopy zwrotu niż te z parkietów państw rozwiniętych. W jego opinii, negatywny wpływ decyzji ze sfery polityki monetarnej w USA złagodzi popyt wewnętrzny - bardzo silny w niektórych gospodarkach rozwijających się. Dodatkowo czynnik ten mógłby znacznie stracić na znaczeniu, szczególnie gdyby wspomniane podwyżki nie były wprowadzane gwałtownie i zostałyby rozciągnięte na dłuższy okres czasu. Silnym czynnikiem wspierającym akcje na tych rynkach byłaby także globalna poprawa sytuacji gospodarczej na świecie.
Specjaliści zgodzili się odnośnie negatywnej oceny sytuacji gospodarczej Rosji. Jednym z głównych powodów są pikujące ceny ropy naftowej, jednego z głównych źródeł przychodów rosyjskiego budżetu. Craig Botham zwrócił także uwagę na problem pozyskiwania kapitału przez największe rosyjskie spółki. W obliczu sankcji nałożonych przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone, ewentualne rolowanie ich zadłużenia może okazać się wyjątkowo trudne. Według Allan’a Conway’a, prezydent Putin może już wkrótce doświadczyć niepokojów społecznych wywołanych zaognioną sytuacją na międzynarodowej arenie politycznej i gospodarczej.
Paweł Gruber,
Analizy Online
Rynek funduszy
Tylko u nas
14.11.2014
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania