NN Akcji - gra czysto i z sukcesami
Reklama
Dla kogo jest ten fundusz?
NN Akcji jest przykładem na to, że aby uzyskiwać dobre, a nawet ponadprzeciętne wyniki nie potrzeba sięgać po dodatkowy doping . Fundusz charakteryzuje bowiem dość podręcznikowa struktura portfela, w dużym stopniu zbliżona do kompozycji wzorca (indeks WIG). Mierzący skalę różnic wobec benchmarku wskaźnik active shares jest jednym z niższych w grupie produktów akcji polskich uniwersalnych (niecałe 31% na koniec 2015 r. w porównaniu do średniej na poziomie ok. 50%). Taka klasyczna budowa portfela z jednej strony odzwierciedla przyjętą przez TFI strategię opartą o nieznaczne odstępstwa od wzroca, ale z drugiej częściowo zobowiązuje do niej wartość zgromadzonych aktywów. Aktualnie jeden z największych funduszy akcji, po planowanym na końcówkę czerwca połączeniu z NN Selektywny, awansuje na piątą pozycję w grupie (z WAN wynoszącą ponad 800 mln zł, biorąc pod uwagę dane dostępne na 31.05.2016). Przy takich rozmiarach swoboda zarządzającego (Marcin Szortyka) w dobieraniu walorów z warszawskiego parkietu podlega sporemu zawężeniu. Trudno w szczególności o poszukiwanie przewagi poprzez inwestowanie w spółki o małej kapitalizacji (z uwagi na niewielką płynność tego segmentu), na którą mogą sobie pozwolić, i często to czynią, menedżerowie mniejszych funduszy z grupy. Niemniej jednak znaczne upodobnienie do konstrukcji indeksu WIG sprawia, że inwestorzy nie powinni obawiać się wyników zupełnie niewspółgrających z koniunkturą na warszawskiej GPW - a to dla wielu klientów może być ważnym atutem produktu. Naturalnie konsekwencją, która się z tym łączy, są też niskie szanse na zarobek wyższy od szerokiego indeksu polskiej giełdy, czy od konkurencji, ale historia rezultatów NN Akcji przeczy tezie, jakoby miał on być skazany pod tym względem na porażkę. Minione dwa lata kalendarzowe okazały się dla funduszu całkiem udane. O ile bardzo dobremu rezultatowi z 2014 r. (+5,4 pkt proc. wobec średniej) sprzyjał rozkład sił na GPW (tj. względna słabość małych spółek wobec dużych i średnich), o tyle zakończenie 2015 roku w drugim kwartylu stóp zwrotu można nazwać sporym wyczynem. Okoliczności, tj. głęboka bessa na akcjach zwłaszcza z WIG20, były bowiem bardzo niekorzystne dla produktów z ponadprzeciętnym udziałem blue chipów w portfelu (czyli takim jak NN Akcji). Pomimo tego Marcin Szortyka zdołał wypracować rezultat o niemal +4,3 pkt proc. lepszy od benchmarku i prawie + 1 pkt proc. od średniej w grupie. Na ten dobry wynik złożył się szereg drobnych zakładów, najczęściej nie większych niż +/-1 pkt proc. w relacji do udziałów firm dyktowanych przez indeks WIG. Nieco słabiej prezentuje się stopa zwrotu osiągnięta od początku br., w tym zwłaszcza w maju (-2,2 pkt proc. poniżej średniej). Częściowo jest to pokłosie zaangażowania za granicą (głównie w Turcji, Rumunii i na Węgrzech), czyli elementu portfela będącego nielicznym z jego urozmaiceń. Dotkliwa była zwłaszcza mocna przecena spółek znad Bosforu, pogłębiona przez deprecjację liry - a ryzyko kursowe w NN Akcji nie jest zabezpieczane (co do walut wspomnianych krajów fakt ten nie dziwi z uwagi na koszty, które łączyłyby się z zastosowaniem zabezpieczenia). Nieco ponad 10-procentowy udział walorów zagranicznych należy jednak postrzegać przez pryzmat przestrzeni do wspomagania wyników. Te zaś, za ostatnie 24, 36 oraz 60 miesięcy, choć nie są spektakularne, to jednak przewyższają średnią o odpowiednio +3,0, +1,1 i +1,4 pkt proc. Na plus przemawia też klarowna i czysta strategia produktu, dzięki której prawdopodobieństwo negatywnych zaskoczeń odnośnie stóp zwrotu jest małe, a spektrum ryzyk, z którym ma do czynienia klient - ograniczone. Chociaż trzymanie się ram realizowanej dotąd polityki nie wróży dużych szans na bycie liderem grupy, wspomniane zalety są naszym zdaniem wystarczające do podtrzymania poprzedniej, 4-gwiazdkowej oceny. Ewa Przygodzka, Marcin RóżowskiAnalizy Online
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania