Liga Ekspertów: w listopadzie Filip Nowicki wrócił na podium

To był niezły miesiąc na rynkach. W sumie blisko 70 proc. krajowych i luksemburskich funduszy inwestycyjnych (w PLN) zakończyło listopad nad kreską. Największe wzrosty ponownie skupiły się wokół metali szlachetnych, a także polskich funduszy dłużnych, które korzystały z obniżek rentowności i oczekiwań na dalsze cięcia stóp. To z kolei znalazło odzwierciedlenie w wynikach portfeli ofensywnych i defensywnych uczestników Ligi Ekspertów, budowanych właśnie z funduszy inwestycyjnych. 

Reklama

Najlepszą i najgorszą strategię agresywną (z większym udziałem funduszy akcji) dzieli w listopadzie niemal 11 pkt proc. Rozstrzał w wynikach strategii defensywnych (z większym udziałem funduszy dłużnych) sięga z kolei ponad 4 pkt proc.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

W centrum wydarzeń znalazło się srebro, które najpierw przebiło poziomy z październikowego squeeze’u w Londynie, a następnie ustanowiło nowy historyczny rekord, sięgając 55-56 USD za uncję. Na złocie, mimo chaosu po awarii CME na rynku futures, nastroje również pozostawały dobre, choć zwyżki mniej spektakularne. Wysoka cena złota i srebra przy stosunkowo stałych kosztach wydobycia zwiększa też marże i przepływy pieniężne górników. W efekcie w listopadzie fundusze akcji górników metali szlachetnych zyskały średnio aż +14,7 proc., co było najlepszym wynikiem spośród wszystkich segmentów rynku. Bardzo dobrze wypadły również strategie oparte m.in. na kontraktach na złoto i srebro. Grupa funduszy rynku surowców metale szlachetne zyskała średnio +9,4 proc. 

Nie dziwi zatem, że w listopadowym zestawieniu wyników w Lidze Ekspertów to właśnie Filip Nowicki staje ponownie na podium z ponad 10-proc. zyskiem. Prezes SUPERFUND TFI konsekwentnie trzyma się w tym roku funduszu inwestującego w akcje górników - Superfund Spółek Złota i Srebra, który w jego portfelu agresywnym zajmuje ponad 65 proc. Fundusz ten zyskał w ubiegłym miesiącu niemal 16 proc. 

Drugie miejsce podium zajął Paweł Reczulski z iX AM, który zyskał 2,8 proc. W jego portfelu znajdziemy 5 funduszy, głównie akcji zagranicznych. W listopadzie zarobek przyniosły 2 z nich: Schroder ISF Latin American A (Acc) (USD) powiększył portfel o +5,8 proc., a Superfund Silver Powiązany SFIO kat. Standardowa aż o +17,2 proc.

Na trzecim miejscu podium stanął Michał Stanek z Q Value, zyskując 1,1 proc. W listopadzie ekspert dokonał pierwszej od dłuższego czasu zmian w portfelu: - Skarbiec Spółek Wzrostowych zamienił na BeGlobal Bitcoin PLN. - Zmiana jest podyktowana po pierwsze możliwością posiadania ekspozycji na BTC poprzez fundusz otwarty, a po drugie korektą na BTC przez ostatni kwartał i tym samym okazją do tańszego zakupu dodatkowo potwierdzoną ekstremalnym strachem na krypto wg indeksu fear&greed - argumentuje. 

Listopad był wyjątkowo słaby dla bitcoina, który stracił blisko 17 proc., notując najgorszy miesiąc od siedmiu lat. Rynek aktywów cyfrowych pozostaje niestabilny po gwałtownej wyprzedaży, która rozpoczęła się na początku października, zaledwie kilka dni po tym, jak bitcoin osiągnął rekordowy poziom ponad 126 tys. USD. Od tego czasu wartość rynku kryptowalut spadła o ponad bilion dolarów. Przecenę wykorzystał też Marcin Lau z Phinance, który w listopadzie niespełna 5 proc. portfela agresywnego także zainwestował we wspomniany wyżej BeGlobal Bitcoin PLN. 

Najgorzej w listopadzie wypadł portfel agresywny Tomasza Wronki z Michael / Ström Dom Maklerski, który jako jedyny zanotował stratę (-0,6 proc.). W jego portfelu znajdziemy 8 funduszy, z których połowa znalazła się w ubiegłym miesiącu pod kreską. Największym hamulcowym okazał się... Skarbiec Spółek Wzrostowych, który stracił aż 14,7 proc. 

Licząc od początku roku najlepiej wypada Filip Nowicki (+49 proc.), a najgorzej Paweł Reczulski z iX AM (+8,6 proc.).

Listopad był kolejnym bardzo dobrym miesiącem dla rynku obligacji, który korzystał z globalnego spadku rentowności oraz coraz mocniejszego przekonania, że w Polsce pojawi się wkrótce kolejne cięcie stóp. Rentowność polskich 10-latek obniżyła się do okolic 5,2 proc. Jednocześnie na rynku amerykańskim większość krzywej Treasuries po raz pierwszy od jesieni 2022 r. zeszła poniżej 4 proc. W takich warunkach wszystkie grupy funduszy dłużnych zakończyły miesiąc na plusie. Fundusze polskich obligacji skarbowych (średnio- i długoterminowych) zyskały w listopadzie średnio +1,1 proc., a strategie uniwersalne oparte na długu krajowym +1,0 proc.

W przypadku Filipa Nowickiego, który stanął na pierwszym miejscu podium (+2,3 proc.), "dopalaczem" był wspomniany wyżej Superfund Spółek Złota i Srebra. Fundusz stanowi ok. 10 proc. jego defensywnego portfela. Trzon stanowią Superfund Spokojna Inwestycja i Superfund Obligacyjny Uniwersalny, które zarobiły – odpowiednio v 0,4 i 1,1 proc.

Kolejne miejsce podium należy do Jacka Babińskiego z Pekao TFI, który od dłuższego czasu inwestuje tylko w jeden fundusz – Pekao Dłużny Aktywny. 

Najgorzej w listopadzie wypadł Paweł Reczulski, który jako jedyny zanotował stratę. W jego portfelu znajdziemy 4 fundusze inwestujące za granicą, z czego 2 znalazły się mocno pod kreską: Schroder ISF Asian Convertible Bond A1 (Acc) (PLN) (hedged) stracił 4,6 proc., a Schroder ISF Global Convertible Bond A (Acc) (USD) ponad 3 proc. 

Mimo słabszego listopada to właśnie portfel defensywny Pawła Reczulskiego prowadzi w ujęciu od początku roku, zyskując ponad 14 proc. Najgorzej wypada Paweł Mizerski (+6 proc.).