Goldman Sachs: zwycięstwo kandydata KO w wyborach byłoby pozytywnym sygnałem dla rynku
Goldman Sachs ocenia, że wygrana w wyborach prezydenckich kandydata Koalicji Obywatelskiej byłaby umiarkowanie pozytywna dla złotego – głównie z uwagi na stabilniejsze relacje z UE – i sprzyjałaby rynkowi długu. Gdy wygra kandydat PiS - wręcz odwrotnie.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce odbędzie się w niedzielę, 18 maja. Aby uniknąć drugiej tury, kandydat musi zdobyć ponad 50 proc. głosów. Ponieważ żaden z trzynastu startujących w wyborach nie cieszy się aż tak wysokim poparciem, niemal pewne wydaje się głosowanie 1 czerwca, w którym zmierzą się dwaj najlepsi z pierwszej tury.
Reklama
Sondaże wskazują, że Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, może liczyć na około 32 proc. głosów w pierwszej turze. Na drugim miejscu uplasuje się najpewniej Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, z poparciem rzędu 24 proc. Według prognoz Trzaskowski pokona Nawrockiego w drugiej turze stosunkowo pewnie. Rynki zakładów dają mu 82 proc. szans na zwycięstwo, wobec 17 proc. dla kandydata PiS.
W Polsce prezydent ma istotne uprawnienia, takie jak weto ustawodawcze czy możliwość rozwiązania parlamentu. Zdaniem ekspertów, zwycięstwo Trzaskowskiego mogłoby więc wzmocnić rządzącą koalicję KO, która obecnie zmaga się z blokadą ze strony prezydenta Andrzeja Dudy. Z kolei niespodziewana wygrana Nawrockiego oznaczałaby poważny cios dla rządu i możliwe napięcia wewnątrz koalicji.
- Zwycięstwo kandydata KO mogłoby znacząco wzmocnić pozycję obecnego rządu, kończąc okres legislacyjnego pata – wiele inicjatyw ustawodawczych blokowanych jest obecnie przez prezydenckie weta Andrzeja Dudy z PiS. W przypadku zaskakującej wygranej Nawrockiego, byłby to z kolei poważny cios dla rządzącej koalicji, mogący wywołać napięcia w jej szeregach - zauważają eksperci Goldman Sachs.
Goldman Sachs ocenia, że scenariusz wygranej KO byłby umiarkowanie pozytywny dla złotego – głównie z uwagi na stabilniejsze relacje z UE – i sprzyjałby łagodniejszemu nastawieniu rynku do stóp procentowych, również w kontekście potencjalnego złagodzenia jastrzębiego tonu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ewentualna wygrana kandydata PiS mogłaby natomiast skutkować osłabieniem złotego i bardziej jastrzębią reakcją rynków długu.
- Wygrana KO sprzyjałaby złotemu – m.in. ze względu na utrzymanie dobrych relacji z UE i kontynuację napływu środków unijnych – oraz mogłaby przyczynić się do łagodniejszego nastawienia rynków względem stóp procentowych, w tym złagodzenia jastrzębiego tonu prezesa NBP Adama Glapińskiego. W przypadku niespodziewanej wygranej PiS spodziewamy się osłabienia złotego oraz bardziej jastrzębiej reakcji ze strony rynku długu - wskazują w raporcie eksperci Goldmana.
Zauważają, że perspektywy gospodarcze Polski przed wyborami są relatywnie korzystne. PKB rośnie w tempie zbliżonym do potencjału (ok. 3,5 proc. r/r), a wskaźnik aktywności gospodarczej CAI wskazuje, że koniunktura pozostaje solidna – wyraźnie lepsza niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Po lipcu inflacja powinna zacząć wyraźnie spadać – głównie ze względu na efekty bazy związane z wygaśnięciem części osłon na ceny energii. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że do końca roku inflacja obniży się do poziomu 2,8 proc. r/r. Prognoza Goldmana dla średniorocznej inflacji na poziomie 3,5 proc. r/r jest bardziej gołębia w porównaniu do konsensusu (4,1 proc. r/r) oraz projekcji NBP z marca (4,9 proc. r/r). Wynika to z oczekiwań, że zewnętrzne czynniki dezinflacyjne – takie jak stłumiony wzrost światowych cen producentów, spadek cen gazu i energii elektrycznej na rynkach hurtowych oraz siła złotego – będą wywierać presję w dół na inflację bazową w Polsce. Jednocześnie niezależnie od wyniku wyborów, największym wyzwaniem pozostaje sytuacja finansów publicznych.
- Brak politycznej woli do ograniczenia wysokiego deficytu fiskalnego - w połączeniu ze znaczącym wzrostem wydatków na obronność – doprowadził do przekroczenia rządowej prognozy deficytu na 2024 rok (rzeczywisty wynik: -6,6 proc. PKB wobec zakładanych -5,5 proc.). Prognoza na 2025 rok, ujęta w niedawno zatwierdzonym Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2025–2028, również została podniesiona – z -5,7 do -6,3 proc. PKB - zauważają eksperci Goldmana.
15.05.2025

Źródło: Shutterstock/ BUTENKOV ALEKSEI
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania