USA i Chiny chowają taryfowe działa
USA i Chiny ogłosiły czasowe obniżenie wzajemnych ceł, dając sobie trzy miesiące na wypracowanie trwałego porozumienia. Historyczne doświadczenia pokazują jednak, że takie zawieszenia broni często kończyły się fiaskiem.
Wojna celna między dwiema największymi gospodarkami świata wchodzi w fazę zawieszenia broni. Stany Zjednoczone i Chiny ogłosiły tymczasowe porozumienie, w ramach którego obniżą wzajemnie narzucone taryfy celne – ma to uspokoić rynki i dać obu stronom trzy miesiące na wypracowanie bardziej kompleksowego układu.
Reklama
Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem opublikowanym po rozmowach w Genewie, amerykańskie cła na większość chińskich towarów zostaną obniżone z drakońskiego poziomu 145 proc. do 30 proc., natomiast chińskie taryfy na amerykańskie produkty spadną z 125 do 10 proc. Zmiany mają wejść w życie 14 maja.
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent podkreślił, że strony są zgodne co do tego, że nie chcą całkowitego „rozdzielenia” (decoupling) swoich gospodarek. Dodał też, że rozmowy były „produktywne” i objęły również temat walki z napływem fentanylu. W tle pojawia się możliwość zawarcia przez Chiny przyszłych umów zakupowych – choć szczegóły pozostają na razie nieznane.
Rynki zareagowały błyskawicznie: giełdy w Azji i Europie poszły w górę, dolar umocnił się, rentowności obligacji USA wzrosły, a juan zyskał na wartości względem dolara. Euforia może być jednak krótkotrwała. Jak przypomina Bloomberg, podobne „przełomy” miały już miejsce w przeszłości. W 2018 roku po serii negocjacji ogłoszono zawieszenie sporu, by kilka miesięcy później wrócić do eskalacji ceł. Podpisana w styczniu 2020 roku tzw. umowa „Phase One” również nie przyniosła oczekiwanych rezultatów – Chiny nie zrealizowały obiecanych zakupów, a deficyt handlowy USA wzrósł podczas pandemii.
Tym razem też wiele pytań pozostaje otwartych. Nie wiadomo, czy i kiedy dojdzie do całkowitego zniesienia ceł, jakich kompromisów oczekuje każda ze stron i czy doraźne ustępstwa przełożą się na trwałą zmianę kursu. Oficjalne stanowisko Chin, opublikowane przez agencję Xinhua, akcentuje gotowość do współpracy „na zasadach wzajemnego szacunku”, ale też ostrzega, że presja i groźby nie są właściwą drogą prowadzenia dialogu.
Dlatego mimo optymizmu, wielu obserwatorów pozostaje ostrożnych co do trwałości obecnych ustaleń.
12.05.2025

Źródło: Jay Yuan / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania