Chiny ogłaszają ambitne cele gospodarcze
Rząd Chin podtrzymał cel wzrostu PKB na poziomie ok. 5 proc. w 2025 r. Po raz pierwszy od ponad dekady stymulowanie konsumpcji stało się priorytetem chińskich władz. Zapowiedź wsparcia pojawia się w momencie rosnących napięć handlowych z Waszyngtonem.
Rząd Chińskiej Republiki Ludowej ogłosił plan gospodarczy, podtrzymując cel wzrostu PKB na poziomie około 5 proc. Deklaracje padły podczas obrad Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL). Po raz pierwszy od 2012 r. stymulowanie konsumpcji znalazło się na szczycie priorytetów polityki gospodarczej chińskiego rządu.
Reklama
Aby wesprzeć wzrost gospodarczy, Chiny zwiększyły limit deficytu budżetowego do 4 proc. PKB – najwyższego poziomu od ponad trzech dekad. Władze ogłosiły m.in. emisję 1,3 bln juanów w specjalnych, ultradługoterminowych obligacjach skarbowych. Rząd planuje też emisję obligacji samorządowych o łącznej wartości 4,4 bln juanów. Dodatkowo przewidziano 300 mld juanów (dwukrotnie więcej niż rok wcześniej) na subsydia konsumpcyjne.
- Plan wzrostu, który jest zgodny z oczekiwaniami rynku, podkreśla determinację Pekinu w utrzymaniu wzrostu. Rząd zwiększył cel deficytu budżetowego do 4 proc. PKB i zapowiedział bardziej proaktywną politykę fiskalną, jednak ogłoszone środki fiskalne rozczarowały, szczególnie w kontekście kryzysu na rynku nieruchomości. Inflacja w 2025 ma wynieść 2 proc., wskazując na brak presji inflacyjnej - zauważają ekonomiści PKO BP.
Pekin zwiększa też wydatki na rozwój nowoczesnych technologii. Budżet na badania i rozwój wzrośnie o 10 proc. do 54,7 mld USD, a rząd zapowiada dodatkowe wsparcie dla branż takich jak sztuczna inteligencja, technologia kwantowa i 6G. Chiny zwiększyły również budżet obronny o 7,2 proc. do 245 mld USD.
- Wielu ekonomistów zwraca uwagę, że samo zwiększenie deficytu nie wystarczy i kluczowe będzie właściwe ukierunkowanie wydatków. Bez głębszych reform strukturalnych ambitny cel 5 proc. wzrostu może być trudny do osiągnięcia. Utrzymanie wysokiego tempa rozwoju komplikuje narastający konflikt handlowy z Waszyngtonem - ocenia Krzysztof Kamiński z TMS.
Decyzje gospodarcze Pekinu zapadają w cieniu zaostrzającej się wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. W odpowiedzi na nowe cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa Pekin ogłosił nałożenie taryf w wysokości 10-15 proc. na amerykańskie towary rolno-spożywcze o wartości 21 mld USD. Jednocześnie chińskie ministerstwo finansów objęło 25 amerykańskich firm ograniczeniami eksportowymi i inwestycyjnymi. Chiny zawiesiły również import soi od trzech dużych amerykańskich eksporterów oraz wstrzymały import drewna ze Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo Pekin złożył formalną skargę na USA do Światowej Organizacji Handlu (WTO), oskarżając Waszyngton o stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych.
05.03.2025

Źródło: KPG-Ivary / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania