Przegląd prasy (2024-12-30)
Nowy rok lepiej świętować z obligacjami, byki z Wall Street mogą pójść na odpoczynek, rynek IPO w Polsce wciąż czeka na ożywienie, a rynki wschodzące budzą coraz większe wątpliwości - informuje prasa w poniedziałek.
Nowy rok lepiej świętować razem z obligacjami
Eksperci towarzystw funduszy inwestycyjnych najczęściej faworyzują fundusze obligacji, myśląc o optymalnych inwestycjach na 2025 r. Rynki akcji mogą przeżywać turbulencje, ale sytuacja gospodarcza ma wspierać wyniki spółek. – W trakcie roku zakładamy pojawienie się większych okazji na rynkach akcji czy metali szlachetnych. Obecnie amerykański rynek akcji jest drogi i panuje na nim nadmierny optymizm – ocenia Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Znacznie większy komfort powinny dać jednak obligacje, dla których 2024 r. nie był tak dobry, jak oczekiwano 12 miesięcy wcześniej. Przy wciąż dość dobrej sytuacji gospodarczej ciekawym pomysłem pozostają obligacje korporacyjne. Spodziewana w najbliższym czasie dalsza stabilizacja stóp procentowych w Polsce będzie wspierała stosunkowo wysoką rentowność zmiennokuponowych obligacji, zarówno skarbowych, jak i korporacyjnych. - W tym drugim segmencie dalej obserwujemy interesujące transakcje na rynku pierwotnym, a oferowane marże kredytowe pozostają atrakcyjne – komentuje Bartosz Tokarczyk z Noble Funds TFI. Zarządzający zdają sobie też sprawę z niskich wycen polskich i europejskich akcji, aczkolwiek na horyzoncie nie widać czynnika, który miałby istotnie wesprzeć Stary Kontynent, zwłaszcza że wskaźniki gospodarcze pozostają kiepskie.
Reklama
Za: Parkiet (2024-12-30) Andrzej Pałasz, Na polskie akcje jeszcze za wcześnie. Obligacje już tak
Problemy rynków wschodzących
Indeks MSCI Emerging Markets wzrósł o mniej niż 5 proc. w 2024 r. pozostając w tyle za S&P 500 przez 11 z ostatnich kilkunastu lat. Przez ostatnie 10 lat indeks amerykańskich blue chipów urósł o 184 proc., 14 razy więcej niż MSCI Emerging Markets. Inwestorzy skupieni na rynkach wschodzących mieli zatem niewiele powodów do świętowania tak w ciągu ostatniego roku, jak i w całej dekadzie. Teraz perspektywa ceł i wojen handlowych Donalda Trumpa sprawia, że niektórzy rozważają całkowite ich porzucenie. - Jeśli Stany Zjednoczone są uważane za bezpieczną przystań nie tylko pod względem waluty, ale także z perspektywy akcji, naprawdę trudno jest odwrócić się od tej fali, ponieważ ludzie ignorują wyceny - mówi Dina Ting, dyrektor ds. globalnego zarządzania portfelem indeksowym w Franklin Templeton. Bieżący wskaźnik cena/zysk indeksu MSCI Emerging Markets to 15,3, a dla prognoz na 2025 r. 11,8. Dla S&P 500 to - odpowiednio - 30,3 (prawie dwa razy więcej od historycznej średniej) i 24. Podstawą problemów rynków wschodzących jest niezdolność większości lokalnych walut do wyprzedzenia dolara amerykańskiego. W 2024 r. wszystkie główne waluty rynków wschodzących straciły na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego, z wyjątkiem południowoafrykańskiego randa i malezyjskiego ringgita. Co najmniej dziewięć odnotowało spadki o 10 proc. lub więcej.
Za: Puls Biznesu (2024-12-30) KZ, Bloomberg, Rynki wschodzące budzą coraz większe wątpliwości
Czy byki odpoczną w 2025 roku?
Rok 2024 okazał się znakomitym czasem dla indeksów giełdowych z Wall Street. Biły rekord za rekordem, a S&P 500 zbliżył się w grudniu do poziomu 6100 pkt. Czy 2025 rok będzie również dobry dla amerykańskich giełd? Wielu analityków twierdzi, że indeksom będzie trudno osiągnąć podobnie wysokie stopy zwrotu jak w 2024 r. Najwięksi optymiści spośród strategów spodziewają się, że S&P 500 dojdzie w ciągu 12 miesięcy do 7100 pkt, a najwięksi pesymiści – że będzie wówczas wynosił 6000 pkt. - Pomimo że perspektywy dynamiki wzrostu amerykańskiej gospodarki w roku 2025 przedstawiają się bardzo optymistycznie, niekoniecznie musi się to przełożyć na utrzymanie dynamiki wzrostu głównych amerykańskich indeksów – mówi "Parkietowi" Maciej Leściorz, dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w oddziale CMC Markets w Polsce.
Za: Parkiet (2024-12-30) Hubert Kozieł, Byki z giełd nowojorskich w 2025 r. czeka odpoczynek?
Co czeka rynek IPO w 2025 r.
Jedyną spółką, która zadebiutowała w 2024 r. na rynku głównym GPW i przeprowadziła ofertę publiczną, była Żabka. W sumie pojawiło się dziewięć firm, ale pozostała ósemka przeniosła się z NewConnect. W całej historii "małej giełdy" na ten krok zdecydowało się już równo 100 firm. Biura maklerskie patrzą na nadchodzący rok z ostrożnym optymizmem. Mają nadzieję, że polski rynek pierwotny wreszcie podąży za Zachodem, gdzie ożywienie nabrało tempa. Niestety, na nowych dużych debiutantów spoza NewConnect na GPW na razie nie ma co liczyć. - Najbliższego okna emisyjnego spodziewamy się w czerwcu 2025 r., w przypadku większego IPO raczej celujemy w "2026 plus" – podsumowuje Magdalena Izdebska, zastępca dyrektora departamentu bankowości inwestycyjnej Noble Securities. Obecnie na rynku głównym GPW notowanych jest 411 spółek, w tym 368 krajowych i 43 zagraniczne. Łączna kapitalizacja wszystkich wynosi 1,5 bln zł, w tym połowa przypada na firmy krajowe. Największe są PKO BP, Orlen, Santander, PZU i Dino.
Za: Parkiet (2024-12-30) Katarzyna Kucharczyk, Trudna sytuacja na rynku IPO. Jaki będzie 2025 r.
30.12.2024

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania