Francja z niższym ratingiem
Agencja Moody’s obniżyła rating Francji do poziomu Aa3 z Aa2. Decyzję uzasadniono obawami o wysokie potrzeby pożyczkowe kraju i słabą kondycji finansów publicznych.
Agencja Moody’s obniżyła rating Francji do poziomu Aa3 z Aa2. Decyzja ta, podjęta poza standardowym kalendarzem, odzwierciedla rosnące obawy o kondycję finansów publicznych drugiej największej gospodarki Europy.
Reklama
- Decyzja odzwierciedla przekonanie agencji, że stan finansów publicznych Francji pogorszy się w najbliższych latach, a prawdopodobieństwo trwałej redukcji deficytu jest niewielkie - zauważają ekonomiści PKO BP.
Agencja Moody’s podkreśliła, że Francja zmaga się z wysokimi potrzebami pożyczkowymi i brakiem wystarczających reform, by ograniczyć deficyt. W efekcie wiarygodność kredytowa Francji znajduje się teraz trzy poziomy poniżej maksymalnego ratingu, podobnie jak w ocenach agencji Fitch i S&P.
Rynki finansowe zareagowały umiarkowanie, ale presja na francuskie obligacje wzrosła. Rentowność 10-letnich papierów dłużnych podskoczyła do 3,07 proc., a różnica w oprocentowaniu względem niemieckich obligacji osiągnęła 81 pkt bazowych.
- Chociaż reakcja rynków była ograniczona, zwiększyła się presja na francuskie obligacje, a rentowność 10-letnich papierów dłużnych wzrosła do 3,07 proc. Różnica w ich oprocentowaniu względem niemieckich obligacji wynosi obecnie 81 punktów bazowych, z prognozą dalszego wzrostu, co podkreśla rosnące ryzyko inwestycyjne - zauważa Krzysztof Kamiński z TMS Brokers SA.
Po głosowaniu nad wotum nieufności dotychczasowy premier Michel Barnier został odwołany, a jego miejsce zajął François Bayrou. Kluczowe znaczenie miało tu nietypowe porozumienie prawicowej Marine Le Pen z lewicowymi partiami, które wspólnie sprzeciwiły się rygorystycznym planom cięć budżetowych.
Bayrou obejmuje stanowisko w obliczu głębokich podziałów w parlamencie, gdzie żaden z trzech głównych bloków politycznych – lewicowy Nowy Front Ludowy, centryści wspierający prezydenta Emmanuela Macrona ani prawicowa grupa Le Pen – nie ma większości.
- Przed Bayrou stoi kilka kluczowych zadań, z których najważniejszym jest uchwalenie budżetu tymczasowego na 2025 rok, aby uniknąć paraliżu finansowego państwa. Kolejnym krokiem będzie opracowanie planu redukcji deficytu z obecnych 6,1 do 5 proc. PKB. Wymaga to zarówno cięć wydatków publicznych, jak i podwyżek podatków na łączną kwotę 60 mld euro. Jednak osiągnięcie konsensusu w tak spolaryzowanym parlamencie będzie niezwykle trudne - wkazuje Krzysztof Kamiński.
Jeśli Francja nie podejmie skutecznych działań, rosnące koszty obsługi długu mogą znacznie utrudnić stabilizację finansów publicznych w dłuższej perspektywie.
16.12.2024

Źródło: Leonid Altman/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania