Przegląd prasy (2024-10-09)
W środę media finansowe zdają relację z 12. Fund Forum Analiz Online, największym spotkaniu branży funduszy, której gościem był m.in. prezes GPW. Gorącym tematem związanym z giełdą jest obecnie debiut Żabki. Znajdziemy też podsumowanie 12 miesięcy dla funduszy akcji i widoki na rozpoczynający się za chwilę sezon wyników w USA.
Fundusze akcji urosły w rok o jedną czwartą
Niezależnie od strategii (małych i średnich spółek bądź uniwersalnych) fundusze polskich akcji w okresie ubiegłych 12 miesięcy wypracowały podobne jak WIG, wynoszące około 25% stopy zwrotu. W przypadku najmocniejszych we wspomnianym okresie produktów można było osiągnąć jednak wyniki przekraczające 30%. Najsłabszy fundusz zarobił zaś skromne 7%. W statystykach rocznych zgodnie z wyceną na 4 października (na podst. danych serwisu Analizy.pl) prowadzi Esaliens Akcji należący do grupy funduszy uniwersalnych. Za nim plasuje się już fundusz małych i średnich spółek ze Skarbca TFI. W czołówce są także dwa fundusze AgioFunds TFI (produkt oparty na małych i średnich spółkach wyceniany jest co środę), także PZU Akcji Krakowiak, który jako ostatni ociera się o 30-proc. roczną stopę zwrotu. Od jesieni ubiegłego roku giełdowym hitem były akcje banków i to one napędzały główne warszawskie indeksy. Wśród krajowych zarządzających funduszami, cytowanych w artykule, dość powszechne jest przekonanie o udanym IV kwartale dla polskich akcji.
Za: Parkiet (2024-10-09), Andrzej Pałasz, Fundusze polskich akcji po roku zwyżek. Co dalej?
Reklama
Prezes GPW o inwestowaniu na 12. Fund Forum
– Chcemy postawić na fundusze ETF, których na polskim rynku wciąż jest mało – przyznał prezes GPW podczas 12. edycji Fund Forum, organizowanego przez Analizy Online. Jak zauważył, fundusz naśladujący indeksy mWIG40 Total Return liczy 261 mln zł aktywów, natomiast fundusz odwzorowujący sWIG80 TR – mniej więcej trzykrotnie mniej. – Na dziś to kropla w morzu możliwości – przyznał Bardziłowski. Zaznaczył, że promocja produktów pasywnych wspiera rynek kapitałowy i jest też szansą dla funduszy aktywnie zarządzanych. Bardziłowski zwrócił jednak uwagę na rosnące aktywa PPK. To będzie pierwszy od dawna rok, w którym łączny popyt funduszy emerytalnych OFE i PPK na polskie akcje będzie przewyższał podaż. Spory potencjał dla rynku kapitałowego tkwi jednak w przekonaniu Polaków do inwestowania. Prezes GPW zwrócił uwagę, że około 51% oszczędności gospodarstw domowych trzymane jest na depozytach, podczas gdy unijna średnia to 34%.
Za: Parkiet (2024-10-09), Andrzej Pałasz, Giełda chce postawić na rozwój ETF-ów
Rynek długu ma potencjał zysku
– Spodziewam się, że stopy procentowe będą sięgać 3–3,5% za dwa i pół roku, z kolei rentowności papierów dziesięcioletnich około 3,5%. Wychodzi zatem, że papiery dziesięcioletnie są w stanie zarobić średnio po około 10% rocznie przy inflacji średniorocznej poniżej 5%, czyli dwukrotnie więcej – wyliczał Bogusław Stefaniak z Ipopemy na 12. Forum Funduszy, organizowanym przez Analizy Online. Michał Hołda z Santandera TFI zauważył, że fundusze dłużne są w stanie osiągać dobre stopy zwrotu przy obecnych rentownościach, które – wraz z obniżkami stóp procentowych – mają jeszcze spadać. Według Grzegorza Latały z TFI Allianz Polska bieżące rentowności są na tyle atrakcyjne, że warto w nie inwestować w dłuższym terminie. – To cały czas dobry moment, żeby powiększyć ekspozycje na długoterminowe papiery skarbowe, tym bardziej że polscy klienci mają ich cały czas niewiele w portfelach – zauważył Latała. – Inflacja w najbliższych miesiącach będzie wyższa, ale później znów wracamy w stronę celu inflacyjnego NBP. Wówczas stopy procentowe z pewnością nie będą wyżej niż dziś.
Za: Parkiet (2024-10-09), Andrzej Pałasz, Ile potrwa hossa rynku długu?
Amundi przedkłada polski dług nad węgierski
Amundi, największa europejska firma zarządzająca aktywami, kupuje obligacje Polski oczekując, że bank centralny będzie powoli obniżał stopy procentowe z powodu inflacji utrzymującej się powyżej celu, informuje Bloomberg. Firma zarządzająca aktywami o wartości 2,3 bln dol. dołączyła do grona podmiotów redukujących pozycję na Węgrzech, gdzie Amundi oczekuje trzech obniżek stóp procentowych do drugiego kwartału 2025 r. Różnica w polityce pieniężnej NBP i NBH (Narodowy Bank Węgier) ma również spowodować, że złoty nadal będzie wyżej notowany niż forint. – Obligacje Polski w krajowej walucie mają lepsze wyniki skorygowane o ryzyko niż papiery węgierskie w otoczeniu niskiego wzrostu gospodarczego w Europie – powiedział Hakan Aksoy, zarządzający portfelem w Amundi.
Za: Puls Biznesu (2024-10-09), Kamil Zatoński, Bloomberg, Amundi kupuje obligacje Polski, sprzedaje Węgier
Żabka rozbudziła inwestorów
Klienci indywidualni rzucili się na akcje Żabki w IPO. Oferta przyciąga na rynek także nowe osoby, również z bardziej zasobnymi portfelami. Maklerzy nie mają wątpliwości, że trzeba się liczyć z dużą redukcją zapisów, sięgającą nawet 90%. – Zainteresowanie ofertą rośnie w zasadzie z dnia na dzień. Apogeum spodziewamy się oczywiście w środę [biura maklerskie zapisy będą przyjmować jedynie do środy, do godz. 15.00]. Cieszyć może fakt, że w IPO biorą udział nie tylko nasi dotychczasowi klienci, ale także pojawiają się i nowi, również ci bardziej majętni – mówi szef jednego z biur maklerskich. Podobne sygnały płyną z innych firm. – Zainteresowanie IPO jest największe od czasów oferty Allegro. Spółce na pewno pomaga jej rozpoznawalność. Przekłada się to nie tylko na liczbę zapisów, ale też i liczbę otwieranych kont maklerskich – mówi kolejny z rozmówców "Parkietu". Jak donosi Reuters, również w transzy inwestorów instytucjonalnych przy okazji IPO Żabki mamy do czynienia z wielokrotną nadsubskrypcją. Potwierdzają to także nasi rozmówcy, którzy mówią o bardzo dużym zainteresowaniu ofertą ze strony inwestorów instytucjonalnych i to przy cenie maksymalnej (21,5 zł). Debiut Żabki na GPW zaplanowano na 17 października.
Za: Parkiet (20214-10-09), Przemysław Tychmanowicz, Oferta akcji Żabki obudziła w końcu inwestorów indywidualnych
Startuje sezon wyników w USA
Od prawie roku na amerykańskim rynku akcji trwa hossa. Pobite zostały także wszelkie tegoroczne prognozy analityków z Wall Street, którzy w ostatnich miesiącach zostali zmuszeni do rewizji swych założeń. Jeśli jednak giełda odwzorowuje przyszłe przepływy pieniężne generowane przez notowane na niej biznesy, to nie dorównują one rajdowi indeksów. W latach 2021-23 zyski spółek przypadające na indeks S&P 500 (earnings per share, czyli EPS) praktycznie stały w miejscu. Dopiero w tym roku miały się zdecydowanie poprawić. Problem w tym, że jak dotąd owa poprawa nie była przesadnie imponująca. Zakończony niedawno trzeci kwartał ma być podobny. Analitycy prognozują wzrost zysków spółek z indeksu S&P500 na zaledwie 4,6% r/r – wynika z danych zebranych przez firmę FactSet. Czyli niewiele ponad oficjalnie raportowaną inflację cenową w Stanach Zjednoczonych. Na dodatek stosunkowo mizernej poprawie EPS-u towarzyszy bardzo wysoki wzrost wycen giełdowych akcji. Wydaje się, że drożejące w dotychczasowym tempie akcje już w znacznej mierze zdyskontowały nie tylko tegoroczny, ale przede wszystkim przyszłoroczny wzrost zysków spółek. Pojawia się zatem pytanie, co jeszcze musiałyby zdyskontować, aby urosnąć bardziej? A sezon wyników za III kwartał startuje już w najbliższy piątek.
Za: Puls Biznesu (2024-10-09), Krzysztof Kolany, Nie będzie wynikowej bonanzy na Wall Street
09.10.2024

Źródło: Sue McDonald/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania