Inflacja w sierpniu potwierdzona. W cenach widać już efekty suszy
Inflacja w sierpniu wzrosła o 4,3 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny, potwierdzając wstępny szacunek. Ceny żywności miesiąc do miesiąca spadły mniej, niż wynikało z sezonowego wzorca. - Widać już efekt ograniczonej podaży krajowych zbiorów ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne - wskazują ekonomiści.
Inflacja w Polsce w sierpniu 2024 r. według ostatecznego szacunku GUS wyniosła 4,3 proc. r/r. To odczyt zgodny ze wstępnym szacunkiem. W ujęciu miesięcznym wstępny szacunek wskaźnika także nie został zrewidowany i wyniósł 0,1 proc.
Reklama
Spadek cen w ujęciu miesiąc do miesiąca zanotowano w przypadku „odzieży i obuwia” (o 1,3 proc.), „transportu” (o 0,2 proc.) oraz „żywności” i „łączności” (po o 0,1 proc.). W pozostałych kategoriach miały odnotowano wzrosty cen.
- Ceny żywności spadły w sierpniu zaledwie o 0,1 proc. m/m. Znacznie mniej niż wskazywał wzorzec sezonowości. Widać już efekt ograniczonej podaży krajowych zbiorów ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne (szczególnie owoców) - zauważają ekonomiści Pekao. Dodają, że jest to proinflacyjny prognostyk na pozostałą część roku. Wskazują też, że "medialne" wzrosty cen masła faktycznie mają miejsce - W sierpniu był to jeden z wyższych wzrostów wśród żywności (+0,9 proc. m/m) - wskazują.
Ich zdaniem, inflacja bazowa w sierpniu wyniesie bliżej 3,7 proc. r/r wobec 3,8 proc. w poprzednim miesiącu. A co z inflacją CPI na koniec 2024 r.? Ekonomista Banku pocztowego szacuje, że znajdzie się w okolicach 5 proc. r/r.
- Inflacja w Polsce znajduje się w trendzie wzrostowym, który będziemy obserwować prawdopodobnie do lutego przyszłego roku. Już we wrześniu br. wskaźnik CPI br. może znaleźć się w okolicach 5 proc. r/r, po czym pozostanie na tym poziomie do końca br. W takich warunkach, tj. istotnego oddalenia inflacji od celu NBP, trudno oczekiwać, aby RPP była skłonna obniżać stopy procentowe. Pierwszy możliwy termin ostrożnego cięcia stóp w Polsce to w mojej ocenie marzec 2025 r. - przewiduje Monika Kurtek.
Podobne prognozy mają też ekonomiści PKO BP. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego szacują ją na pozioie 4,5 proc.
- Spodziewamy się, że we wrześniu inflacja wzrośnie ponad 4,5 proc. Na koniec roku inflacja dalej będzie zbliżona do 4,5 proc. Indeksy PPI wskazują, że koszty produkcji przestają maleć w większości państw UE, co przyczyni się do wzrostu cen towarów przemysłowych. Wzrost cen w przemyśle u głównych partnerów handlowych doprowadzi do wyższych cen importu - wskazują.
Zdaniem Adama Antoniaka, starszego ekonomisty Biura Analiz Makroekonomicznych ING najbliższe dwie projekcje NBP (listopadowa i marcowa) wskażą, że perspektywy inflacji na 2 połowę 2025 r. wyraźnie się poprawiły, zwłaszcza jeżeli rząd podejmie działania na rzecz wydłużenia działań ochronnych w zakresie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Uporczywość inflacji bazowej sprawia jednak, że RPP nie będzie się spieszyła z rozpoczęciem obniżek stóp procentowych. Cykl łagodzenia polityki pieniężnej będzie ostrożny i mniej agresywny niż wycenia to rynek.
- Nasz scenariusz bazowy zakłada, że do pierwszej obniżki stóp procentowych o 25 pb dojdzie w II kwartale 2025 r., a na przestrzeni całego 2025 r. stopy mogą zostać obniżone łącznie o 100 pb, do 4,75 proc. na koniec przyszłego roku - przewiduje ekspert ING.
13.09.2024

Źródło: eldar nurkovic / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania