Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

OSTRZEŻENIE!!!

Oszuści podszywają się pod Analizy Online!

Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Jest decyzja, na którą wszyscy czekali. I jest wielkie zaskoczenie

Stało się. Na wrześniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe NBP, ale nie o 25 pkt bazowych, lecz aż o 75 pkt baz. W efekcie stawka referencyjna wynosi obecnie 6,0 proc.

Po roku od ostatniej podwyżki kosztu pieniądza w Polsce doczekaliśmy się wreszcie pierwszej jego obniżki. Na wrześniowym posiedzeniu RPP ścięła stopy procentowe aż o 75 pkt bazowych, do poziomu 6,0 proc.

Reklama

- Napływające w ostatnim czasie dane wskazują na mniejszą od wcześniejszych oczekiwań presję popytową, co będzie oddziaływać w kierunku szybszego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP. Biorąc pod uwagę te uwarunkowania – a także opóźnienia, z jakimi decyzje w zakresie polityki pieniężnej wpływają na gospodarkę – Rada dokonała dostosowania stóp procentowych NBP, które będzie sprzyjać realizacji celu inflacyjnego NBP w średnim okresie. Rada podtrzymała ocenę, że szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki – czytamy w komunikacie po posiedzeniu.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Obniżka stóp była przez rynek wyczekiwana, ale raczej nikt nie spodziewał się aż tak dużego cięcia. Ekonomiści zakładali, że na dzisiejszym posiedzeniu Rada obniży koszt pieniądza o 25 pkt baz., ale dokona kolejnych obniżek jeszcze w tym roku, co miałoby doprowadzić główną stopę do pułapu 5,75 proc.  

- Skala cięcia nie przystaje do warunków. Teoretycznie Polska dołącza do grona krajów rozwijających się, które rozpoczynają luzowanie, ale istotnie się od nich różni: inflacja bazowa spada wolniej niż w regionie, kraje LATAM miały dodatnie stopy realne. Przed decyzją rynki finansowe wyceniały 300 pb cięć w cyklu, ale nie w tym tempie – zauważają ekonomiści ING. 

- Duża skala obniżek zaskakuje. Spodziewamy się, że to ostatnia taka decyzja w tym roku. Kolejne zmiany prognozujemy dopiero w 2024 r. - oceniają ekonomiści polskiego Instytutu Ekonomicznego. - Obniżki będą kontynuowane w 2024. Dziś pesymistyczne prognozy wskazują na inflację rzędu 5-6 proc. na koniec przyszłego roku. W takich warunkach bieżący poziom stóp dalej będzie wysoki. Spodziewamy się, że na koniec 2024 roku stopy spadną do ok. 5,25 proc. - dodają.

W reakcji na zaskakującą decyzję RPP polska waluta traci ponad 1 proc. i za dolara musimy płacić już niemal 4,3 zł, a za euro 4,6 zł. Niespodziewany ruch zaszkodził też krajowym bankom – indeks WIG-Banki traci niemal 7 proc. W tym czasie WIG20 idzie w dół o 3 proc. 

- Tak agresywnego ruchu nie spodziewał się praktycznie nikt. Na rozpoczęcie cyklu obniżek pozwoliła gwałtowna pierwsza faza hamowania inflacji. Argumentem za zdecydowanym działaniem mogła być przedłużająca się słabość polskiej gospodarki połączona z chimeryczną koniunkturą u naszych głównych partnerów handlowych. Rynkowa wycena zakładała, że w najbliższych 12 miesiącach koszt pieniądza zostanie zredukowany o ok. 2 pkt proc., ale zaskoczeniem jest tempo cięcia. Szkodzi ono złotemu. Tuż po obniżce kurs euro wystrzelił ponad 4,55 i osiągał pułapy najwyższe od majazauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

stopy

Przypomnijmy, że dokładnie rok temu, 7 września 2022 r., RPP po raz ostatni podniosła stopę referencyjną do 6,75 proc., a więc do najwyższego poziomu od dwóch dekad. Na tym pułapie koszt pieniądza w Polsce utrzymywany był przez niemal rok.

W lipcu RPP formalne zakończyła cykl zacieśniania, a prezes Adam Glapiński wskazał, że aby doszło do obniżenia kosztu pieniądza, wskaźnik CPI musi znaleźć się na jednocyfrowym poziomie. I choć z danych GUS wynika, że w sierpniu inflacja spadła do 10,1 proc. r/r, a więc wciąż pozostaje dwucyfrowa, to jednak większość ekonomistów spodziewała się, że RPP zdecyduje się na niewielką obniżkę. Argumentem miała być słabnąca gospodarka, ale też dalsze obniżanie się dynamiki wzrostu cen. Obecnie w komentarzach ekspertów pojawiają się głosy, że ruch ten może być działaniem przedwyborczym.

- Teraz RPP będzie się trudno obronić przed posądzeniem o działania przedwyborcze. Uważam, że zagrożeń jest mnóstwo, a decyzja jest błędem – ocenia Piotr Kuczyński z Xeliona.

- Obniżka stóp w obecnej sytuacji makro jest błędem. Spadek inflacji w ostatnich miesiącach wynikał główni z czynników zewnętrznych. Obniżka o 75 punktów bazowych to silny impuls inflacyjny. Przy spodziewanej dalszej stymulacji fiskalnej ze strony rządu, osiągnięcie celu inflacyjnego, który NBP sam sobie wyznaczył, odsuwa się w czasie nie do końca 2025 r., a raczej w trudną do określenia przyszłość. Osłabienie kursu złotego, które jest pochodną tej decyzji, również nie pomoże w dezinflacji. Tempo spadku inflacji w Polsce nawet bez tej obniżki słabłoby w kolejnych miesiącach. Po obniżce możemy się przygotować na utrwalenie oczekiwań inflacyjnych. Osłabianie się kursu złotego i prawdopodobny wzrost rentowności długoterminowych obligacji skarbowych, który będzie pochodną wyższych oczekiwań inflacyjnych i obaw, że inflacja w Polsce w kolejnych latach będzie bardzo oporna na spadki – komentuje Rafał Bogusławski, główny strateg KupFundusz.pl i Analizy.pl.

W lutym tego roku inflacja w Polsce sięgnęła szczytu na poziomie 18,4 proc. i była najwyższa od 1996 r. Potem nastąpił szybki jej spadek i już 6 miesięcy później wynosiła już 10,1 proc. r/r. Wciąż jednak pozostaje znacząco powyżej celu NBP (2,5 proc. +/- 1pp), a prognozy banku centralnego sugerują, że szybko nie zostanie on osiągnięty – projekcja NBP sugeruje, że może się to wydarzyć najwcześniej dopiero w drugiej połowie 2025 r.

- Gwałtowne luzowanie polityki może oznaczać, że cykl nie potrwa długo. Dotychczas szybka dezinflacja może stracić impet pod wpływem stopniowego przyspieszenia wzrostu gospodarczego i odbudowy konsumpcji. Na tym polu znaczną rolę odegra luzowanie fiskalne związane z rokiem wyborczym. Perspektywy inflacji mogą komplikować również najświeższe tendencje rynkowe, tj. odbicie kursu dolara oraz mocne zwyżki kursu ropy naftowej. Niewiadomą pozostają też globalne ceny żywności. Ostatnia projekcja inflacyjna NBP zakładała, że przed końcem 2025 r. nie zostanie osiągnięty cel inflacyjny. Ciągłe wydłużanie się perspektywy spadku dynamiki cen konsumenckich do 2,5 proc. r/r może w nieco dalszej przyszłości nie pozwolić na kontynuację zdecydowanych obniżek, a w czarnym scenariuszu wymagać wznowienia podwyżek stóp procentowych – ocenia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Puls rynku

06.09.2023

Stopy procentowe w Polsce - decyzja RPP wrzesień 2023 r.

Źródło: Andrzej Rostek / Shuterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

I co teraz z papierami krótkoterminowymi?

Paweł | 06.09.2023

Twój komentarz został dodany

No jak to co... Rentowność w dół. trakcyjność tych papierów maleje nawet do obligacji detalicznych. WZ-tki to już śmieć. Komu zależy na kuponie równym decyzji glapy de facto? To jest papier, którego oprocentowanie wyznacza de facto Glapiński. A jeszcze jak zrobią to na Wiron i bez jakiegoś czynnika korygującego to rentowności będą jeszcze niższe. W najbliższych dniach może być różnie na rynku, pewnie ceny mogą trochę wzrosnąc, ale długoterminowo to kto bedzie kupował papiery gwarantujące długoterminowo realną stratę? Chyba ci którzy musza kupić. WZ-tek banki chyba nie kupuja. Głównie fundusze. Natomiast długoterminowe jak teraz spadną to raczej bedzie to dołek rentowności i zacznie się jazda w górę jeśli inflacja nie zacznie spadać szybciej od oczekiwań.
jeszcze jako taką rentowność dają korporaty, ale i tu, jeśli okaże się że mamy rzeczywiscie głęboka recesję to ceny pospadają mimo dobrych wydawałoby się kuponów. Moim zdaniem RPP nie widzi żadnej recesji tylko po prostu widzi co chce widzieć. To już nie jest RPP tylko ministerstwo zarządzania ceną długu. Ale oni nawet tego chyba nie potrafią.
Zaraz rozpocznie się szturm z funduszy do COI/EDO. Niektórzy już kupuja TOS. Przy banku centralnym, który zaczyna przypominać turecki to dość oryginalna strategia. Jak wierzą że inflacja spadnie to po co kupować TOS skoro fundusze długoterminowe wtedy lepsze? Na IKE TOS daje 7.3% rocznie. Ale to tylko 3-latka a jak widac Glapcio ma niewyczerpane zasoby tolerancji na poziom inflacji

eps | 07.09.2023

Twój skomentarz został dodany

Zobacz więcej odpowiedzi

Jeśli w radzie polityki pieniężnej zasiadają głównie funkcjonariusze partyjni, to nie można spodziewać się dobrych decyzji.
Kurs PLN wyraźnie negatywnie ocenił dzisiejszą decyzję.

Płacebo | 06.09.2023

Twój komentarz został dodany

ale jakie zaskoczenie ? Przecież to decyzja polityczna !

Andre | 06.09.2023

Twój komentarz został dodany

no tak, ale skala obniżki jest większa niż "polityka" potrzebowała, więc może być jeszcze drugie dno, tzn. - w gospodarce recesja zawitała mocniej niż się spodziewali i trzeba sytuację ratować za wszelką cenę

Marek | 06.09.2023

Twój skomentarz został dodany

Nie zapominaj też że nie znamy wyniku wyborów i pisowska RPP obnizając tak stopy robiłaby poduszkę miękkiego lądowania ewentualnemu zwyciezcy który nie byłby z PIS. Nie z nimi te numery. Oni dokładnie wiedzą ze recesji nie będzie a władzy nie oddadzą za wszelką cenę ergo zakładają kontynuację polityki jaką robili przez 8 lat (ujemna stopa, inflacja nieważna, pompowanie pKB inflacją żeby było jak emitować nowy dług i nie przekroczyć progu zadłuzenia). A gdyby rzeczywiście była głęboka recesja na horyzoncie to mielibyśmy już kłopoty na rynku pracy. A tych nie ma mimo ze to wskaźnik opóźniony. pomijam demografię. Jest to po prostu klasyczna obniżka będąca kiełbasą wyborczą i nic poza tym. W tym kraju już nie ma celu inflacyjnego a społeczeństwo na to przyzwoliło bo się mu dobrze żyje w kraju, w którym jednym oszczędnosci się niszczy a drugim prezentuje się 14-tki i waloryzacje. O tym ze niszczy się ludziom oszczędnosci emerytalne nikt nie myśłi. Liczy się tu i teraz. Ale jak to PKB padnie i nie ruszy, inflacja zostanie a dług trzeba będzie spłacać to dopiero rozum wroci. A wszelkie waloryzacje liczy się nie tylko od inflacji ale też od wzrostu PKB

eps | 07.09.2023

Nie wierzę. Pisowska RPP widzi co chce widzieć. A chce widziec zadowolonego suwerena ze mu raty spadły bo przy takim cięciu jeszcze spadną. Żadnej wielkiej recesji tu nie ma i nie będzie. jest gorzej - zacznie się ożywienie w które wejdziemy z 7% inflacją i ujemnie realnymi stopami. Nie chce używać wulgaryzmów, ale to co robi ta banda na to zasługuje.
Generalnie oni chcą upaństwowić oszczędności Polaków. Nie ma alternatywy dla EDO/COI. Dla państwa to dług tańszy bo kiedy zechcą to sobie ta inflację zduszą jak im bedzie pasowało. Dług hurtowy obciążeniem zostanie na cały okres zapadalności więc jak rentownosci po 9 to wyemitowane po takim poziomie papiery trzeba będzie płacić co rok przez 10 lat.. Na detalu inaczej - jak im będzie pasować to inflację zduszą, stałokuponowe krótkie (3 lata) i na niskich rentownosciach wzgl inflacji , a te oprocentowane stopą NBP to w ogóle śmieszne, gratisowe pożyczki finansujące deficyt (dziwię się ze ktoś to kupuje). Dodajmy do tego Belkę, która przy 10% inflacji gwarantuje realną stratę i okaże się że te detaliczne to niemal realnie darmowe źródełko finansowania deficytu budżetowego. A i tak to jedna z najlepszych opcji.
Niestety zaraz zacznie sie szturm na mieszkania (jeśli rzeczywiscie nie będzie recesji) choć demografia i wyjazd Ukraińców już coś powinien mieć wpływ na ten absurdalnie przegrzany rynek.
No i teraz trzeba sobie odpowiedzieć czy fundusze dłużne przy tej polityce glapy mają sens? Nie mają bo nawet jeśli CPI będzie spadać szybko to stopy jeszcze szybciej a to funduszom wbrew pozorom długoterminowo nie jest na rękę. Glapa nie zostawił złudzeń

eps | 07.09.2023

Zobacz więcej odpowiedzi

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.