Wielka zmiana dla niepublicznych FIZ-ów. Znów będą mogły pokazywać swoje wyniki
Po pięciu latach funkcjonowania w rygorystycznym reżimie informacyjnym FIZ-y niepubliczne znów będą mogły publikować wyceny certyfikatów i historyczne stopy zwrotu. KNF wydała stanowisko w tej sprawie.
Publikacja samych historycznych wyników funduszy, bez podawania innych informacji dotyczących konkretnej oferty certyfikatów inwestycyjnych, nie będzie stanowić oferty publicznej - uznał Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w piśmie skierowanym do IZFiA. Stanowisko to odnosi się do niepublicznych FIZ-ów, które od 2018 r. mają zakaz przekazywania szerokiemu gronu odbiorców m.in. statutów, sprawozdań finansowych, ale także wycen certyfikatów umożliwiających ocenę historycznych wyników.
Reklama
Po pięciu latach UKNF uznał, że pokazywanie samych stóp zwrotu funduszy zamkniętych nie stanowi oferty publicznej w rozumieniu obowiązujących przepisów. Oznacza to m.in., że notowania i profile FIZ-ów niepublicznych będą mogły powrócić na portal analizy.pl.
Czytaj także: FIZ. Czy to się jeszcze opłaca?
Przypomnijmy, że w konsekwencji afer z udziałem FIZ-ów (GetBack i W Investments), w marcu 2018 r. KNF wprowadziła zakaz upubliczniania szerokiemu gronu odbiorców sprawozdań finansowych oraz wszelkich innych dokumentów informacyjnych i marketingowych (w tym na stronach internetowych) dotyczących funduszy zamkniętych sprzedawanych w ofertach prywatnych. Zmiany te spowodowały, że FIZ-y funkcjonowały w rygorystycznym reżimie informacyjnym, co znacząco ograniczyło ich sprzedaż.
IZFiA w piśmie skierowanym do UKNF wskazała, że stanowisko nadzorcy wydane w marcu 2018 r. uwzględniało ówcześnie obowiązujący stan prawny i było zbyt daleko idące w nakładanych na TFI ograniczeniach.
- Opublikowana w marcu 2018 r. interpretacja Stanowiska UKNF dot. oferowania CI w kontekście „zakazu” publikacji wycen na stronach internetowych TFI, zdaje się być jednak zbyt daleko idąca, a nadto niemająca podstaw w obecnie obowiązujących przepisach prawa. Przyjęcie powyżej wskazanej interpretacji prowadzi ponadto do utrudnienia prowadzenia działalności przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych zarządzające funduszami niepublicznymi - wskazała IZFiA.
Obowiązująca w 2018 r. definicja „oferty publicznej” nie precyzowała jakie informacje dotyczące papierów wartościowych mogą stanowić informację dającą wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o ich nabyciu, a jakie informacje takiej podstawy nie dają i w związku z tym mogą podlegać publikacji bez ryzyka uznania, że dany papier jest oferowany w ramach oferty publicznej. Regulacje się jednak zmieniły. Definicja oferty publicznej na gruncie przepisów Ustawy o Ofercie została zastąpiona wprost definicją przewidzianą w art. 2 lit. d Rozporządzenia 2017/11291.
- Tym samym ustawodawca unijny doprecyzował, że oferta publiczna papierów wartościowych stanowi komunikat na temat warunków samej oferty i oferowanych w jej ramach papierów wartościowych. Zdaje się zatem, że definicja „oferty publicznej” została dookreślona, w ten sposób, że aby uznać publikowane informacje za ofertę publiczną konieczne jest udostępnienie takich informacji, które dotyczą konkretnej oferty papierów wartościowych i warunków ich nabycia, a nie - jak na gruncie uprzednio obowiązującej definicji „oferty publicznej”, która przy ostrożnościowym podejściu mogła być interpretowana w ten sposób, że w jej zakres wchodzi publikacja informacji o papierach wartościowych (jako takich) i warunkach ich nabycia (abstrakcyjnie, bez odniesienia do konkretnej emisji). W obecnie obowiązującej definicji „oferty publicznej” pozostawiono wymóg, zgodnie z którym, aby uznać dany komunikat dotyczący papierów wartościowych za ofertę publiczną, musi on umożliwiać inwestorowi podjęcie decyzji o nabyciu lub subskrypcji tych papierów wartościowych, tj. dawać podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej o ich nabyciu - wskazała IZFiA.
IZFiA zauważa, że prezentacja historycznych wyników funduszu nie dotyczy konkretnej oferty tego papieru wartościowego, nie wskazuje na cenę tego instrumentu, w tym nie pozwala na jej oszacowanie, tym samym nie umożliwia odbiorcy takiego komunikatu „podjęcia decyzji o nabyciu lub subskrypcji tych papierów wartościowych”, a przez to nie powinna być kwalifikowana jako oferta publiczna tych papierów. UKNF przyznał Izbie rację.
- Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, oferta publiczna papierów wartościowych oznacza komunikat skierowany do odbiorców w dowolnej formie i za pomocą dowolnych środków, przedstawiający wystarczające informacje na temat warunków oferty i oferowanych papierów wartościowych, w celu umożliwienia inwestorowi podjęcia decyzji o nabyciu lub subskrypcji tych papierów wartościowych. Wskazana definicja zawiera kilka elementów, które muszą być spełnione łącznie, aby dana oferta została uznana za ofertę publiczną, tj. należy podać informacje o warunkach oferty oraz informacje o oferowanych papierach wartościowych. W związku z powyższym prezentowanie informacji, które nie zawierają łącznie informacji o papierach wartościowych i warunkach ich nabycia, stanowiących wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o nabyciu tych papierów, nie daje podstaw do zakwalifikowania takiego zestawu informacji jako oferty publicznej - czytamy w piśmie UKNF. - [...] W przypadku gdy prezentacja historycznych wyników funduszy nie jest powiązana z informacjami o prowadzonej lub planowanej emisji certyfikatów, jej warunkach i innymi informacjami umożliwiającymi racjonalne podjęcie decyzji o nabyciu papierów wartościowych, to taka prezentacja, w tym publikowanie cykliczne, nie powinna być traktowana jako oferta publiczna - czytamy dalej.
Czytaj także: Ten produkt nie jest dla Kowalskiego. KNF chce zakazu sprzedaży
Nadzorca zwraca uwagę, że każdy przypadek prezentacji historycznych wyników funduszu powinien być jednak traktowany odrębnie i analizowany pod kątem całości okoliczności towarzyszących prezentacji określonych informacji oraz ewentualnego spełnienia przesłanek definicji oferty publicznej.
- Zarówno definicja oferty publicznej, jak i stanowisko UKNF wskazują na zbiór elementów, które muszą być spełnione, aby uznać daną ofertę za ofertę publiczną. Tym samym ocena, czy dana oferta jest ofertą publiczną, musi być dokonana poprzez zbiorczą analizę informacji przedstawionych w danym komunikacie. Jednocześnie przedstawiane informacje muszą odnosić się do konkretnej oferty, a ich treść ma stanowić wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o nabyciu papierów. Wobec powyższego prezentacja jedynie jednego elementu informacji z art. 2 lit. d Rozporządzenia 2017/1129 nie będzie stanowić oferty publicznej - wskazuje UKNF. - Jednocześnie publikacja wyników historycznych powinna odbywać się z uwzględnieniem obowiązujących przepisów, w szczególności dotyczących informacji reklamowych. W ocenie UKNF prezentacja historycznych wyników funduszu, który nie emituje już certyfikatów inwestycyjnych, jak i prezentacja ogólnej strategii stosowanej przez dany fundusz/subfundusz, która ma charakter abstrakcyjny i nie nawiązuje do charakterystyki danego papieru wartościowego (certyfikatu inwestycyjnego), nie będzie stanowić oferty publicznej - dodano.
18.05.2023

Źródło: Sasun Bughdaryan / Shuterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania