Przegląd prasy (2022-11-25)
Na problemy OFE i GPW potrzebne jest lekarstwo, inwestorzy są niemal pewni, że Fed w grudniu zwolni tempo podwyżek, w polskim budżecie pojawiła się nadwyżka, a oczekiwania inflacyjne zaczynają gasnąć - donosi piątkowa prasa.
OFE potrzebuje lekarstwa
Wydłużenie czasu działania emerytalnego suwaka bezpieczeństwa ma poprawić kondycję otwartych funduszy emerytalnych i ochronić giełdę przed gwałtowną wyprzedażą akcji - uważają eksperci. - Suwak powoduje konieczność spieniężania aktywów znajdujących się w portfelach OFE, głównie akcji notowanych na GPW. Zgodnie z istniejącym mechanizmem największe odpływy przypadną na okres od 2023 do 2040 roku. W tym czasie OFE będą przekazywać ZUS corocznie 5–7,5 mld zł, a apogeum transferów przypadnie w roku 2032/2033. Łączna kwota do wypłaty do 2040/2041 r. wyniesie 123,8 mld zł. OFE będą zmuszone do gwałtownej wyprzedaży akcji - czytamy w gazecie. Wydłużenie czasu działania suwaka z 10 do 20 lat, tak by startował on jak obecnie 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, ale kończył się 10 lat po osiągnięciu wieku emerytalnego miałoby ten problem rozwiązać. – W wyniku takiej zmiany w horyzoncie do 2040/2041 r. zapotrzebowanie na gotówkę z OFE w ramach suwaka spada z obecnych 124 do 90 mld zł, a wyprzedaż majątku OFE nastąpi w racjonalnym tempie - czytamy w "Parkiecie".
Reklama
Za: Parkiet (2022-11-25) Piotr Skwirowski, Potrzebny lek na problemy OFE i giełdy
Nastroje nieco lepsze
Obawy przed bezrobociem psują nastroje konsumentów. Gasną oczekiwania inflacyjne - zauważa "Parkiet". Jak podał GUS, tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w listopadzie do -44 pkt z -45,5 pkt w październiku. Znalazł się tym samym na poziomie najwyższym od lipca. – Ta nieznaczna poprawa nastrojów polskich konsumentów w listopadzie w scenariuszach i prognozach niczego nie zmienia – zauważyli ekonomiści z Pekao. A scenariusze te jednoznacznie wskazują, że w najbliższych kwartałach wydatki konsumpcyjne będą stały w miejscu, a momentami mogą nawet maleć.
Za: Parkiet (2022-11-25) Grzegorz Siemiończyk, Zatrudnienie coraz mniej pewne
Deficyt budżetowy będzie mniejszy
Plany fiskalne rządu na przyszły rok zakładają, że deficyt całego sektora instytucji rządowych i samorządowych, liczony według metodologii UE i uwzględniający wszystkie fundusze pozabudżetowe, sięgnie w 2023 r. 4,5 proc. PKB - wskazuje "Puls Biznesu". Gazeta zauważą, że byłoby to niewiele więcej niż prawdopodobne 3-4 proc. za 2022 r. Przyrost deficytu będzie mniejszy w przyszłym roku, mimo że gospodarka znajdzie się prawdopodobnie na granicy recesji. Część tego przyrostu będzie naturalną konsekwencją spowolnienia gospodarczego. Z kolei "Parkiet" zauważa, że mimo obaw o stan finansów publicznych, budżet centralny po październiku był 27,2 mld zł na plusie. W okresie styczeń–październik dochody budżetu państwa wyniosły 425,9 mld zł i były wyższe o 20,3 mld zł w porównaniu z podobnym okresem roku ubiegłego
Za: Parkiet (2022-11-25) Anna Cieślak-Wróblewska, Duża nadwyżka w budżecie państwa
Za: Puls Biznesu (2022-11-25) Ignacy Morawski, Rząd chce ograniczyć przyrost deficytu. Nowa polityka czy zmyłka?
Fed zwolni tempo?
Najnowszy protokół z posiedzenia Fedu nie zostawia inwestorom wątpliwości, że amerykański bank centralny wkrótce zmodyfikuje politykę. To przekłada się na słabszego dolara, niższe rentowności obligacji oraz zwyżki na giełdach - zauważa "Parkiet". Rynek uważa, że 14 grudnia Fed najprawdopodobniej podwyższy główną stopę procentową nie o 75 pkt baz., ale o 50 pkt baz. Inwestorzy spodziewali się już, że do czegoś takiego może dojść, a dane o inflacji za październik (mówiące o jej wyhamowaniu do 7,7 proc.) uprawdopodobniały ten scenariusz. Rynek zakłada, że główna stopa procentowa dojdzie w połowie przyszłego roku do około 5 proc. (obecnie jest ona w przedziale 3,75–4 proc.).
Za: Parkiet (2022-11-25) Hubert Kozieł, Inwestorzy są niemal pewni, że Fed w grudniu zwolni tempo
Ile Rosja wydała na wojnę?
Według nieoficjalnych szacunków ukraińskiego "Forbesa", Rosja wydała już na wojnę w Ukrainie ponad 82 mld dol. To równowartość blisko 380 mld zł i jedna czwarta zeszłorocznego budżetu kraju Putina. Jednocześnie przychody Moskwy ze sprzedaży surowców energetycznych spadają z powodu sankcji, a prowadzona przez Kreml wojna staje się coraz droższa. Według wyliczeń gazety, jesienią tego roku rosyjskie wydatki na zbrojenia wzrosły dwukrotnie, wojna kosztuje obecnie Moskwę co najmniej dziesięć miliardów dolarów miesięcznie. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w walkach od 24 października do 24 listopada zginęła rekordowa liczba rosyjskich żołnierzy, bo aż 17 tys. 470. To jeszcze więcej niż w pierwszym miesiącu wojny. Całkowite straty rosyjskie według Ukraińców to ponad 85 tys. żołnierzy. Moskwa twierdzi, że jej straty są mniejsze.
Za: PAP
25.11.2022

Źródło: Red_Baron / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania