Pierwsze podsumowanie IV tury PPK
TFI PZU podpisało ok. połowy umów z jednostkami sektora finansów publicznych w ramach wdrażanego czwartego, ostatniego etapu PPK. Towarzystwa oferujące PPK spodziewają się, że w sektorze publicznym partycypacja może być nieco wyższa niż w poprzednich
10 kwietnia upłynął termin na podpisywanie umów o prowadzenie PPK przez JSFP objęte czwartym, ostatnim etapem wdrażania. Według szacunków jest ich obecnie ok. 40-44 tys., a liczba zatrudnionych wynosi ok. 2,2 mln osób.
Reklama
Około połowy umów (ponad 21 tys.) podpisało TFI PZU, drugi gracz na rynku PPK z ponad 14% udziałem. - Ku naszemu zaskoczeniu pracodawcy z sektora finansów publicznych byli bardzo dobrze przygotowani do PPK zarówno merytorycznie jak i technicznie, co może wynikać z faktu, że wiele komercyjnych firm już wcześniej przetestowało obsługę i wdrożyło PPK – powiedział PAP Biznes wiceprezes zarządu TFI PZU Marcin Żółtek.
Według danych pozyskanych przez PAP na drugim miejscu znalazło się PKO TFI – obecny lider rynku PPK z 34% udziałem, pozyskując nieco ponad 12,5 tys. podmiotów z JSFP. Uniqa TFI (d. AXA) podpisała ponad 5 tys. umów, Pekao TFI - 3,2 tys., Pocztylio-Arka PTE – 1,6 tys., Nationale-Nederlanden PTE – 650, a TFI Allianz Polska – 400 umów.
- Zdecydowana większość przedstawicieli JSFP wybrała TFI pośrednio kontrolowane przez państwo. Mimo to, po zakończeniu ostatniej transzy PPK, liczymy na utrzymanie się w czołówce instytucji finansowych pod względem wartości zarządzanych aktywów PPK – powiedział menedżer sprzedaży w NN IP TFI Artur Pazderski.
- Niestety, nie dało się nie zauważyć, że zdecydowana większość zapytań ofertowych była skonstruowana pod konkretne duże TFI, w taki sposób, aby ich oferta w zestawieniu z konkurencją wypadła odpowiednio korzystnie. Wszystkie instytucje uprawnione do zarządzania i prowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) na rynku, spełniają wymogi niezbędne do właściwego realizowania zadań w tym zakresie – powiedziała dyrektor zarządzająca pionem sprzedaży Pocztylion-Arka PTE, Anna Pióro. - Profilowanie potencjalnego operatora PPK już na etapie zapytań ofertowych, budzi wątpliwości w wiarygodność i sens zbierania i porównywania ofert instytucji PPK - oceniła.
Różnice w poziomie partycypacji pomiędzy podmiotami są wysokie. Szacunki te sięgają od ok. 12% do 40%.
- Szacujemy, że średnia w sektorze publicznym będzie nieznacznie wyższa – ok. 30-35%. W większych instytucjach partycypacja jest wyższa, nawet 50%, ale są też takie, gdzie na 200 osób zatrudnionych jest zgłoszonych kilkanaście osób – powiedziała członek zarządu TFI Allianz Polska Anna Bąkała.
- Oceniamy, że wskaźnik partycypacji będzie jednak wyższy niż w poprzedniej turze PPK. Czyli JSFP dołożą się „na plus”. Czy sięgnie poziomu pierwszej tury? – zobaczymy. Widzimy pojedyncze umowy z partycypacją ponad 40%, a nawet i ponad 50%, ale są też takie podmioty, gdzie niestety, ale wszyscy pracownicy zdecydowali, że „nie chcą dopłat od pracodawcy i ze środków publicznych do swoich oszczędności”. Skąd taka różnica w podejściu do PPK? - powiedział dyrektor departamentu klientów strategicznych w Pekao TFI Piotr Dygas.
Źródło: PAP
23.04.2021

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania