PZU ma dobrą i złą wiadomość dla akcjonariuszy
PZU opublikowało raport za trzeci kwartał. I okazuje się, że jak na razie spółka przechodzi koronawirusa łagodnie. Ubezpieczyciel przyznaje jednak, że wpływ pandemii będzie widoczny w wynikach grupy za cały 2020 r.
Dotychczas przez pandemię grupa PZU przechodziła niemal suchą stopą. Do końca trzeciego kwartału spółka nie zanotowała istotnego wpływu koronawirusa na wyniki. Co więcej, zysk netto na poziomie skonsolidowanym wyniósł w trzecim kwartale 890 mln zł i był o ponad 20 proc. lepszy od oczekiwań, a także o 1 proc. wyższy w ujęciu rok do roku.
Reklama
- Z jednej strony zanotowaliśmy niższą sprzedaż w ubezpieczaniach komunikacyjnych, spowodowaną spowolnieniem na rynku sprzedaży samochodów, z drugiej jednak – wzrosła sprzedaż po stronie ubezpieczeń na życie, głównie z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na ubezpieczenia ochronne. W rezultacie niższe wpływy na rynku majątkowym zostały zrekompensowane większymi przepływami z biznesu życiowego - wyjaśnia Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU. I dodaje, że rentowność mierzona wskaźnikiem ROE (zwrot na kapitale - red.) w trzecim kwartale wyniosła 20,4 proc.
Przez pierwsze 9 miesięcy 2020 r. grupa PZU zarobiła na czysto niemal 1,2 mld zł, a zatem o połowę mniej niż przed rokiem. Spółka wyjaśnia, że wpływ na pogorszenie wyników za ostatnie trzy kwartały w ujęciu rocznym miał m.in. spadek składki przypisanej brutto (w trzecim kwartale obniżyła się o 1 proc. - do 5,6 mld zł) i niższe wyniki związane z działalnością bankową. Przypomnijmy: PZU kontroluje Aliora i Pekao. Przedstawiciele ubezpieczyciela wskazują, że sektor bankowy odczuwa wpływ pandemii, a dodatkowo zmaga się z dużymi wyzwaniami zarówno z punktu widzenia niższych stóp procentowych, jak i podwyższonego ryzyka kredytowego, który przełożył się na wyższe rezerwy po stronie obydwu banków.
Dodatkowo w raporcie wskazano, że na wynik grupy wpływ miał również jednorazowy odpis z tytułu utraty wartości Alior Banku (746 mln zł) oraz Banku Pekao (555 mln zł), a także odpis aktywów powstałych w wyniku nabycia Alior Banku (tj. znaku towarowego oraz relacji z klientami) w kwocie 161 mln zł. Oszacowano też rezerwę na ryzyko prawne związane z umowami kredytów frankowych, której wysokość wyniosła 105 mln zł.
TFI #PZU – jednym z liderów sprzedaży funduszy i wzrostu aktywów pod zarządzaniem. #wynikiPZU #PZU3Q20 pic.twitter.com/YeeIk4HHdS
— Grupa PZU (@GrupaPZU) November 19, 2020
Koronawirus dopadnie PZU w czwartym kwartale
PZU wskazuje, że w trzecim kwartale zanotowało rekordowy przypis składki z ubezpieczeń indywidualnych w wysokości 476 mln zł. Dobre wyniki po dziewięciu miesiącach 2020 r. zanotowało także PZU Zdrowie, osiągając 685 mln zł przychodów - o 23 proc. więcej r/r. To świadczy o jednym - Polacy boją się pandemii. Na koniec trzeciego kwartału PZU Zdrowie miało podpisanych 2,7 mln umów.
- Było to możliwe dzięki sprzedaży kolejnych dodatków zdrowotnych do produktów ochronnych, umożliwiających m.in. dostęp do lekarzy specjalistów, rehabilitacji ambulatoryjnej, wybranych badań i zabiegów. Z uwagi na rozwój pandemii sukcesywnie zwiększamy także skalę zdalnych usług medycznych, co jest obecnie ważnym elementem budowy przewagi konkrecyjnej - podkreśla Aleksandra Agatowska, p.o. prezesa PZU Życie.
Spółka wskazuje, że od trzech - czterech tygodni (a zatem okresu nie uwzględnionego w raporcie) odnotowuje wzrost wypłacanych świadczeń z tytułu śmierci ubezpieczonego. I szacuje, że wpływ tego zjawiska na wyniki całej grupy za 2020 rok wyniesie od 50 do 150 mln zł.
PZU zaznacza, że docelowy poziom wyniku w tym roku będzie zależeć m.in. od przebiegu pandemii, świadczeń związanych ze zgonami, a także z tytułu leczenia szpitalnego, efektu lockdownu i rozwiązania części rezerw matematycznych.
19.11.2020

Źródło: Khakimullin Aleksandr / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania