Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

Reklama

Fundusz pod lupą:

QUERCUS Global Balanced

Dobry prywatny plan emerytalny powinien być spójnym planem wyprawy do wyznaczonego „miejsca na mapie” w określonym czasie, czyli osiągnięcia określonego dodatku do emerytury w momencie przejścia na emeryturę.

Krok 1: Określ cel finansowy w planie emerytalnym

Możemy podejść dwojako do zdefiniowania celu finansowego.

Reklama

Po pierwsze, możemy wyznaczyć kwotę oczekiwanego dodatku do emerytury w dzisiejszej sile nabywczej, np. jako 1000–2000 zł wypłacane przez okres 15–20 lat. W tym wariancie skupiamy się na inflacji w całym okresie oszczędzania. 

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Przykładowo, jeżeli do momentu planowanego przejścia na emeryturę pozostało nam 20 lat, a średnioroczna inflacja wyniesie 2%, to powinniśmy otrzymywać z naszego planu emerytalnego nominalnie 1 480 zł przez 15 lat (przy celu 1000 zł) lub 2 972 zł (przy celu na poziomie 2 000 zł); skumulowana stopa inflacji wyniesie odpowiednio: 48%. W takim przypadku musimy zadbać również o to, aby nasze comiesięczne lub coroczne wpłaty zwiększały się w tempie inflacji.

W wariancie drugim swój cel inwestycyjny określamy w relacji do ostatnich zarobków, czyli tzw. stopą zastąpienia. Ta druga metoda określania oczekiwanego dodatku do emerytury ma tę zaletę, że oczekiwany poziom dodatku do emerytury w relacji do poziomu życia bezpośrednio przed przejściem na garnuszek ZUS.

Jeżeli spełnią się prognozy ZUS, to za 20 lat będziemy otrzymywać świadczenie emerytalne w wysokości około 35% ostatnich zarobków. Przyjmijmy bardzo umiarkowany cel finansowy: podwyższenie stopy zastąpienia do 60%, czyli uzyskanie z planu emerytalnego świadczenia na poziomie 25% ostatnich zarobków.

Aktualnie stopa zastąpienia jest dużo wyższa – przekracza 50%, kilka lat temu wynosiła 60%, czyli tyle ile wynosi nasz przykładowy cel finansowy.  Warto, abyśmy wiedzieli, że w wartościach realnych, w sile nabywczej, świadczenia emerytalne wypłacane przez ZUS będą w przyszłości dużo wyższe – oczywiście według prognoz.

Jak to możliwe?  Wynagrodzenia w Polsce rosną znacznie szybciej niż inflacja. W raporcie firmy konsultingowej PwC sporządzonym w 2019 „International Wage Projections to 2040” znajdujemy prognozę mówiącą o tym, że do 2040 roku wynagrodzenia w Polsce wzrosną o 141% w wartościach realnych, czyli ponad inflację.

Porównajmy oba cele finansowe w naszym planie emerytalnym

Jeżeli nasz cel określimy w sile nabywczej, na przykład jako 1000 zł netto, to przy średniorocznej inflacji na poziomie 2% powinniśmy otrzymywać z planu około 1500 zł netto w 2040 roku. Jeżeli przyjmiemy, że średnie wynagrodzenie netto wynosi dzisiaj 4 300 zł (6 tys. brutto), to kwota dodatku do emerytury (1000 zł) stanowiłaby aż 23% wynagrodzenia dzisiejszego wynagrodzenia.

Jeżeli jednak spełnią się prognozy PwC i średnia płaca będzie za 20 lat wyższa o 140% w wartościach realnych, to dodatek do emerytury w kwocie 1000 zł w dzisiejszej sile nabywczej, będzie stanowił zaledwie 10% ostatnich zarobków za 20 lat, ponieważ wynagrodzenie netto wzrośnie w dzisiejszej sile nabywczej do aż 10 300 zł (o 141%).

W związku z tym nawet jeżeli nasze oczekiwania względem poziomu życia na emeryturze ustalimy na bardzo skromnym poziomie: zaakceptujemy spadek poziomu życia do 60% ostatnich zarobków, to 1000 zł dodatku do emerytury w dzisiejszej sile nabywczej podniesie nasz poziom życia o jedynie 10 punktów procentowych: z 35% do 45% ostatnich zarobków.

Nawet gdy nasze oczekiwania byłyby dwa razy wyższe – wyniosły 2000 zł w dzisiejszej sile nabywczej, to także nie uda nam się osiągnąć celu zdefiniowanego w stopie zastąpienia na poziomie 60%: naszym celem będzie bowiem kwota 2500 zł netto w dzisiejszej sile nabywczej, czyli 3250 zł za 20 lat (przy średniorocznej inflacji na poziomie 2%).

Stopę zastąpienia odnosimy do własnych zarobków, a nie do wynagrodzeń średnich. W zależności od tego odpowiednio korygujemy wysokość oczekiwanego dodatku do emerytury.

Krok 2: Ustal oczekiwaną stopę zwrotu

Przyszła wartość środków – w momencie przejścia na emeryturę – będzie zależała od trzech czynników: sumy naszych wpłat, okresu pomnażania odłożonych środków, a także od tempa, w jakim te wpłaty będą pomnażane. Największy wpływ mamy na dwa pierwsze czynniki. Natomiast niewiadomą pozostaje tempo pomnażania, czyli przyszła stopa zwrotu z naszych inwestycji emerytalnych. Możemy jednak bardzo precyzyjnie określić tzw. oczekiwaną stopę zwrotu.

Co to jest oczekiwana stopa zwrotu?

Przy wyjaśnieniu skorzystajmy z porównania. Oszczędzanie na dodatkową emeryturę możemy potraktować jako pieszą podróż do wyznaczonego miejsca na mapie (posiadanie określonego kapitału), które mamy osiągnąć w określonym czasie (w momencie przejścia na emeryturę). Kwotę miesięcznych wpłat możemy porównać do wielkości naszych kroków. Skoro już wiemy, gdzie zamierzamy dojść, w jakim czasie, a także znamy długość naszego kroku, to pozostaje nam tylko obliczyć, ile kroków na godzinę powinniśmy zrobić, aby osiągnąć cel naszej podróży w określonym momencie. I właśnie ta wymagana liczba kroków na godzinę będzie naszą oczekiwaną stopą zwrotu, ale oczywiście w skali roku.

Obliczamy oczekiwaną stopę zwrotu

Pierwszy krok już zrobiliśmy, czyli został określony oczekiwany dodatek do emerytury wypłacany przez założony czas.  Przypomnijmy, że nasz cel inwestycyjny możemy określić w realnej kwocie lub jako określony procent ostatnich zarobków, czyli w tzw. stopie zastąpienia.

Przykład 1

Załóżmy, że Maria planuje osiągnąć z prywatnego planu emerytalnego kwotę 1800 zł wypłacanych przez 15 lat powiększoną o skumulowaną stopę inflacji. Maria ma 40 lat, planuje przejść na emeryturę po ukończeniu 65 roku życia i zamierza co miesiąc odkładać 300 zł.

Dla uproszczenia obliczeń pomińmy stopę inflacji. Takie założenie oznacza, że Maria powinna swoją miesięczną wpłatę sukcesywnie powiększać zgodnie ze wzrostem inflacji, a oczekiwana roczna stopa zwrotu jest stopą powyżej rocznej stopy inflacji.

Aby osiągnąć oczekiwany dodatek do emerytury w momencie planowanego przejścia na emeryturę, Maria powinna mieć 210 000 zł (w dzisiejszej sile nabywczej). Ponieważ suma wniesionych wpłat będzie dużo niższa – 90 000 zł, skumulowany zysk z 25-cioletniej inwestycji emerytalnej powinien wynieść aż 120 000 zł. Aby taki zysk osiągnąć, Maria musi pomnażać odkładane wpłaty w tempie 6%. rocznie ponad poziom inflacji. Oczekiwana stopa zwrotu we wstępnej fazie przygotowywania planu wynosi aż 6% rocznie.

Jakie kroki możemy podjąć Maria w kolejnym etapie? Może pozostać przy pierwotnych założeniach, czyli dążyć do tego, aby osiągnąć stopę zwrotu z inwestycji emerytalnych na poziomie 6% rocznie powyżej inflacji. Oczywiście jest to bardzo ambitne założenie, ale od razu zaznaczmy, że możliwe do osiągnięcia.

Tak wysoka oczekiwana stopa zwrotu będzie wymagała podjęcia odpowiednio wysokiego ryzyka inwestycyjnego. Nie wiemy, czy Maria jest na to przygotowana.

Jeżeli nie jest, to powinna obniżyć oczekiwaną stopę zwrotu. Może dokonać tego dwojako: albo poprzez podwyższenie miesięcznej wpłat lub w formie opóźnienia momentu przejścia na emeryturę, na przykład o 2 lata.

Jeżeli Maria podwyższy kwotę miesięcznych wpłat o 200 zł – do 500 zł, to oczekiwana stopa zwrotu spadnie do 4% rocznie. Gdyby dodatkowo przesunęła planowany moment przejścia na emeryturę na 67 lat, to oczekiwana stopa zwrotu spadnie do 3% rocznie.

Przykład 2

Piotr ma 45 lat, zarabia 6 tys. brutto i określił swoje oczekiwania w tzw. stopie zastąpienia, czyli w relacji do ostatnich zarobków. Wie, że emerytura z ZUS będzie stanowiła nie więcej niż 35% jego ostatnich zarobków. Chciałby podwyższyć swój dochód na emeryturze do co najmniej 60% wynagrodzenia otrzymywanego przed przejściem na emeryturę.

Jeżeli spełnią się prognozy PwC i średnia płaca będzie za 20 lat wyższa o 140% w wartościach realnych, to Piotra ostatnie wynagrodzenie będzie wynosiło aż 10 300 zł w dzisiejszej sile nabywczej, czyli około 7,5 tys. złotych netto.  Skoro Piotr może oczekiwać z ZUS otrzymanie najwyżej 35% tej kwoty, a jego celem jest 60-procentowa stopa zastąpienia, to powinien otrzymać z prywatnego planu emerytalnego około 1850 zł przez 15 lat w dzisiejszej sile nabywczej.

Załóżmy, że Piotr ma silną determinację do tego, aby osiągnąć założony cel. Dlatego decyduje się odkładać co miesiąc aż 500 zł waloryzowane wskaźnikiem inflacji.

Jaka jest Marka oczekiwana stopa zwrotu? Bardzo wysoka: wynosi prawie 6% rocznie. Gdyby Piotr zdecydował się na opóźnienie momentu przejścia na emeryturę: z 65 na 67 lat, to oczekiwana stopa zastąpienia spadnie do około 5% rocznie.  

Zauważmy, jak wysoką cenę musi zapłacić Piotr, przy takim samym celu inwestycyjnym, jaki obrała Maria (dużo wyższa wpłata i dużo wyższa oczekiwana stopa zwrotu), tylko na skutek tego, że odpowiednią decyzję o założeniu prywatnego planu emerytalnego podjął o 5 lat później.

Krok 3: Dobierz portfel funduszy do oczekiwanego wyniku

Kontynuujmy przykłady dwóch hipotetycznych osób, czyli Marii oraz Piotra.

Maria dobiera optymalny portfel funduszy

Przypomnijmy, że Maria, mając 40 lat, planuje osiągnąć z prywatnego planu emerytalnego kwotę 1800 zł w dzisiejszej sile nabywczej i zamierza co miesiąc odkładać 500 zł. Obliczyliśmy, że oczekiwana stopa zwrotu wyniesie 4% rocznie, a gdyby Maria przesunęła planowany moment przejścia na emeryturę z 65 lat na 67, to oczekiwana stopa zwrotu spadnie do 3% rocznie powyżej inflacji.

Jaki portfel funduszy powinna dobrać Maria?

Ten, który zaoferuje największe prawdopodobieństwo osiągnięcia oczekiwanej stopy zwrotu.

Skupmy się na podstawowych rodzajach funduszy. Wyróżniamy:

  • fundusze dłużne, które inwestują 100% aktywów w dłużne papiery wartościowe (przede wszystkim w obligacje i bony skarbowe), a także w depozyty bankowe
  • fundusze mieszane, czyli takie, które inwestują zarówno w dłużne papiery wartościowe, jak i w akcje
  • fundusze akcji inwestujące do 100% aktywów w akcje spółek notowanych na giełdach papierów wartościowych.

Czym te trzy podstawowe rodzaje funduszy różnią się oprócz różnic w rodzajach lokat? Ryzykiem inwestycyjnym, a przede wszystkim potencjałem wzrostu wartości jednostki uczestnictwa.

Oczywiście z punktu widzenia Marii najważniejsze jest to, że potencjał wzrostu można przełożyć na najbardziej prawdopodobną stopę zwrotu w bardzo długim, bo w ponad 20-letnim, horyzoncie czasowym.

Jaka jest najbardziej prawdopodobna stopa zwrotu z wymienionych trzech rodzajów funduszy?

Zacznijmy od dwóch rodzajów, czyli funduszy dłużnych i funduszy akcji.

Ryzyko inwestycyjne, jak i potencjał wzrostu obu rodzajów funduszy są bardzo różne. Oczywiście potencjał wzrostu funduszy dłużnych będzie dużo niższy w zestawieniu z funduszami akcji. W długim terminie fundusze dłużne powinny przynieść stopę zwrotu na poziomie inflacji lub zaoferować niewielką premię, na poziomie 1 punktu procentowego. Natomiast fundusze akcji oferują dużo większe możliwości osiągnięcia wyższych stóp zwrotu, te o najwyższej jakości zarządzania nawet na poziomie 6-8% powyżej inflacji.

Ponieważ oczekiwana stopa zwrotu Marii jest wyższa niż potencjał wzrostu funduszu dłużnego, a niższa od potencjału wzrostu funduszu akcji, to powinna tak skonstruować portfel funduszy, aby jej środki były inwestowane zarówno w obligacje, jak i akcje.

Biorąc pod uwagę dwa poziomy oczekiwanej stopy zwrotu, Maria powinna dobrać następujący portfel funduszy:

  • przy oczekiwanej stopie zwrotu 3% – portfel funduszy powinien składać się w około 60-70% z funduszy dłużnych oraz 30-40% z funduszy akcji,
  • przy oczekiwanej stopie zwrotu 4% akcje powinny stanowić około 50-60% w dobranym przez Marię portfelu funduszy.

Piotr dobiera optymalny portfel funduszy

Przypomnijmy, że Piotr ma 45 lat i jego celem inwestycyjnym jest osiągnięcie dodatku do emerytury z ZUS w wysokości 1850 zł, licząc w dzisiejszej sile nabywczej. Ponieważ postanowił co miesiąc odkładać w planie emerytalnym 500 zł, to oczekiwana stopa zwrotu wynosi albo 6% – przy przejściu na emeryturę w wieku 65 lat, albo 5% przy odroczeniu momentu przejścia na emerytura o 2 lata.

Ponieważ Piotr potrzebuje wyższych stóp zwrotu niż Maria, musi podjąć odpowiednio wyższe ryzyko inwestycyjne:

  • do oczekiwanej stopy zwrotu 6% powinien dobrać portfel funduszy, w którym akcje będą stanowiły co najmniej 80%,
  • przy oczekiwanej stopie zwrotu na poziomie 5% rocznie akcje powinny stanowić co najmniej 60% w dobranym portfelu funduszy.

Zwróćmy uwagę, że Piotr powinien inwestować w akcje większą część oszczędności gromadzonych w planie emerytalnym w porównaniu do Marii, w sytuacji, gdy okres pomnażania środków będzie o 5 lat krótszy. To wynika z tego, że Piotr potrzebuje wyższej stopy zwrotu do osiągnięcia planowanego celu inwestycyjnego, która jest najważniejszym kryterium wyboru funduszy.

Dobór portfela funduszy do poziomu akceptacji ryzyka inwestycyjnego

W tym przypadku oczekiwana stopa zwrotu jest najważniejszym kryterium konstrukcji portfela funduszy. Wskazaliśmy na optymalny udział akcji/obligacji w dobieranym portfelu. To czy będzie on bliższy maksymalnego czy minimalnego wymaganego udziału akcji powinno wynikać z drugiego kryterium doboru: profilu inwestycyjnego osoby oszczędzającej na emeryturę.

Jeżeli np. Maria ma profil bardziej konserwatywny, to udział akcji powinien być niższy, czyli w tym przypadku wynosić odpowiednio: 30% przy oczekiwanej stopie zwrotu 3% oraz 50% przy oczekiwanej stopie zwrotu 4%. Jeżeli natomiast Piotr jest gotowy ponosić wyższe ryzyko inwestycyjne, to powinien dobrać odpowiednio bardziej dynamiczny portfel funduszy w zalecanym przedziale udziału akcji w portfelu funduszy.

Krok 4: Dobierz optymalnego dostawcę

Czwartym krokiem do dobrego planu emerytalnego jest dobranie optymalnego dostawcy pod względem poziomu opłat i efektywności inwestycyjnej.

Każdy z nas może mieć bardzo różne oczekiwania dotyczące przyszłego tempa wzrostu oszczędności gromadzonych w planie emerytalnym. Przy inwestowaniu środków nie możemy otrzymać gwarancji uzyskania oczekiwanej stopy zwrotu. Jednak mamy duży wpływ na prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. W poprzednim wpisie "Trzeci krok do dobrego planu emerytalnego: dobierz portfel funduszy do oczekiwanego wyniku" skupiliśmy się na odpowiednim doborze portfela funduszy, który to prawdopodobieństwo może znacząco zwiększyć. W tym zwrócimy uwagę na drugi czynnik mający wpływ na nasze szanse na osiągnięcie oczekiwanego dodatku do emerytury: na wysokość opłat i efektywność inwestycyjną.

Im nasze koszty ponoszone na rzecz instytucji finansowej będą niższe, tym lepiej: nasz zysk z inwestycji netto – po uwzględnieniu tych opłat – będzie wyższy. Jednak „kosztowe” kryterium wyboru dostawcy planu emerytalnego, powinniśmy rozpatrywać razem z drugim kryterium: oferowanej jakości zarządzania. Co więcej, te drugie kryterium może mieć dla nas większe znaczenie od wysokości opłat.

Czym jest jakość zarządzania lub efektywność inwestycyjna?

Można ją porównać do umiejętności prowadzenia samochodu. Już w pierwszym kroku skorzystaliśmy z analogii do podróży w czasie: z miejsca X do miejsca Y. Porównaliśmy oszczędzanie na dodatkową emeryturę do pieszej wędrówki, od momentu założenia planu emerytalnego – wpłaty pierwszej składki, do chwili planowanego przejścia na emeryturę, czyli rozpoczęcia wypłat.

Powiedzieliśmy, że to czy osiągniemy sukces, czyli znajdziemy się w określonym miejscu na mapie (posiadali odpowiednio wysoki kapitał), będzie zależało od dwóch czynników: sumy wniesionych wpłat (planowanej miesięcznej/rocznej składki) oraz długości średniego kroku (rocznej stopy zwrotu).  

Podróż w czasie z wynajętym kierowcą

W tym miejscu dokonajmy pewnej modyfikacji analogii. Porównanie do pieszej wędrówki jest właściwe, w sytuacji gdybyśmy sami chcieli zarządzać naszymi oszczędnościami, na przykład kupując i sprzedając akcje na rachunku inwestycyjnym lub obligacje. Jeżeli natomiast wybierzemy formę funduszu inwestycyjnego, to znaczy, że kierowanie inwestycjami powierzamy komuś innemu. Dlatego przesiądźmy się w tej naszej podróży do samochodu z wynajętym kierowcą.

Jak już wiemy Piotr i Maria, na których przykładzie tworzymy dobry plan emerytalny, potrzebują różnych prędkości: różnego tempa pomnażania oszczędności. Maria może jechać wolniej (pomnażać oszczędności w tempie 3% rocznie) i tym samym ponosić mniejsze ryzyko wypadku przy wynajmie zawodowego kierowcy. Natomiast Piotr, wynajmując kierowcę, będzie musiał jechać dużo szybciej (nawet w tempie 6% rocznie).

Przy większej prędkości na pierwszym miejscu stawiamy umiejętności kierowcy. Ryzyko wypadku będzie zależało nie tylko od prędkości, z jaką będzie jechał wynajęty kierowca: od udziału akcji w portfelu funduszy, ale także od umiejętności kierowcy.

Od czego będą zależały umiejętności kierowcy? Oczywiście od jego doświadczenia, rozwagi, a także od talentu.

Jak można sprawdzić umiejętności zarządzającego?

Analizując jego doświadczenie: jak szybko w przeszłości jeździł, na jak długich trasach, ile miał w przeszłości kolizji, czy zdarzyło mu się pomylić drogi, w jakich okolicznościach i jakie były skutki tych kolizji i pomyłek.

Tak samo powinniśmy sprawdzać jakość zarządzania/efektywność inwestycyjną danego TFI, które wynajmiemy do kierowania naszym planem emerytalnym. W tym celu najlepiej skorzystać z ocen profesjonalistów, do których należy firma Analizy Online.

Oceny jakości zarządzania są sporządzane w formie rankingów i ratingów, które znajdziemy na stronie analizy.pl oraz kupfundusz.pl.

Opłata za podróż – opłata za zarządzanie

Ważna jest też cena, jaką zapłacimy za podróż. TFI może pobierać od nas opłatę jednorazową – w momencie wpłaty każdej składki, a także opłatę pobieraną w całym okresie podróżowania do celu, czyli nawet przez kilkadziesiąt lat. Najważniejszą opłatą będzie opłata pobierana w sposób ciągły, nazywana opłatą za zarządzanie. Jest ona pobierana w każdym dniu wyceny jednostek, czyli niemal codziennie. Jej maksymalna wysokość jest określana w okresie 12 miesięcy – jako średnioroczna wartość naszych oszczędności (aktywów funduszu).

W funduszach dłużnych jest ona niższa – wynosi około 1% rocznie, natomiast w funduszach akcji wyższa – wynosi maksymalnie 2,0% rocznie.

Co ważniejsze: jakość zarządzania czy opłaty?

Różnice w wynikach netto funduszy poszczególnych TFI (po uwzględnieniu opłaty za zarządzanie) są znacznie wyższe w funduszach akcyjnych w porównaniu do funduszy dłużnych, a także znacznie wyższe od różnic w poziomie opłat. 

W związku z tym, przy doborze bardziej akcyjnego portfela funduszy do naszego planu, powinniśmy większą wagę przywiązywać do efektywności inwestycyjnej niż do różnic w poziomie opłaty za zarządzanie.

Dlatego Piotr powinien bardziej wnikliwie porównać efektywność inwestycyjną, natomiast Maria w większym stopniu różnice w wysokości opłat.

Krok 5: Wykorzystaj ulgi i zachęty podatkowe

Jeżeli dobierzemy portfel do oczekiwanego tempa wzrostu naszych oszczędności i powierzymy zarządzanie tym portfelem TFI oferującym najwyższą efektywność inwestycyjną, to będziemy mieli bardzo duże szanse na osiągnięcie oczekiwanej stopy zwrotu.

W takim scenariuszu powinniśmy zwiększyć naszą efektywność dzięki skorzystaniu z ulg i zachęt podatkowych.

Jakie znaczenie ma ulga w podatku Belki w planie emerytalnym?

Stopa podatku Belki jest stała i wynosi 19% zysków z inwestowania. W przypadku funduszy inwestycyjnych zysk z inwestycji jest liczony jako różnica między ceną odsprzedaży jednostek funduszowi, a ceną ich zakupu.

Jeżeli roczny zysk z inwestycji w fundusz wynosi np. 5%, to po roku inwestowania podatek Belki nie będzie miał dużego wpływu na ostateczną wartość naszej inwestycji: obniży się ona o około 1%. Gdybyśmy jednak wydłużyli okres inwestowania do 10 lat i co roku wpłacali do planu emerytalnego 6000 zł, to za sprawą procentu składanego, zysk z inwestycji kwoty 60 tysięcy złotych wzrośnie do 15 467 zł, czyli do ponad 25% odłożonego kapitału. W tym przypadku zachowanie 19% zysków, czyli 2 939 zł będzie miało dużo większe znaczenie. Gdybyśmy wydłużyli jeszcze bardziej okres oszczędzania, to ulga w podatku Belki pozwoli nam zaoszczędzić (odkładaniu co roku 6000 zł i rocznej stopie zwrotu 5%):

  • 14 895 zł przy 20 latach oszczędzania, ponieważ zysk z inwestycji wyniesie aż 78 326 zł;
  • 41 540 zł przy 30 latach oszczędzania, ponieważ zysk z inwestycji wyniesie aż 218 633 zł;
  • 92 112 zł przy 40 latach oszczędzania, ponieważ zysk z inwestycji wyniesie aż 484 799 zł.

Jakie produkty oferują nam ulgę w podatku Belki?

Gdy oszczędzamy indywidualnie z myślą o dodatkowej emeryturze, ulgę w podatku Belki zaoferują nam dwa produkty: IKE i IKZE. W przypadku IKZE ulga w podatku Belki jest bezwarunkowa, czyli zawsze z niej skorzystamy, nawet przy wcześniejszej wypłacie środków (tzw. zwrocie) – przed ukończeniem 65 roku życia. Natomiast w IKE, aby skorzystać z ulgi w podatku Belki, należy wstrzymać się z wypłatą do 60 roku życia.

W produktach grupowych, przy oszczędzaniu z myślą o emeryturze za pośrednictwem pracodawcy, skorzystamy z ulgi oszczędzając w PPE i PPK.

Jeszcze wyższa efektywności planu dzięki uldze w podatku PIT.

Przewagą IKZE nad IKE jest nie tylko to, że ulga w podatku Belki w tym pierwszym produkcie jest bezwarunkowa. W IKZE możemy skorzystać na różnicy w stopie podatku PIT, gdy odpis podatkowy (zwrot podatku od kwot wpłacanych na IKZE) jest realizowany według stawki 17, 19 lub 32%, a wypłata jest opodatkowana ryczałtem w wysokości 10%.

Fiskus wraca nam odpowiednio 17, 19 lub 32% wpłaty na konto w roku następującym po dokonaniu wpłaty na podstawie zeznania podatkowego. Oczywiście, aby zwiększyć efektywność podatkową naszego planu emerytalnego, kwotę zwrotu podatkowego powinniśmy reinwestować. Najlepiej będzie, jeżeli zwrot podatkowy z IKZE wniesiemy na IKE, ponieważ wówczas skorzystamy z pełnego zwolnienia podatkowego:

  • z ulgi w podatku PIT przy wpłacie (ponieważ reinwestujemy zwrot podatku PIT);
  • nie zapłacimy podatku Belki;
  • nie zapłacimy też podatku PIT przy wypłacie.

Podsumowując, w celu zwiększenia efektywności naszego planu emerytalnego powinniśmy opakować wybrany portfel funduszy inwestycyjnych w IKE i IKZE, ponieważ dzięki temu nie tylko skorzystamy z ulgi w podatku Belki, ale także z ulgi w podatku PIT wynikającej z różnicy między stopą odpisu wpłat (17, 19 lub nawet 32%), a opodatkowaniem wypłat (10%). Co więcej, jeżeli zwrot podatkowy z IKZE będziemy reinwestować na IKE, to skorzystamy z pełnej ulgi w podatku PIT – nie zapłacimy podatku także przy wypłacie.

Polecamy

3 sposoby na zainwestowanie 10 tys. zł
Inwestowanie

3 pomysły na zainwestowanie 10 tys. zł dla początkujących

Masz 10 tys. złotych i nie wiesz w co zainwestować? Boisz się ryzyka i wyjścia ze strefy komfortu? Przedstawiamy 3 pomysły na to, w co można ulokować swoje środki, aby nie leżały „bezczynnie” na rachunku bankowym.

Reklama
Co wybrać - Ike czy Ikze?
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.