Commercial Union: prognozy na 2008 rok
Rok 2008 będzie w gospodarce nieco gorszy od poprzedniego, ale będzie wciąż bardzo dobry, zapowiedział Grzegorz Latała, główny ekonomista CU Investment Management.
Mimo pewnego osłabienia tempa wzrostu w ostatnim okresie i wzrostu inflacji ten rok będzie również bardzo dobry. Prognozujemy, że PKB zwiększy się o ok. 4,8% (wobec konsensusu 5,3%), dodał. W tym czasie PKB w strefie Euro wzrośnie o 1,5%.
Zdaniem ekonomisty, można się spodziewać dalszego spadku bezrobocia, choć liczba nowych miejsc pracy będzie niższa niż w roku ubiegłym, kiedy to wg szacunków CU utworzono 350 tys. nowych stanowisk. Powodem spowolnienia spadku bezrobocia nie będzie jednak niższy popyt na pracowników, ale problemy z podażą na rynku pracy. W tym roku nadal będą rosły dochody nominalne w sektorze gospodarstw domowych z 7,5% w 2007 roku do ponad 9% w roku 2008. Jednak z powodu rosnącej inflacji, przyrost dochodów realnych będzie niższy i wyniesie ok. 5%. Wydatki konsumpcyjne, które w minionym roku były na poziomie 5,3%, w tym spadną do ok. 4,5%. Będzie to efektem rosnącej inflacji, która wg prognoz CU wyniesie w 2008 roku 4,2%. To właśnie ona będzie głównym wyzwaniem dla gospodarki. W sierpniu osiągnie swój szczyt 5%, później będzie spadać, do 3,6-3,7% na koniec grudnia. Rada Polityki Pieniężnej, w tym czasie podniesie stopy procentowe dwukrotnie, do poziomu 5,75%. CU prognozuje, że presja inflacyjna będzie narastać, nawet mimo silnej aprecjacji złotówki. Wg analityka, EUR na koniec roku będzie kosztowało 3,40 zł.
Zdaniem Rafała Janczyka, dyrektora ds. inwestycyjnych w CU Investment Management, najgorsze chwile na giełdzie mamy już za sobą, ten rok giełda powinna zakończyć na plusie. Jego zdaniem, wyceny spółek cofnęły się o 3-4 lata do atrakcyjnych poziomów. Wg prognoz CU, podstawowy wskaźnik C/Z wyniesie w tym roku 13,8, zaś w następnym 11,3. Polskiej giełdzie sprzyja również stabilna sytuacja gospodarcza, dzięki czemu GPW powinno zachowywać się lepiej od giełd z Regionu. Polska to kraj pierwszego wyboru dla inwestorów zagranicznych, tłumaczy. Obecne poziomy notowań wspierają też wykupy akcji, fuzje, przejęcia oraz stopy dywidend. Zdaniem Janczyka, najciekawszą branżą, w którą warto inwestować, jest branża informatyczna.
Podstawowym ryzykiem, wg Rafała Janczyka, pozostaje możliwość wystąpienia recesji w Stanach Zjednoczonych, która ma wpływ realny i emocjonalny na rynki finansowe. Ryzykiem jest również możliwość wzrostu inflacji oraz wysokie stopy procentowe w Polsce.
Sytuacja na polskim rynku inwestycyjnym wskazuje, że część osób przestraszonych spadkami postanowiła przeczekać trudniejszy okres, wpłacając pieniądze na lokaty bankowe lub przenosząc je do funduszy bezpiecznych. Dla tych, którzy chcieliby zarobić więcej niż 6% rocznie, ofertą są więc produkty strukturyzowane, dające gwarancję odzyskania wpłaconych pieniędzy w razie zajścia czarnego scenariusza, a zarazem pozwalające zarabiać na bardziej ryzykownych rynkach, uważa Marek Przybylski, prezes CU Investment Management i CU TFI. Od 2007 roku CU oferuje linię produktów strukturyzowanych pod nazwą CU Gwarancja, w formie indywidualnego ubezpieczenia na życie i dożycie. Do 7 marca trwa subskrypcja trzeciej już edycji produktu. W pierwszej edycji CU zebrało ponad 13 mln zł, w drugiej ok. 20 mln zł składek i zakłada, że ta edycja zakończy się większym sukcesem.
Kolejne produkty będą wprowadzane mniej więcej co 2 miesiące, najbliższej edycji można się spodziewać w kwietniu, powiedział Marcin Mężykowski, menedżer ds. nowych produktów.
Zdaniem Marka Przybylskiego, produkty strukturyzowane mają dużą szansę na przyjęcie się w Polsce. W Europie rocznie z produktów tego typu zbiera się ok. 600 mld euro (w jednej subskrypcji nawet 500 mln EUR), podczas gdy polski rynek w minionym roku warty był ok. 1 mld zł. W tym roku rynek powinien zebrać kilka, kilkanaście mld zł, dodał.
/az
Reklama
26.02.2008

Źródło: Miha Creative / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania