Cena złota w dół. Co dalej?
Po przebiciu bariery 3500 dolarów za uncję 22 kwietnia, notowania szlachetnego kruszcu zaczęły spadać. W połowie maja znalazły się poniżej 3200 dolarów. Analiza historyczna podpowiada, że potrzeba jeszcze czasu na schłodzenie zbyt rozgrzanych wcześniej notowań złota.
Tomasz Hońdo z QNews zwraca uwagę, że złoto kończyło kwiecień w warunkach ekstremalnego technicznego wykupienia. Oscylator RSI (liczony w oparciu o dane miesięczne) wspiął się aż do 85 pkt. Taka sytuacja na przestrzeni co najmniej 40 lat miała miejsce tylko dwukrotnie – w sierpniu 2020 oraz w lutym 2008. Podobnie jak w tamtych przypadkach, obecnie miesięczny RSI zaczyna zakręcać w dół z tego wyśrubowanego pułapu.
W obu przypadkach w przeszłości po tak silnym technicznym wykupieniu cena złota korygowała się przez co najmniej 6-8 miesięcy. Do powrotu do osiągniętego wcześniej szczytu potrzebowała 15-19 miesięcy.
- Jeśli te historyczne ścieżki można traktować jako jakąś wskazówkę dla obecnej sytuacji, to należałoby założyć, że potrzeba jeszcze czasu na schłodzenie zbyt rozgrzanych wcześniej notowań złota – uważa Tomasz Hońdo. Jego zdaniem jest też dobra wiadomość: "w żadnym ze wspomnianych dwóch historycznych przypadków proces schładzania nie oznaczał nadejścia jakiejś głębokiej, długotrwałej bessy".
Reklama
15.05.2025

Źródło: Brian A Jackson / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania