Trwa sezon wyników na światowych parkietach
Publikacja wyników spółek w Europie i Stanach Zjednoczonych daje umiarkowanie pozytywny obraz, a bliżej wyborów prezydenckich w USA mogą pojawić się ciekawe możliwości inwestycyjne, pisze Adam Woźny, zarządzający z Generali Investments TFI
Stany Zjednoczone
Notowania S&P 500 osiągają historyczne szczyty, a spółki technologiczne takie jak Amazon, Apple, e-Bay czy Google notowane są albo najwyżej w historii, albo blisko tej granicy. I wszystko to dzieje się w trakcie pandemii. Daleki byłbym od nazywania tego kolejną bańką, a negatywny wpływ aktualnej sytuacji widać w spółkach z innych segmentów: bankowego, turystycznego czy paliwowego.
Reklama
Publikacja raportów finansowych spółek
Sezon wyników w Stanach Zjednoczonych powoli dobiega końca dając pozytywny obraz. Wyróżniające się sektory to ochrona zdrowia i spółki z tzw. big tech. Co ciekawe, wiele spółek wznowiło publikację prognoz dzięki większej przewidywalności biznesu w porównaniu do poprzedniego kwartału. Oczywiście publikacja oczekiwań nie oznacza powrotu do spokojnego prowadzenia biznesu, ale jest istotnym wskaźnikiem poprawiających się warunków. Gdy sezon wyników się skończy, inwestorzy ze zaktualizowaną wiedzą dotyczącą sytuacji finansowej spółek przejdą do oceny stabilności tych wyników w kolejnych kwartałach. To zagadnienie – czy obecne osiągnięcia są możliwe do powtórzenia w zmiennych warunkach pandemicznych – w przyszłości z pewnością będzie dostarczać zmienności na rynkach.
Wybory prezydenckie – odliczanie rozpoczęte
Z biegiem czasu rynek zacznie spoglądać w kierunku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Próby szacowania wyników oraz zawiłe prognozy dotyczące ich wpływu na konkretne spółki z pewnością nie spowodują zmniejszenia nerwowości wśród inwestorów. Jak pokazuje historia, wpływ wyborów na indeksy giełdowe jest, ale nie zawsze taki, jaki przewidywaliśmy przed ich ogłoszeniem. Bliżej poznania wyników tego wyścigu rynki z pewnością będą zastanawiać się nad wpływem potencjalnych zmian w podatkach, czy szansą na złagodzenie napiętych stosunków na linii USA – Chiny. Jak zawsze, przy dużych emocjach na rynku często pojawiają się ciekawe możliwości inwestycyjne. Oczywiście można skupiać się na szacowaniu zagrożeń płynących z wyniku wyborów, ale nie wolno zapominać o aktualnej kondycji światowej gospodarki.
Europa również na plus
W Europie większość indeksów jeszcze nie odrobiła strat tak spektakularnie jak w Stanach Zjednoczonych, ale z sezonu wyników można wyczytać poprawiającą się sytuację. Ciężko też nazwać zaskoczeniem to, że na europejskich parkietach wyróżniającymi się sektorami w tym roku są technologiczny i ochrony zdrowia.
Rewolucja cyfrowa
Podczas publikacji kwartalnych wyników spółki Microsoft, jej prezes – Satya Nadella – przedstawił obraz aktualnej sytuacji, gdzie w ciągu dwóch miesięcy nastąpiła taka transformacja cyfrowa, jakiej można się było spodziewać w ciągu dwóch lat. Spokojnie można powiedzieć, że jest to jedna z przyczyn, dla których niektóre spółki z taką łatwością odrobiły gwałtowne spadki z tego roku. Trendy, które były obecne przed pandemią, znacząco przyspieszyły w trakcie jej trwania. Wiele też wskazuje, że nie jest to sytuacja wyjątkowa dla pandemii i nawet, gdy sytuacja się unormuje, to w nowej rzeczywistości część trendów nie zwolni tempa.
Adam Woźny, zarządzający funduszami akcji, Generali Investments TFI
26.08.2020

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania