Przecena na rynku obligacji. Inwestorzy odwrócą się od polskiego długu?
Na rynku obligacji trwa przecena. Rentowność amerykańskich 10-latek przebiła poziom 2,9%, a to oznacza wyceny niewidziane od początku 2014 r.
Inwestorzy są przekonani, że w tym roku Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe trzykrotnie. Pojawiają się głosy, że również czwarta podwyżka może być brana pod uwagę.
Reklama
Sprawdź wyniki funduszy dłużnych USA uniwersalnych
Wyceny obligacji w Europie poruszają się w rytm informacji z Europejskiego Banku Centralnego. Kluczowe pytania inwestorów są więc następujące: kiedy Bank zacznie zacieśniać politykę monetarną i jaki kurs nada mu nowy szef. Kadencja Mario Draghiego skończy się w drugiej połowie przyszłego roku, jednak spekulacje na temat nowego prezesa już trwają.
W takim otoczeniu obligacje mniejszych krajów, m.in. polskie, mogą być pod presją. Wielcy instytucjonalni inwestorzy, zamiast mieć w portfelu polskie obligacje wyceniane na 3,5%, mogą być skłonni do zakupu amerykańskich papierów dłużnych, które (bez ryzyka walutowego) osiągają wyceny na poziomie 3%.
Na rynku pierwotnym polskie obligacje sprzedają się jednak bardzo dobrze. Przetarg zorganizowany przez Ministerstwo Finansów w trzecim tygodniu lutego zamknął się sprzedażą obligacji o wartości 4 mld zł, przy popycie na poziomie 13 mld zł. Rentowność papierów z dwuletnim terminem zapadalności wyniosła 1,74%, zaś 5-latki wyceniono na blisko 2,69%. Na rynku wtórnym 10-latki wracają do poziomów z połowy stycznia, a wcześniej widzianych jeszcze w listopadzie, czyli blisko 3,40%.
Sprawdź wyniki funduszy dłużnych uniwersalnych
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej jest w zasadzie zgodna co do tego, że inflacja na poziomie 3% w połowie roku nie spowoduje podwyżki stóp procentowych. W drugiej połowie tego roku wzrost cen ma wyhamować i, zgodnie z deklaracjami Prezesa Narodowego Banku Polskiego, pierwszych podwyżek stóp procentowych spodziewać się możemy w 2019 r.
Krzysztof Izdebski, zarządzający funduszami dłużnymi Union Investment TFI
27.02.2018

Źródło: Dmytro Zinkevych / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania