Schroders: Polska i Czechy pierwsze wyjdą z recesji
Problemy strefy euro to czynnik mocno oddziaływujący na koniunkturę na rynkach nie tylko w Europie ale i na świecie.
Przed krajami strefy euro, które są aktualnie w najgorszej sytuacji gospodarczej długa droga, ale nie pozbawiona szans, na szybsze wyjście z kłopotów. Zdaniem Azada Zangany, ekonomisty ze Schroder Investment Management, kraje te mogą wprowadzić szereg reform gospodarczych. Dobrym przykładem sprawnie przeprowadzonych zmian gospodarczych wspierających konkurencję jest Irlandia. Z kolei te przeprowadzone w Hiszpanii i Grecji, choć cel miały podobny, to okazały się dotkliwe dla sektora prywatnego.
„Patrząc na aktualne problemy strefy euro widzę 3 regiony. Kraje najsłabsze ekonomicznie do których zaliczam Grecję, Irlandię, Hiszpanię, Portugalię i Włochy. Państwa tzw. „środka” jak Francja, Holandia czy kraje Bałtyckie. Ostatnią grupę tworzą gospodarki szybciej rozwijających się krajów tj. Niemcy, Polska, Austria, Szwecja, Czechy. Pierwsza z grup boryka się wciąż z największymi problemami” – powiedział Azad Zangana.
Jednym z bieżących wydarzeń, które jednocześnie niosą nadzieję i niepokój są włoskie wybory. Uczestnicy rynku oczekują bowiem, że nowy rząd nie tylko nie dopuści do wzrostu deficytu budżetowego, ale przede wszystkim będzie patronował reformom zmierzającym do pobudzenia długoterminowego wzrostu gospodarczego. „Choć ogólna sytuacja Włoch jest trudna, to nie jest nie do rozwiązania. Za sprawą wprowadzanych reform sytuacja wygląda względnie lepiej.” – uważa Zangana.
Według eksperta w pierwszej kolejności z recesji wyjdą kraje lepiej rozwijające się. Polska, która jest bliżej Niemiec i innych państw rozwiniętych niż rynków wschodzących oraz Czechy z recesją mogą się zmagać jeszcze do końca 2013 roku. Kraje będące obecnie w najgorszym położeniu, z punktu widzenia sytuacji ekonomicznej powoli będą wychodzić z trudnej sytuacji z początkiem 2014 roku.'
Istnieje szereg pozytywnych czynników, które obrazują atrakcyjność inwestycyjną Polski tj. wysokie standardy edukacyjne oraz niskie koszty siły roboczej. W opinii Zangany, wciąż atrakcyjny pozostaje rynek polskich papierów dłużnych, ponieważ realnie daje znacznie wyższą rentowność niż na rynkach rozwiniętych. Mimo to Polska ma wciąż niewielki udział w portfelach funduszy zagranicznych. Zadaniem Zangany relatywnie małe zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi papierami udziałowymi wynika z tego, że waga polskich spółek w światowych benchmarkach typu MSCI Emerging Markets, jest bardzo niska.Dlatego też fundusze nastawione na replikację określonych indeksów nie nabywają walorów rodzimych przedsiębiorstw. Wygrywają najwięksi tj. Chiny, Rosja, Brazylia czy Indie, pozostawiając Polskę daleko w tyle.
Od strony inwestycyjnej, zdaniem Zangany idealny portfel powinien łączyć w sobie inwestycje w krajach rozwiniętych oraz rozwijających się, które niosą większe ryzyko, ale dają przy tym możliwość generowania wysokich stóp zwrotu. Najczęściej rynki rozwijające się są także mniej płynne dlatego zdaniem eksperta powinny stanowić nie więcej niż 20% portfela.
Materiał przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego z Azadem Zanganą podczas 3. Fund Forum Analiz Online
Rozmawiała:
Anna Księżak, młodszy analityk
Analizy Online
„Patrząc na aktualne problemy strefy euro widzę 3 regiony. Kraje najsłabsze ekonomicznie do których zaliczam Grecję, Irlandię, Hiszpanię, Portugalię i Włochy. Państwa tzw. „środka” jak Francja, Holandia czy kraje Bałtyckie. Ostatnią grupę tworzą gospodarki szybciej rozwijających się krajów tj. Niemcy, Polska, Austria, Szwecja, Czechy. Pierwsza z grup boryka się wciąż z największymi problemami” – powiedział Azad Zangana.
Jednym z bieżących wydarzeń, które jednocześnie niosą nadzieję i niepokój są włoskie wybory. Uczestnicy rynku oczekują bowiem, że nowy rząd nie tylko nie dopuści do wzrostu deficytu budżetowego, ale przede wszystkim będzie patronował reformom zmierzającym do pobudzenia długoterminowego wzrostu gospodarczego. „Choć ogólna sytuacja Włoch jest trudna, to nie jest nie do rozwiązania. Za sprawą wprowadzanych reform sytuacja wygląda względnie lepiej.” – uważa Zangana.
Według eksperta w pierwszej kolejności z recesji wyjdą kraje lepiej rozwijające się. Polska, która jest bliżej Niemiec i innych państw rozwiniętych niż rynków wschodzących oraz Czechy z recesją mogą się zmagać jeszcze do końca 2013 roku. Kraje będące obecnie w najgorszym położeniu, z punktu widzenia sytuacji ekonomicznej powoli będą wychodzić z trudnej sytuacji z początkiem 2014 roku.'
Istnieje szereg pozytywnych czynników, które obrazują atrakcyjność inwestycyjną Polski tj. wysokie standardy edukacyjne oraz niskie koszty siły roboczej. W opinii Zangany, wciąż atrakcyjny pozostaje rynek polskich papierów dłużnych, ponieważ realnie daje znacznie wyższą rentowność niż na rynkach rozwiniętych. Mimo to Polska ma wciąż niewielki udział w portfelach funduszy zagranicznych. Zadaniem Zangany relatywnie małe zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi papierami udziałowymi wynika z tego, że waga polskich spółek w światowych benchmarkach typu MSCI Emerging Markets, jest bardzo niska.Dlatego też fundusze nastawione na replikację określonych indeksów nie nabywają walorów rodzimych przedsiębiorstw. Wygrywają najwięksi tj. Chiny, Rosja, Brazylia czy Indie, pozostawiając Polskę daleko w tyle.
Od strony inwestycyjnej, zdaniem Zangany idealny portfel powinien łączyć w sobie inwestycje w krajach rozwiniętych oraz rozwijających się, które niosą większe ryzyko, ale dają przy tym możliwość generowania wysokich stóp zwrotu. Najczęściej rynki rozwijające się są także mniej płynne dlatego zdaniem eksperta powinny stanowić nie więcej niż 20% portfela.
Materiał przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego z Azadem Zanganą podczas 3. Fund Forum Analiz Online
Rozmawiała:
Anna Księżak, młodszy analityk
Analizy Online
Rynek funduszy
Komentarze i prognozy
20.03.2013

Źródło: Dmitrijs Kaminskis / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania