Tykająca bomba czy okazja inwestycyjna?
Rynki nieruchomości w wielu krajach (nie w Polsce) wysyłają niepokojące sygnały. Czy w Chinach, UE i USA grozi nam efekt domina i prawdziwe problemy zobaczymy dopiero w najbliższych miesiącach, czy też, jak powiedział Jerome Powell, ten kryzys jest „zarządzalny”?
Country Garden, chiński deweloper, który od pewnego czasu zgłasza poważne problemy, właśnie nie spłacił odsetek od serii obligacji z zapadalnością w 2026 roku. Wartość zobowiązania to 96 milionów juanów, czyli około 13 milionów USD. Kwota nie jest zbyt duża w porównaniu z całością zobowiązań tej spółki, które przekraczają 190 miliardów USD, ale niepokój inwestorów jest zrozumiały. Po raz pierwszy Country Garden nie spłacił zobowiązań denominowanych w juanie. Zobowiązania dolarowe nie zostały spłacone po raz pierwszy już w październiku ubiegłego roku.
Reklama
Pytanie jest proste: czy to sygnał, że deweloperzy w Chinach stanowią zagrożenie dla całej gospodarki. Chiński rząd niechętnie udziela finansowania dla całego sektora. Strukturalne problemy, czyli za mały popyt i zbyt duże inwestycje w ostatnich latach doprowadziły do sytuacji, że kolejne firmy deweloperskie będą miały kłopoty. Kłopoty deweloperów nasilają się, gdy potencjalni klienci dowiadują się o ich kłopotach, bo w obawie, że zainwestują w projekty, które nie zostaną ukończone, nie chcą wpłacać pieniędzy takim firmom. W efekcie problemy z płynnością szybko się pogłębiają.
Jeżeli rząd nie wesprze tych firm, to kolejne upadłości są kwestią czasu. Rynek takiego scenariusza obawia się coraz bardziej, co widać w wycenach spółek. ETF inwestujący w chińskich deweloperów nie prezentuje się dobrze. GLOBAL X MSCI CHINA REAL ESTATE ETF stracił w trzy lata ponad 75% wartości.
W Unii Europejskiej problemy na rynku nieruchomości narastają od ponad trzech lat i największe są w sektorze nieruchomości komercyjnych. Ten sektor potężny cios otrzymał podczas lockdownów, gdy wiele firm przestawiło się na pracę zdalną, a w konsekwencji spadł popyt na powierzchnie biurowe, który później się nie odbudował.
Problemy Signa Group – austriackiej firmy z branży nieruchomości, która w listopadzie ubiegłego roku ogłosiła postępowanie upadłościowe, obrazują zagrożenia, które nie dotyczą tylko tej jednej spółki. Branża nieruchomości w wielu krajach UE ma kłopoty. Szczególnie duże są w Niemczech. Signa, choć jest firmą austriacką, działała również w Niemczech i jest mocno zadłużona w niemieckich bankach. Jej upadłość to ryzyko dla systemu bankowego. Signa zadłużona jest w ponad 100 bankach i informacje napływające z jednej z jej spółek zależnych, która jest bliska porozumienia z wierzycielami, wskazują, że wierzyciele mogą nie odzyskać więcej niż 30% kapitału.
EBC od kilku lat stara się sprawdzić, czy upadłości w branży nieruchomości nie zachwieją bankami. Sigma jest sygnałem, że czas weryfikacji zarządzania ryzykiem w bankach może być już blisko.
W USA problemy banków regionalnych ujawniły się w ubiegłym roku, gdy upadł Silicon Valley Bank. Bezpośrednią przyczyną upadłości było wycofywanie z banku pieniędzy przez klientów, pośrednią wcześniejsze nietrafione inwestycje w obligacje. Dziś banki regionalne stają przed kolejnym problemem. W przeciwieństwie do dużych banków w ich przypadku procentowy udział kredytów udzielonych firmom z rynku nieruchomości komercyjnych w całości portfela jest wysoki.
Jeżeli spojrzymy na poziom zaległości spłat kredytów ogółem w sektorze nieruchomości komercyjnych to sytuacja nie wygląda źle.
Do poziomów z 2008 i 2009 jeszcze dużo brakuje, ale niepokojąca jest tendencja. Co więcej, sektor nieruchomości komercyjnych właśnie stanął przed wyzwaniem zrolowania zadłużenia. Do połowy przyszłego roku muszą być zrolowane długi o wartości ponad biliona dolarów, i to po wyższych rentownościach.
Z pewnością kryzys w całym sektorze nieruchomości w Chinach i w sektorze nieruchomości komercyjnych w UE i w USA jest „zarządzalny”, ale jak zaczną pojawiać kolejne informacje o problemach firm, to rynki dostrzegą problem. Zrobi się na pewien czas nerwowo, a z dzisiejszej perspektywy trudno ocenić, jak wiele firm upadnie i jak wiele banków będzie miało z tego powodu kłopoty. Być może rynek nieruchomości komercyjnych to okazja inwestycyjna, ale cały czas obarczona wysokim ryzykiem.
19.03.2024

Źródło: Barnaby Chambers/ Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania