Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

OSTRZEŻENIE!!!

Oszuści podszywają się pod Analizy Online!

Blog Rafała Bogusławskiego
Blog Rafała Bogusławskiego

Chiny kontra Tajwan. Niekończąca się historia, czy nadchodzący przełom?

Wybory prezydenckie na Tajwanie, które odbędą się 13 stycznia, budzą emocje. Wypowiedzi Xi Jinpinga, że Chiny przyłączą Tajwan i że obecne wybory prezydenckie, to „wybór między wojną i pokojem”, dają do myślenia. Tylko czy Chiny chciałyby podjąć jakiekolwiek działania przeciw Tajwanowi już teraz? Wiedząc, że to oznacza konfrontację z USA?

W listopadzie ubiegłego roku na spotkaniu z Joe Bidenem Xi Jinping powiedział, że Tajwan „zostanie zjednoczony z Chinami” i powtórzył dokładnie to samo sformułowanie w orędziu noworocznym. Dlaczego takie groźby? Chiński rząd ma poważne wewnętrzne problemy, przede wszystkim gospodarcze, na co sam starannie zapracował. To, czego autorytarne rządy boją się jak ognia, to niezadowolenie społeczeństwa, gdy pogarsza mu się sytuacja materialna. Ponieważ wygląda na to, że rząd chiński nie jest w stanie poprawić sytuacji gospodarczej, to potrzebuje sukcesów na zewnątrz lub wskazania zewnętrznego wroga. Tajwan odpowiada na oba zapotrzebowania. Przyłączenie Tajwanu byłoby spektakularnym sukcesem, a równocześnie „złe” Stany Zjednoczone są wymarzonym wrogiem z punktu widzenia propagandy oczywiście.

Reklama

Chiński rząd swoimi działaniami w obliczu pandemii, ale również decyzjami uderzającymi w wolność gospodarczą doprowadził do wyhamowania gospodarki, pogorszenia nastrojów społecznych i ucieczki kapitałów zagranicznych.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Nastąpił nie tylko odpływ kapitałów z chińskiej giełdy, co przyspieszyło spadki chińskich indeksów. (Giełda w Hongkongu w ciągu trzech lat straciła 42%)…

HSI

… ale również spadek inwestycji bezpośrednich (FDI).

FDI

Jeżeli rząd chiński nie zdecyduje się na wielką stymulację fiskalną, to problemy w gospodarce będą narastać.

Z tej perspektywy atak na Tajwan mógłby wyglądać dla Xi Jinpinga kusząco, ale jest kilka „ale”.

Bezpośredni atak na tajwańską infrastrukturę spowodowałby duże straty w potencjale gospodarczym wyspy. Dodatkowo antychińskie nastroje eksplodowałyby, więc nawet w przypadku udanej aneksji Tajwanu pozostałby problem zarządzania wrogo nastawionym społeczeństwem. Jak dużym jest to wyzwaniem, przekonały się już wielokrotnie inne kraje.

Chiny chciałyby więc przejąć Tajwan pokojowo, dzięki postępującej integracji gospodarczej. Problem polega na tym, że chiński rząd widzi, że to się nie udaje. Tajwańskie społeczeństwo staje się coraz bardziej skłonne do integracji z USA, a nie z Chinami i procesy te postępują.  Zwłaszcza młodzi ludzie „dali się” zamerykanizować. W grupie wiekowej 18-29 aż 89% Tajwańczyków chce zacieśnienia relacji z USA, a tylko 39% z Chinami.

Chiny

Wygląda na to, że chiński rząd nie ma dobrej opcji. Bezpośredni atak to duże koszty, czekanie na pozytywne efekty gospodarczej integracji są iluzją. Pozostaje próba blokady Tajwanu.

Xi Jinping mógłby się zdecydować na zablokowanie szlaków morskich i lotniczych wokół i nad Tajwanem bez ataku na wyspę. Pytanie, czy Chiny są już na taki krok gotowe?

Wydatki na zbrojenia w Chinach sprawiają, że jest to drugi pod tym względem kraj na świecie, oczywiście za USA.

Wydatki na zbrojeniaŹródło: Visual capitalist

W 2022 roku wydatki Chin na zbrojenia wyniosły 292 miliardy USD. Problem polega na tym, że te dane są mało wiarygodne. Według amerykańskiego wywiadu wydatki Chin na zbrojenia w ubiegłym roku w rzeczywistości były bliskie 700 miliardów dolarów. W tym roku zapewne będą wyższe, bo Chiny się zbroją.

Na początku tego roku do mediów wypłynęły zdjęcia nowego chińskiego lotniskowca.

Chiny - lotniskowiec

Chiny mają już w służbie dwa lotniskowce. Jeden kupiony od Rosji, drugi zbudowany przez Chiny, ale oba były lotniskowcami starszego typu. Nowy lotniskowiec jest wyposażony w katapulty elektromagnetyczne, takie jak zamontowane na amerykańskich superlotniskowcach klasy Gerald Ford. Chiński lotniskowiec czeka jeszcze sporo prób morskich, ale na koniec tego roku może być gotowy do służby. Pomimo że Tajwan leży tylko 200 kilometrów od wybrzeży Chin, to przy wprowadzeniu blokady Tajwanu, Chinom potrzebne byłyby co najmniej dwa lotniskowce. Najnowszy lotniskowiec jest zdolny do rywalizacji z najnowszymi konstrukcjami amerykańskimi, więc logicznym wydaje się, że Chiny poczekają ten rok potrzebny na testy nowego lotniskowca.

Jest jeszcze jeden element tej układanki i jest nim Rosja. Rosja w tym roku planuje wydatki militarne na poziomie 140 miliardów USD (w 2022 roku było to tylko 86 miliardów). Co więcej, Putin przestawił rosyjską gospodarkę na produkcję wojenną już w ubiegłym roku, ale w tym roku będzie to jeszcze bardziej widoczne. Przy słabnącym wsparciu dla Ukrainy ze strony USA, być może już w tym roku Ukraina będzie zmuszona przyjąć warunki pokojowe proponowane przez Rosję, czyli utratę części terytorium. Gdyby takie porozumienie zostało podpisane, to Rosja potrzebowałaby roku, być może 2 lat, by odbudować swój potencjał bojowy (zakładając, że przemysł będzie produkował pełną parą na potrzeby wojska). Jeżeli tak się stanie, to w perspektywie roku 2026 Putin stanie przed dylematem: wyhamować wydatki zbrojeniowe i pogodzić się z recesją w gospodarce, czy zaangażować się w kolejny konflikt zbrojny?

Pod koniec 2025 lub w 2026 roku (według szacunków opartych właśnie na tempie budowania potencjału wojskowego) Chiny będą gotowe do rzucenia militarnego wyzwania Stanom. W tym czasie prawdopodobnie będą mogły liczyć na wsparcie Rosji; z pewnością na wsparcie Korei Północnej, która jest całkowicie zależna gospodarczo od Chin i być może Iranu. Druga połowa tej dekady zapowiada się nerwowo.

Warto jednak brać pod uwagę mądrość Clausewitza: wojna z natury swej jest nieprzewidywalna. Wszystkie te rozważania mogą prowadzić donikąd, bo wyprzedzający ruch mogą podjąć Stany. Pentagon ma pełną świadomość, że czas nie będzie działał na ich korzyść. Więc sprowokowanie Chin może leżeć w ich interesie.

A jakie to ma znaczenie inwestycyjnie? Mam nadzieję, że wojny Chiny – USA unikniemy, bo w takim scenariuszu na pewno traciłyby początkowo rynki akcji, ale dość szybko również długoterminowe obligacje. Ale już same przygotowania do takiego starcia zaowocują wzrostem cen surowców, wyższą inflacją i kryzysem finansów publicznych w USA. Z tego powodu jedyną klasą aktywów, której będę unikał, są długoterminowe obligacje skarbowe o stałym oprocentowaniu. Do końca dekady rynki akcji mogą się okazać znacznie bezpieczniejszym miejscem do inwestowania pieniędzy niż obligacje.

09.01.2024

Chiny kontra Tajwan. Niekończąca się historia, czy nadchodzący przełom?

Źródło: William Potter / Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
jak i gdzie kupić fundusze inwestycyjne
Rynek funduszy

Jak i gdzie kupić fundusze inwestycyjne

Fundusze inwestycyjne to świetny sposób na zbudowanie zdywersyfikowanego portfela akcji, obligacji czy innych instrumentów finansowych. Podpowiadamy, gdzie i jak można je kupić.

Reklama
3 sposoby na zainwestowanie 10 tys. zł
Inwestowanie

3 pomysły na zainwestowanie 10 tys. zł dla początkujących

Masz 10 tys. złotych i nie wiesz w co zainwestować? Boisz się ryzyka i wyjścia ze strefy komfortu? Przedstawiamy 3 pomysły na to, w co można ulokować swoje środki, aby nie leżały „bezczynnie” na rachunku bankowym.

Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.