Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9

OSTRZEŻENIE!!!

Oszuści podszywają się pod Analizy Online!

Blog Rafała Bogusławskiego
Blog Rafała Bogusławskiego

Fazy cyklu w gospodarce a inwestycje w fundusze

Gospodarki są cykliczne. Pojawiają się okresy przyspieszonego wzrostu, ale również okresy załamań koniunktury. Jednak kryzysy przemijają i gospodarki większości krajów rozwijają się, choć oczywiście zdarzają się wyjątki.

Typowy cykl koniunkturalny rozpoczyna się w okresie spowolnienia, gdy bank centralny obniża stopy procentowe, a rząd stara się stymulować popyt i inwestycje poprzez dodatkowe wydatki z państwowej kasy. Te działania mają być przeciwwagą dla ograniczenia akcji kredytowej banków komercyjnych, mniejszej konsumpcji i inwestycji w firmach prywatnych, co jest związane z wyższym poziomem niepewności.

Reklama

Pełny cykl koniunkturalny oznacza więc zarówno zmiany aktywności gospodarczej, zmiany poziomu inflacji i stóp procentowych. W związku z tym można przedstawić schemat opisujący strategie inwestycyjne bazujące na takim modelu. W pierwszej fazie, gdy rozpoczyna się ożywienie i jeszcze nie ma wzrostu inflacji, najlepszą inwestycją są akcje. Firmy po okresie słabszej koniunktury są najczęściej po fazie restrukturyzacji, presja na płace nie jest jeszcze zbyt wysoka, więc zyski firm są wysokie. W drugiej fazie, gdy rośnie inflacja, a ożywienie nadal ma się dobrze, warto wybrać surowce, które notabene są jedną z przyczyn wzrostu inflacji. W kolejnej fazie, gdy banki centralne zaczynają walczyć z inflacją poprzez podnoszenie stóp procentowych i w związku z tym ożywienie gospodarcze zaczyna słabnąć, ale inflacja wciąż pozostaje wysoka, najlepiej mieć gotówkę lub krótkoterminowe papiery skarbowe. I w ostatniej fazie, gdy gospodarka rozwija się wolniej, co wcześniej czy później doprowadzi do spadku inflacji i poluzowania polityki monetarnej przez banki centralne, warto inwestować w długoterminowe obligacje o stałym oprocentowaniu.

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter

Fazy cyklu gospodarczego

Wydaje się to proste i logiczne, ale czy łatwo to stosować w praktyce? Choć gospodarka rozwija się w cyklach, to każdy cykl jest nieco inny. Może różnić się długością, może różnić się również skalą wzrostu, a potem skalą osłabienia gospodarki. Po wielkim kryzysie z 2008 roku dochodzi jeszcze skala interwencyjnego skupu aktywów przeprowadzana przez banki centralne, a po wybuchu epidemii koronawirusa również skala interwencji rządów.

Przewidzenie przebiegu cyklu koniunkturalnego jest trudne nawet wówczas, gdy w gospodarce nie występują jakieś niezwykłe zjawiska, a co mówić w sytuacji, gdy od czasu pandemii poruszamy się w świecie, który nie ma odniesień gospodarczych do przeszłości, bo nigdy skala interwencji rządów i banków centralnych nie była tak wielka i nie mierzyliśmy się z sytuacją, gdy głównym powodem osłabienia gospodarczego nie było wcześniejsze przegrzanie gospodarki i zaostrzanie polityki banków centralnych, a lockdowny.

Dziś nie wiemy ani jak długo największe banki centralne, bo to one zadecydują o globalnej koniunkturze, będą utrzymywać stopy procentowe na obecnych poziomach i skupować aktywa, ani jak długo rządy będą utrzymywać wysokie deficyty budżetowe, by stymulować gospodarkę.

Ze względu na to, co dzieje się na rynkach akcji i surowców, również jak mocno wzrosła inflacja, moglibyśmy przyjąć, że jesteśmy w inflacyjnej fazie ożywienia gospodarczego, czyli najlepszą inwestycją są surowce i wciąż jeszcze akcje, ale czy na pewno?

Tu warto cofnąć się do Wielkiego Kryzysu Finansowego i jego konsekwencji dla światowej gospodarki i rynków finansowych. To wówczas Fed, czyli amerykański bank centralny, zdecydował się nie tylko na obniżenie stop procentowych do zera, ale również na interwencyjny skup obligacji, za co zresztą był wówczas krytykowany. Okazało się jednak, że te działania pozwoliły amerykańskiej gospodarce dość szybko wrócić na ścieżkę wzrostu w przeciwieństwie na przykład do strefy euro, gdzie mieliśmy drugi „dołek” w gospodarce.

Gdy w 2020 roku pojawił się koronawirus, a rządy podjęły decyzje o zamykaniu gospodarek, to banki centralne nie czekały z interwencyjnym skupem aktywów, ale rozpoczęły go od razu. Fed w ciągu 3 miesięcy kupił aktywa o wartości 3 bilionów dolarów, a równocześnie rząd rozpoczął stymulację fiskalną, czyli przekazywanie firmom i gospodarstwom domowym gotówki, która w znacznym stopniu mogła pojawić się w systemie dzięki temu, ze bank centralny skupował emitowane przez rząd obligacje. To spowodowało, że koszt pieniądza nie wzrósł. Jednak zwiększenie ilości pieniądza w gospodarce, przy równoczesnych zaburzeniach w produkcji spowodowało wzrost cen, czyli inflacji. I dzieje się to nie tylko w USA, ale w większości krajów, które taką politykę prowadziły.

Działania rządów i banków centralnych spowodowały więc bardzo szybkie zmiany warunków gry. Konsekwencją tych działań jest obecna sytuacja, czyli wysoka inflacja, niskie stopy procentowe i prawdopodobna nie najgorsza koniunktura gospodarcza w perspektywie najbliższych dwóch lat. Bazując na modelu cyklu koniunkturalnego powinien to być okres, w którym wciąż jeszcze dadzą zarobić akcje i surowce, ale powinniśmy przygotowywać się do zwiększenia ilości gotówki w portfelu i na razie nie myśleć o długoterminowych obligacjach skarbowych.

Warto jednak pamiętać, że banki centralne bardzo niechętnie wycofują się z luźnej polityki monetarnej, bojąc się osłabienia wzrostu gospodarczego, większość rządów wciąż zamierza stymulować gospodarkę, a wzrost cen surowców i produktów, to w skutek wzrostu popytu, ale również zaburzeń w procesie produkcji. Jeżeli banki centralne mają rację i inflacja w przyszłym roku zacznie spadać, to może się okazać, że nawet długoterminowe obligacje skarbowe dadzą zarobić, zwłaszcza gdyby okazało się, że spodziewane ożywienie gospodarcze będzie słabsze, co może nieco zaszkodzić rynkom akcji i surowcom.

Biorąc pod uwagę te wszystkie wątpliwości, wydaje się, że dziś inwestorzy są w trudnej sytuacji. Z jednej strony wysoka inflacja, która zjada realną wartość kapitału skłania do poszukiwania bardziej agresywnych inwestycji, gdy rynek obligacji nie daje możliwości osiągnięcia stóp zwrotu zbliżonych do inflacji bez zaakceptowania wysokiego ryzyka kredytowego lub stopy procentowej. Z drugiej strony zarówno rynki akcji, jak również rynki surowcowe są po silnych wzrostach i spadkowa korekta może pojawić się pod byle pretekstem.  

W mojej ocenie inflacja pozostanie problemem znacznie dłużej, niż dziś zakładają banki centralne, co w końcu zmusi je do zacieśnienia polityki monetarnej, choć spodziewam się, że będą to robiły stopniowo. Taki scenariusz wskazywałby na to, że kapitał szybko nie odpłynie z rynków akcji i również rynki surowcowe nie będą pod zbyt duża presją. Dla rynków surowcowych problemem mogą być kolejne ograniczenia wprowadzane w związku z mutacjami koronawirusa. Zwłaszcza ropa naftowa może być wrażliwa na takie działania. Dla rynków obligacji skarbowych utrzymujący się podwyższony poziom inflacji powinien działać ostrzegawczo. Nawet pomimo skupu obligacji przez banki centralne, gdy rentowności długoterminowych obligacji skarbowych realnie mają ujemne oprocentowanie nie na poziomie 0,5%, a na poziomie 3, a nawet 4%, to oczekiwanie, że przyniosą ekstra zyski oznacza wysoki poziom wiary, że inflacja zniknie, a gospodarka osłabnie i banki centralne nie będą zmuszone do zmiany obecnej polityki.

Obecna sytuacja wskazuje, że albo akceptujemy ryzyko, które niosą fundusze akcyjne i surowcowe i możemy liczyć na pokonanie inflacji lub wybieramy bezpieczne rozwiązania i wówczas w perspektywie roku czy półtora raczej nie powinniśmy na to liczyć. I nie jest to prosta decyzja.

09.08.2021

Fazy cyklu w gospodarce  a inwestycje w fundusze

Źródło: analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Dzień dobry. Dziękuję za bardzo merytoryczny artykuł. Nasunęły mi się dwa pytania: 1. Czy w obecnej fazie podwyższonej inflacji warto inwestować w obligacje indeksowane inflacją? Jak perspektywa wzrostu stóp procentowych będzie wpływać na takie obligacje? 2. W której fazie rynku warto inwestować w złoto? Czy można spodziewać się, że przy założeniu podniesienia stóp procentowych w USA i umocnienia dolara ceny złota w najbliższym czasie będą spadać i czy można je uznać jako aktywo inflacjoodporne w dłuższej perspektywie? Z góry dziękuję.

polichlorek | 14.08.2021

Twój komentarz został dodany

Czy czekać w inwestowanie w Fundusze powiązane z rynkiem amerykańskim, Pko Akcji amerykańskich, skarbiec spółek wzrostowych i generali megatrendy. Czy wchodzić w te fundusze stopniowo co 2-3 tygodnie do osiągniętej wartości portfela? Chciałbym dopełnić swój portfel ale zastanawiam się nad wchodzeniem od razu po jakiejś mniejszej korekcie lub stopniowo co. 2-3 tygodnie z uniknięciem dołka.

Dawid Formella | 13.08.2021

Twój komentarz został dodany

A co Pan powie na temat inwestycji w rynek Turecki, Indyjski lub Rosyjski czy warto mieć mała ekspozycję na te kraje? Mam ułożony portfel bardzo zbliżony do Pana, ale zastanawiam się nad dodaniem tych rynków.

Dawid Formella | 12.08.2021

Twój komentarz został dodany

Ja przede wszystkim myślę o Indiach. to jest gospodarka, która ma szansę podążać ścieżką wyznaczoną przez Chiny (oczywiście gospodarczo, nie politycznie) więc ta dekada powinna dla Indii być udana. Rosja to jest scenariusz wzrostu cen ropy, gazu i surowców. Kolejne dwa, trzy lata to może być dobra inwestycja, ale w perspektywie nieco dłuższej, to Rosja będzie raczej jedną ze słabszych gospodarek. Turcja do czasu, gdy prezydent Erdogan che walczyć z inflacją za pomocą obniżania stóp procentowych jest rynkiem, który nie rokuje zbyt dobrze. Już od kilku lat widać, że kilkunastoprocentowe inflacja jest problemem dla firm. Dopóki nie zduszą inflacji to trzeba patrzeć na kurs liry, a tu końca spadków nie widać.

Rafał Bogusławski | 12.08.2021

Twój skomentarz został dodany

Zobacz więcej odpowiedzi

Bardzo ciekawy artykuł. Czy akcje niosą ekwiwalentne ryzyko i ew. zysk z surowcami w aktualnej fazie cyklu koniunkturalnego?

Andrzej Santocki | 11.08.2021

Twój komentarz został dodany

Ja oceniam to ryzyko dość podobnie, jeżeli jako kryterium ryzyka przyjmiemy potencjalny zasięg spadków. W obu przypadkach zaszkodzić mogą podwyżki stóp, choć osłabienie tempa wzrostu gospodarczego w mojej ocenie byłoby bardziej niekorzystne dla surowców, niż dla akcji. W przypadku akcji inwestorzy mogliby się ucieszyć, że Fed będzie nadal dostarczał płynności. Żyjemy w świecie, w którym poziom interwencji banków centralnych i rządów osiągnął takie rozmiary, że staliśmy się zakładnikami tych interwencji. Fed może być zainteresowany utrzymaniem hossy na rynkach akcji, ale na pewno nie jest zainteresowany podtrzymywaniem hossy na rynkach surowcowych. To też warto brać pod uwagę, gdy mówimy o ryzykach.

Rafał Bogusławski | 12.08.2021

Twój skomentarz został dodany

Zobacz więcej odpowiedzi

Ciekawy artykuł.

Rafał | 11.08.2021

Twój komentarz został dodany

Dziękuję bardzo.

Rafał Bogusławski | 11.08.2021

Twój skomentarz został dodany

Zobacz więcej odpowiedzi

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
jak i gdzie kupić fundusze inwestycyjne
Rynek funduszy

Jak i gdzie kupić fundusze inwestycyjne

Fundusze inwestycyjne to świetny sposób na zbudowanie zdywersyfikowanego portfela akcji, obligacji czy innych instrumentów finansowych. Podpowiadamy, gdzie i jak można je kupić.

Reklama
3 sposoby na zainwestowanie 10 tys. zł
Inwestowanie

3 pomysły na zainwestowanie 10 tys. zł dla początkujących

Masz 10 tys. złotych i nie wiesz w co zainwestować? Boisz się ryzyka i wyjścia ze strefy komfortu? Przedstawiamy 3 pomysły na to, w co można ulokować swoje środki, aby nie leżały „bezczynnie” na rachunku bankowym.

Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.