Same dobre wiadomości?
WIG pobił kolejny rekord (zanim lekko osłabł), PKB Polski rośnie najszybciej od trzech lat, a za oceanem skończył się najdłuższy w historii shutdown. Czy również najbardziej kosztowny? Ropa znów tanieje, a to dobrze dla globalnych gospodarek. Czy nie za dużo tych dobrych wiadomości?
👇 W najbliższym odcinku Analizy Live sprawdzimy, czy na rynku ropy właśnie zaczyna się nowy rozdział. Nadprodukcja surowca znowu daje o sobie znać, a teksańska ropa spadła poniżej 60 USD za baryłkę – co to oznacza dla inflacji, gospodarki i portfeli inwestorów?
🫵 Porozmawiamy też o zakończonym właśnie rekordowo długim zamknięciu rządu USA – spróbujemy policzyć, ile miliardów dolarów tygodniowo kosztował ten impas amerykańską gospodarkę i które sektory odczuły go najmocniej.
👣 Na rynku stóp procentowych również dzieje się dużo:
👉 członkowie Fed, m.in. Susan Collins z oddziału w Bostonie, coraz ostrożniej wypowiadają się o dalszych obniżkach i podkreślają, że „poprzeczka dla kolejnych cięć jest wysoko”.
👉 A na rodzimym rynku zastanowimy się, ile jeszcze obniżek stóp przed nami i gdzie RPP może zakończyć cykl? Część ekonomistów widzi docelowy poziom stopy referencyjnej w okolicach 3,5–3,75% do połowy 2026 r.
☝️ A do tego WIG wzniósł się na kolejne wyżyny (choć potem nieco obniżył loty). Na jakich poziomach zakończy się hossa?
☝️ Kierunek w górę upodobała sobie cała polska gospodarka. PKB Polski w III kwartale według wstępnego odczytu wzrósł najmocniej od trzech lat. Skąd to przyspieszenie i jak poszczególne silniki mogą pracować w kolejnych kwartałach?
Jeśli interesuje Cię, jak te wszystkie wydarzenia, decyzje i zjawiska przełożą się na rynek obligacji, akcji i funduszy – dołącz do nas na żywo!
Reklama
GPW: rekord i podwójny szczyt
Warszawska giełda doświadczyła historycznego momentu, gdy indeks WIG osiągnął nowy rekord wszech czasów w trakcie sesji 13 listopada. Jednakże sesja zakończyła się na lekkich minusach, co w połączeniu z innymi czynnikami stanowi sygnał ostrzegawczy dla inwestorów w krótkim terminie.
- Na wykresie WIG uformował się techniczny podwójny szczyt w okolicach poziomu 11400 punktów (testowany pod koniec października i 13 listopada). Taka formacja często zapowiada realizację zysków i korektę. Sesja, podczas której rynek osiąga nowe maksima, a zamyka się na minusie ("sesja odwrotu"), jest postrzegana jako sygnał słabości.
- Głównym czynnikiem ryzyka jest sytuacja w Stanach Zjednoczonych, gdzie indeks NASDAQ zanotował spadek o ponad 2%. Nerwowość na amerykańskich spółkach technologicznych często przenosi się na inne rynki, w tym na GPW. Globalnie obserwuje się sentyment "risk-off", co sprzyja wzrostowi zmienności, która historycznie częściej towarzyszy spadkom.
- Pomimo krótkoterminowych zagrożeń fundamentalna ocena polskiego rynku pozostaje pozytywna. Hossa, trwająca od października 2022 roku, jest wspierana przez silne dane z polskiej gospodarki.
Gospodarka przyspiesza
Dane napływające z polskiej gospodarki potwierdzają scenariusz dynamicznego ożywienia, co stanowi solidny fundament dla rynków kapitałowych.
- Wzrost PKB: w trzecim kwartale 2025 roku wzrost gospodarczy wyniósł 3,7% rok do roku, co jest wynikiem zgodnym z oczekiwaniami ekonomistów i najwyższym odczytem od trzech lat.
- Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK): publikowany przez Polski Instytut Ekonomiczny wskaźnik wzrósł w listopadzie o 5,3 punktu do poziomu 108,5 punktu. Jest to najwyższa wartość od czterech lat, od czasu odbudowy po pandemicznych lockdownach. Wskaźnik drugi miesiąc z rzędu utrzymuje się powyżej neutralnego poziomu 100 punktów, co oznacza przewagę pozytywnych nastrojów wśród przedsiębiorców.
- Analitycy wskazują, że tradycyjne wskaźniki PMI w ostatnich latach słabo odzwierciedlają rzeczywistą sytuację w polskim przemyśle. Lepszym barometrem nastrojów są dane NBP oraz PIE.
- Perspektywy na 2026 rok: Oczekuje się, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy pod względem wzrostu gospodarczego. Głównym motorem napędowym mają być wydatki z funduszy unijnych, które osiągną swoje apogeum.
Dylemat RPP w obliczu silnego wzrostu
Perspektywy dla stóp procentowych w Polsce stają się coraz bardziej złożone w świetle napływających danych makroekonomicznych.
- Większość analityków rynkowych zakłada, że w przyszłym roku dojdzie do trzech obniżek stóp procentowych o 25 punktów bazowych każda, co sprowadziłoby stopę referencyjną do poziomu 3,5%. Investors TFI zakłada docelowy poziom 4,0%, dopuszczając jednak cięcia do 3,5%.
- Silny wzrost gospodarczy, zbliżający się do 4%, może okazać się czynnikiem proinflacyjnym. Zgodnie z analizami NBP, wzrost powyżej 3% (poziom produktu potencjalnego) generuje dodatkową presję na ceny.
- Jeśli dane za IV kwartał 2025 i początek 2026 potwierdzą dalsze rozpędzanie się gospodarki, Rada Polityki Pieniężnej może przyjąć bardziej ostrożne stanowisko i wstrzymać się z obniżkami, czekając na rozwój sytuacji.
Siła złotego i perspektywy dla dolara
Polski złoty utrzymuje swoją siłę, jednak kluczowe dla jego przyszłych notowań będą trendy na globalnych rynkach, zwłaszcza w odniesieniu do dolara amerykańskiego.
Kurs EURPLN znajduje się w długoterminowej, szerokiej konsolidacji z lekką tendencją spadkową, co świadczy o sile złotego. Istnieje potencjał do przetestowania poziomu 4,20, zwłaszcza przy utrzymaniu dobrych nastrojów na rynkach wschodzących.
Notowania USDPLN pozostają w konsolidacji trwającej od połowy roku. Kurs jest silnie skorelowany z indeksem dolara. Krótkoterminowe osłabienie USD jest związane z obawami o rynek pracy po shutdownie. Długoterminowo prognozowane jest umocnienie dolara ze względu na silniejszą gospodarkę USA.
Czynniki, które mogłyby osłabić złotego:
- zbyt szybkie obniżki stóp procentowych przez RPP, zwłaszcza w otoczeniu przyspieszającego wzrostu,
- niespodziewane osłabienie wzrostu gospodarczego,
- wzrost globalnego ryzyka, które tradycyjnie szkodzi walutom rynków wschodzących.
Koniec shutdownu, niepokój w technologiach
Zakończenie najdłuższego w historii, 43-dniowego shutdownu rządu federalnego w USA, jest kluczowym wydarzeniem, które kształtuje nastroje na rynkach globalnych.
- Instytucje finansowe szacują koszt shutdownu w przedziale od 10 do 30 miliardów dolarów tygodniowo.
- Wpływ na PKB: Oczekuje się, że shutdown negatywnie wpłynie na wzrost gospodarczy w IV kwartale 2025. Jednakże ekonomiści są zgodni, że straty te zostaną w dużej mierze skompensowane w I kwartale 2026, co może doprowadzić do zaskakująco silnego odczytu PKB na początku przyszłego roku.
- Tymczasowe porozumienie budżetowe obowiązuje tylko do 30 stycznia 2026, co oznacza ryzyko powrotu napięć politycznych.
- Mimo pozytywnej informacji o zakończeniu shutdownu, rynki zareagowały nerwowo. Indeks NASDAQ spadł o 2,29%, co odzwierciedla obawy o wyceny spółek technologicznych oraz niepewność co do nadchodzących danych z rynku pracy, które prawdopodobnie będą słabe.
Polityka Monetarna Fed
Oczekiwania rynkowe dotyczące polityki Fed uległy znaczącej zmianie.
Prawdopodobieństwo obniżki stóp w grudniu, wyceniane przez rynek, spadło z 94% miesiąc temu do zaledwie 52% obecnie.
Wypowiedzi trojga członków Fed (z Bostonu, Atlanty i Chicago) wskazują, że "poprzeczka dla obniżki stóp jest zawieszona bardzo wysoko". Priorytetem dla Fed stają się obawy o inflację, a nie potencjalne osłabienie na rynku pracy.
Nadprodukcja ropy i korekta na złocie
Ceny ropy WTI spadły poniżej 60 dolarów za baryłkę, a perspektywy krótkoterminowe wskazują na dalszą presję podażową.
Przyczyny spadków to nadprodukcja (szacunki wskazują na nadwyżkę produkcji nad popytem w wysokości od 1 do 1,5 miliona baryłek dziennie w nadchodzących miesiącach) oraz rosnące zapasy w USA: odnotowano rekordowy wzrost zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych.
Krótkoterminowo analitycy spodziewają się, że ceny ropy teksańskiej będą zmierzać w kierunku 55, a nawet 50 dolarów za baryłkę. Długoterminowo Goldman Sachs zrewidował swoją prognozę dotyczącą "Peak Oil" (szczytowego popytu), przesuwając go na 2040 rok i podnosząc prognozowany poziom do 113 milionów baryłek dziennie.
Rynek złota znajduje się w skomplikowanej fazie, która może być testem cierpliwości dla inwestorów.
Wg analizy technicznej ruch wzrostowy z poziomów poniżej 3900 USD do 4200 USD jest interpretowany jako odreagowanie korekcyjne w ramach większej struktury spadkowej. Poziom pesymizmu na dołkach w październiku był bardzo wysoki, co zapowiadało odbicie.
Analitycy uważają, że rynek nie jest jeszcze gotowy na nowe szczyty wszech czasów. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rozbudowana, nieregularna faza korekcyjna lub trend boczny, mający na celu "wymęczenie" krótkoterminowych spekulantów.
Pomimo obecnej korekty długoterminowy trend wzrostowy na złocie jest postrzegany jako nienaruszony, z potencjalnym celem na poziomie 7000 dolarów w perspektywie kilku lat.
Analizy LIVE w piątek 14 listopada 2025 o godzinie 8.45 💥
Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
14.11.2025
Źródło: analizy.pl



Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania