Nowe szczyty na S&P 500
Krach, rajd, rekord... a to wszystko w ciągu jednego kwartału. W Analizach Live sprawdzamy, jaki scenariusz rynki piszą zazwyczaj po takiej sekwencji. Plus negocjacje celne Trumpa na 10 dni przed deadline'em, perspektywy dla obligacji (czy to wreszcie już?), szansa przed niemiecką gospodarką i rzut oka na oszczędności emerytalne Polaków.
📣 Nowe szczyty na S&P 500
Mamy szczyt po rajdzie po kwietniowym dołku. I półrocze właśnie dobiega końca. Rynek amerykański pokazuje dużą siłę mimo piątkowych informacji, że Trump zerwał negocjacje z Kanadą (w weekend Kanada wycofała się z podatku cyfrowego i negocjatorzy wrócili do stołu). Rynek spadł, ale przed końcem sesji znów zyskał. W II połowie roku rynek będzie silny zdaniem Rafała, choć nie będzie to spokojny wzrost. Wcześniej rekord na Nasdaqu, to jest potwierdzenie tego, że jesteśmy w hossie. W piątek 4 lipca święto, wokół święta często jest nerwowo, ale rynek pokazał moc mimo ataków Trumpa na Powella, słabszych wydatków Amerykanów (dane z piątku), za dwa tygodnie rusza sezon wyników.
Wygląda na to, że w II kwartale gospodarka USA rosła, nawet być może o 0,7% kw./kw. Prognozy wyników spółek w ostatnich miesiącach były korygowane. Z 13 czerwca wzrost zysków prognozowany na 4,9% (Factset), tu dużego zagrożenia nie ma, by spółki nie dostarczyły tego wyniku.
Reklama
Tymczasem słaby dolar nieco odebrał z zysków z innych walutach. Rafał jest zwolennikiem zabezpieczania się walutowego, bo jeszcze zarabia się na punktach swapowych. Rynki walutowe są trudniejsze do prognozowania niż rynki akcji, dlatego zabezpieczenie zdejmuje dużą część ryzyka.
Jest umowa USA z Chinami, strony potwierdzają szczegóły, ale niektóre ustalenia będzie trudno egzekwować, to może być furtka do dalszych tarć i negocjacji. Na razie jednak rynki się cieszą, i mają z czego.
Indeks dolara wygląda na to, że dalej słabnie, Rafał sądzi, że na 99 się zatrzyma, wygląda na to, że spada dalej.
Dziś od rana Senat debatuje i głosuje nad BBB (big beautiful bill) Trumpa, trwa walka o przekonanie 8 republikańskich senatorów, jest czas do 4 lipca, chodzi o 3,3 biliona dol. deficytu.
Gdyby BBB nie przeszła, to jakaś reakcja rynków pewnie by była, może dolar by się lekko umocnił. Rynki pogodziły się z bardzo luźną polityką fiskalną, i w razie przejścia BBB raczej reakcji by nie było. Natomiast jeśli Trump wskaże następcę Powella i da to perspektywę luzowania polityki, to wpłynie to nie tyle na brak chętnych na amerykański dług, co na rentowności obligacji. Niekoniecznie wzrosną, ale poniżej 4% już nie spadną. A jak amerykańska gospodarka się rozpędzi dzięki stymulacji, to to może być dobry okres dla rynku akcji. Wtedy dwie obniżki stóp w tym roku są możliwe, ale już niekoniecznie w przyszłym, nawet przy gołębim nowym przewodniczącym Fedu, bo tam głosuje 19 osób.
📣 Krach, rajd i rekord. Co dalej?
W przeszłości (1998 i 2018) były takie przypadki szybkiego szczytu po załamaniu. To były kryzys rosyjski i „zagłodzenie” rynku przez Fed (bankom zabrakło gotówki). Teraz może być przez chwilę trochę nerwowo, ale Rafał podtrzymuje 7200 pkt na S&P 500 do końca I kw. 2026. Zdaniem Rafała powrót do ceł z 2 kwietnia jest niemożliwy, ale jakieś zawirowania mogą być (nie dogadają się na czas z Japonią czy z UE). Rynki mogą się lekko przestraszyć, ale to nie rozłoży gospodarki amerykańskiej, przeciwnie, w perspektywie kilku miesięcy, albo i szybciej, gospodarka USA będzie się miała zupełnie dobrze.
📣 Obligacje USA zyskują. A polskie?
U nas też deficyt jest i ma być potężny, były obawy o plasowanie obligacji. W I poł. czerwca rentowności 10-latek rosły, ale mieliśmy trochę lokalnych czynników. 5,50% rentowności to jest całkiem dobry poziom w perspektywie kolejnych miesięcy. Obecny wzrost PKB nie podbija inflacji, ani CPI, ani PPI, w bazowym scenariuszu oczekiwania inflacyjne będą spadały i rentowności obligacji raczej pójdą w stronę 5,20%. Na wielką hossę raczej nie ma co liczyć, 4,70% to maks. tego, do czego mogą zejść, przy 4,50% Rafał realizowałby zyski. Na deflację w Polsce nie ma co liczyć i stopy ok. 3,5% docelowo będą się utrzymywać.
📣 Okno otwarte przed Niemcami
Chodzi o okno możliwości. Rząd niemiecki ma większość w parlamencie, jeśli wykorzysta ją do zwiększenia stymulacji, to popchnie w górę PKB. Gospodarka ma jednak problemy strukturalne, a UE w ogóle jest przeregulowana. Pytanie, czy rząd zrobi właściwe ruchy, potrzeba dużych inwestycji w infrastrukturę. Jeśli rząd wydaje 1 euro na infrastrukturę, to gospodarka dorzuca kolejne 2 euro. 400 mld euro do 2030 roku to potężny impuls, pozytywny także dla Polski (choć trochę inflacyjny). Jest to historyczna szansa, rząd ma większość, ma poparcie społeczeństwa i jak dobrze ją wykorzysta, to niemiecka gospodarka może w 2026 roku wzrosnąć nawet o 2%. W opinii Rafała nie jest to bardzo prawdopodobne, ale trzyma kciuki, żeby się udało. To będzie pozytywne dla rynków akcji w Europie i dla euro (pod prąd prognoz Rafała dla umocnienia dolara). Pytanie, na ile rząd Merza wykorzysta ten moment.
📣 III filar ma już 100 mld zł. To wciąż mało
III filar to PPE, PPK, IKE, IKZE, OIPE. Środki w nich zgromadzone przekroczyły 100 mld zł. Ów przyrost przyspiesza głównie za sprawą PPK. Jeśli dodać do tego II filar (OFE) to razem jest… 2,5% emerytury. Rząd rocznie dopłaca do systemu emerytalnego grubo ponad 300 mld zł. Państwo oczywiście nie zbankrutuje, ale to trzeba jakoś sfinansować. Czyli z niższymi podatkami możemy się pożegnać. Prywatne oszczędności ciągle rosną zbyt wolno. PPK to całkiem dobrze skonstruowany program
📣 Wasze pytania i komentarze!
Analizy LIVE w poniedziałek 30.06.2025 o godzinie 8.45.
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
30.06.2025

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania