Dolar i jego moc, gorzej w polskich sklepach, prawie panika na długu
Dolar drożeje do złotego od końca września i zamiast zwalniać, nawet nabiera tempa. Nie może być inaczej, bo dolar po prostu umacnia się do wszystkiego! Oczywiście do wszystkiego poza złotem. Czy ma to coś wspólnego z amerykańskim przedwyborczym klimatem?
MFW ostrzega, że to wprowadza wysoką niepewność na kruchych rynkach.
Panika na długu? Na rynku obligacji skarbowych bardzo niepokojące rzeczy, czyli nadal rosnące rentowności. Spadają ceny i amerykańskich, i polskich obligacji skarbowych. (Dla początkujących: to nie ma nic wspólnego z detalicznymi obligacjami skarbu państwa, które sobie kupiliście i trzymacie na rachunku).
No to jeszcze jakiś ERROR w polskich sklepach. Bardzo słabe dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu. Chciałoby się napisać „fatalne dane o sprzedaży detalicznej”, ale na razie zostawiamy sobie takie słowa w rezerwie.
Dużo tematów rynkowych i gospodarczych i oczywiście Wasze komentarze.
Reklama
📣 Dolar pokazał moc
Było 3,80, wczoraj 4,04 było testowane na USDPLN, to skutek umocnienia dolara do koszyka walut, który trwa od końca września. Jesteśmy na poziomach z maja. Gdy rynek był już przekonany, że dolar będzie słabł, bo przecież Fed będzie obniżał stopy, to dolar zaczął się umacniać. Dobre dane z rynku pracy w USA plus słabe dane z gospodarki strefy euro. Spekulanci byli przeważeni w euro miesiąc temu, teraz są przeważeni w dolarze, umacnia się od miesiąca liniowo, w najbliższych dniach może być nerwowo. Mocny dolar pogarsza perspektywy rynków wschodzących.
📣 Wybory w USA. MFW: napięcie rośnie
MFW ostrzega, że globalny wzrost gospodarczy może być zagrożony, ostrzega też przed nerwowością, którą wprowadzą amerykańskie wybory. W tej chwili rynki bardziej wyceniają zwycięstwo Trumpa, to nie rozłoży amerykańskiej gospodarki, ale podbije inflację, większe kłopoty będą miały inne kraje. O wyborze prezydenta zadecydują pewnie dwa stany, rozstrzygnięcie oprze się pewnie o Sąd Najwyższy. Cały listopad może być bardzo nerwowy, zwłaszcza, że rynki akcyjne są bardzo wysoko wycenione, dolar już dyskontuje ten scenariusz klinczu powyborczego. Do tego dochodzi napięcie na Bliskim Wschodzie oraz na razie uśpiony konflikt wokół Tajwanu. To może sprzyjać dolarowi.
„Winter is coming”. Prognozy MFW to nie jest coś, co zmienia rynkowy konsensus, raczej podsumowują trendy na rynkach. Jeśli chodzi o wzrost, to siłą napędową są kraje rozszerzonego BRICS, najwyższą dynamikę mimo problemów będą miały Chiny. Niemcom obniżono prognozę wzrostu PKB na 2025 rok z 1,3% do 0,8%, Rafał uważa, że będzie to 0,2%. Kraje G7 mają poważny problem. Jak to się przekłada na rynki akcyjne? Niekoniecznie te kraje, które będą rosły najszybciej, są dobrą inwestycją, co pokazuje przykład Chin. Indie mogą skorzystać na takim układzie sił, nie ma takich zagrożeń politycznych, jak np. w Ameryce Południowej. Wzrost w skali 3% w skali świata może być wyzwaniem.
📣 Nerwowo na rynku obligacji
Rentowności obligacji w górę, amerykańskie testowały 4,25%, polskie 4,85%. Zaplanowane ogromne emisje długu będą miały znaczenie. Rafał obawia się nawet testowania 4,75% przez amerykańskie 10-latki. Wiele zależy od Fedu i inflacji w USA. Rentowności 10-letnich i 2-letnich obligacji rosną najszybciej od 1995 roku (23 dni od 18 września). Rynek zaczął dyskontować to, że nie będzie recesji mimo obniżek, jak było to 29 lat temu. Jeśli Trump wygra i podniesie deficyt do 7% PKB, a do tego wprowadzi część ceł, co podbije inflację, to Fed nie będzie skłonny do szybkich obniżek stóp. Bidenomika już dorzucała dopalacze przy dobrej koniunkturze. Ten scenariusz, w którym rentowności wcale nie będą spadać, jest prawdopodobny. Jak rządy zaczną równoważyć budżety, a Fed zacznie skupować obligacje, dopiero wtedy Rafał byłby skłonny do inwestowania w obligacje długoterminowe.
📣 Sprzedaż na minusie. Marazm czy błąd?
Sprzedaż miała lekko wzrosnąć, ale mamy spadek, Ignacy Morawski wręcz zastanawia się, czy to nie błąd w metodologii. To szokujące dane, być może jakieś wydarzenia zaburzyły ten odczyt, ale jeśli kolejne dane potwierdzą, że sprzedaż nie rośnie, to możemy zapomnieć o 3-proc. wzroście PKB. Już od kilku miesięcy dane o sprzedaży były nieco słabsze od oczekiwań, ale ten wrześniowy jest szokująco różny od prognoz. Sprzedaż odzieży była najsłabsza (było ciepło?). Wszystko to mimo wyraźnego, choć nieco niższego od oczekiwań wzrostu wynagrodzeń. Rafał przypuszcza, że może rosnąć szara strefa i być może zakupów za granicą. Polski konsument stał się bardzo ostrożny, ta tendencja może się utrzymywać jeszcze przez kilka miesięcy. Rynek pracy jest mocny, wynagrodzenia rosną, a konsument jakoś nie chce kupować. Zanim zaczną działać pieniądze z KPO, inwestycje, to nim konsument to zauważy, miną 2-3 kwartały. Ożywienie konsumpcji to raczej 2026 rok.
Rentowności obligacji rosną, jest wiele niepokojących scenariuszy. Słabość gospodarki powinna sprzyjać spadkowi rentowności obligacji, bo powinna spadać inflacja, ale przy tym, co robią rządy (stymulacja fiskalna) to wcale nie jest oczywiste.
📣 Tesla w górę po dobrych wynikach
Kurs Tesli 12% do góry po wyższych od oczekiwanych zysków, choć automotive wypadł trochę słabiej, ale sprzedali sporo cybertrucków (16 tys. w III kw.). Tesla ma ciekawe produkty, korzysta z kredytów środowiskowych, obniża koszty produkcji, zysk wyniósł 72 centy na akcję w miejsce oczekiwanych 59. Oczekiwania były złe, Nasdaq wczoraj spadł o 1,6% (wyniki były po sesji), spodziewano się rozczarowania, a raport był w miarę dobry. Pytanie, czy pomysły Muska się zrealizują (pozwolenia na autonomiczne auta w dwóch stanach w 2025 r., na co liczy Musk). Otwarcie na pewno na plus, zobaczymy jak dalej potoczy się sesja. W najbliższych dniach Tesla pewnie będzie rosła, Rafał wątpi, czy będzie to początek dłuższego trendu wzrostowego.
📣 Wasze pytania i komentarze
Czy warto kupować polskie obligacje 10-letnie, co się stanie gdy rząd będzie musiał ograniczyć deficyt. Gdyby rentowności doszły do 6%, to pewnie w ciągu 10 lat rentowności będą niżej, ale mogą być też wyżej. Jeśli wygrają republikanie, to amerykańskie obligacje skarbowe mogą sięgnąć 5%, to również podbije rentowności polskich obligacji.
Analizy LIVE w czwartek 24 października 2024 o godzinie 8.45
💥Inwestowanie 💥Rynki finansowe 💥Gospodarka 💥Świat 💥Opinie 💥Poglądy💥Zero rekomendacji!
Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz
Zapraszamy!!
24.10.2024

Źródło: analizy.pl
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania