Takich wieści z polskiego przemysłu nikt się nie spodziewał
Zaskakująco mocny przemysł i kosmicznie wysoka dynamika cen producentów - taki obraz płynie z marcowych danych GUS. Efektu wojny w Ukrainie na razie w krajowym sektorze przemysłowym nie widać.
Miało być duże spowolnienie, a jest zupełnie na odwrót. W marcu produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 17,3 proc. w ujęciu rocznym - podał Główny Urząd Statystyczny. W skali miesiąca zwiększyła się zaś o 18,2 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja przemysłowa wzrosła w marcu - odpowiednio - o 17,2 proc. r/r oraz 2,1 proc. m/m.
Reklama
- Chyba trzeba znów napisać "BOOM". Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu o 17,3 proc. r/r, bijąc na głowę prognozy (12-13 proc. r/r). Efekty wojny na Ukrainie wyglądają na razie na niewielkie. Niemniej, spora część (3,5 pkt proc.) zaskoczenia to zasługa produkcji energii, która w marcu przebiła szczyty z przełomu roku, rosnąc o 78 proc. Warto to podkreślić: to artefakt statystyczny niejasnej dla nas wciąż natury. Rok temu nie było takich wolnych mocy w energetyce - wskazują ekonomiści banku Pekao.
Z danych GUS wynika, że we wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych odnotowano w marcu wzrost w skali roku. Najbardziej zwiększyła się produkcja dóbr związanych z energią - o 57,3 proc. W mniejszym stopniu zwiększyła się produkcja dóbr zaopatrzeniowych - o 15,3 proc., dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o 11,8 proc., dóbr konsumpcyjnych trwałych - o 7,9 proc., a dóbr inwestycyjnych - o 5,9 proc.
Inflacyjny impet
Sporą niespodzianką okazały się też dane o inflacji producenckiej. Z danych GUS wynika, że w marcu ceny producentów wzrosły w ujęciu rocznym o 20 proc., to najwięcej od niemal trzech dekad. W skali miesiąca zwiększyły się o 4,9 proc. Ekonomiści Pekao wskazują, że spora część tych wzrostów wynikała z wyższych cen nośników energii i samej energii. Wyłączenie tych efektów wciąż daje jednak wyraźny wzrost w części bazowej PPI. Jakie są implikacje?
- Relacja PPI-CPI jest całkiem użyteczna jako wskaźnik wyprzedzający dla inflacji. Chcielibyśmy widzieć PPI przebijające w dół CPI jako zapowiedź dezinflacji. Niczego takiego na razie nie obserwujemy, ergo: inflacja będzie dalej rosnąć - wskazują eksperci banku.
Przypomnijmy, że w Niemczech inflacja PPI w marcu przebiła już 30 proc. r/r i była najwyższa przynajmniej od 1949 r. Ekonomiści PKO BP zwracają uwagę, że głównym winowajcą również okazały się ceny energii (wzrost o 80 proc. r/r) oraz zaburzenia w łańcuchach dostaw (ceny wyrobów pośrednich zwiększyły się o 23,3 proc. r/r).
W strefie euro zaś, produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 0,7 proc. m/m, podczas gdy w poprzednim miesiącu spadła o 0,7 proc. Ekonomiści uważają, że w kolejnych miesiącach można spodziewać się spadków produkcji z uwagi na zaburzenia w łańcuchach dostaw powodowane przez wojnę rosyjsko-ukraińską i kolejną falę COVID-19 w Chinach.
21.04.2022

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania