Inwestując chętnie wybieramy platformy internetowe
Łatwość obsługi i niższe koszty to główne zalety inwestowania w fundusze przez Internet
Platformy internetowe to najpopularniejsza forma dystrybucji funduszy inwestycyjnych wśród naszych ankietowanych. Blisko 70% respondentów zadeklarowało, że lokuje środki właśnie w ten sposób, bez pomocy doradców. To dość zaskakujące wyniki, biorąc pod uwagę, że według różnych badań kanały internetowe odpowiadają za kilka procent sprzedaży. Trzeba jednak pamiętać, że użytkownikami serwisu analizy.pl są osoby korzystające z internetu na co dzień.
Reklama
Za korzystaniem z internetowego kanału sprzedaży przemawia kilka czynników. Po pierwsze – łatwość obsługi. Platformy dają możliwość inwestowania kapitału całkowicie online, często również poprzez aplikacje w smartfonie. Z rozwiązania tego mogą skorzystać zarówno klienci banków, jak i niezależnych dystrybutorów. Taką formę sprzedaży prowadzą także niektóre TFI.
Jeśli chodzi o pierwszą z opcji, środki lokowane są poprzez rachunek bankowy – by móc inwestować w fundusze, wystarczy podpisać odpowiednią umowę (w wielu przypadkach można ją zawrzeć przez Internet). Z kolei platformy niezależnych dystrybutorów to dość młody kanał dystrybucji, lecz liczba podmiotów działających w tym segmencie rynku stale się powiększa. W gronie tym można wymienić m.in. f-trust.pl czy starfunds.pl (w ich przypadku ważną rolę odgrywają również doradcy). Na sprzedaż online decyduje się też część towarzystw – jednym z nowszych rozwiązań na rynku jest uruchomiona w lutym br. Aviva24.pl.
Oprócz wygody zaletą platform inwestycyjnych są także niższe koszty. Wiele podmiotów, sprzedając fundusze online, rezygnuje z pobierania opłat manipulacyjnych. Wśród dystrybutorów bankowych stosujących taką strategię można wymienić m.in. mBank i ING. Sytuacja wygląda podobnie, jeśli chodzi o TFI (m.in. wspomniana wyżej Aviva Investors Poland TFI czy NN Investment Partners TFI).
Kontakt osobisty z doradcą preferuje co czwarty biorący udział w naszej ankiecie. Nabywając fundusze w tzw. „okienku bankowym” czy też w domu maklerskim mamy możliwość konsultacji z doradcą, który analizując nasze cele inwestycyjne i profil ryzyka, jest w stanie wskazać paletę produktów adekwatną do potrzeb. Jeśli chodzi o dystrybutorów bankowych, w ofercie standardowej ta tradycyjna forma nabycia jednostek lub certyfikatów funduszy wiąże się często z wyższymi opłatami manipulacyjnymi. Warto jednak zauważyć, że przeważnie doradca ma możliwość obniżenia wysokości ich stawek. Kontakt osobisty z doradcą to stały element oferty dla klientów zamożnych – inwestorzy lokujący środki w ramach tzw. private bankingu czy wealth managementu z reguły mają możliwość okresowych spotkań z doradcą oraz omawiania osiągniętych wyników inwestycyjnych.
Najmniejszą popularnością cieszy się telefoniczny kontakt z doradcą – odpowiedź tę wskazało 5% respondentów. W związku z rozwojem usług internetowych, które są łatwiejsze w obsłudze, rozwiązanie to wydaje się tracić na znaczeniu.
25.06.2018

Źródło: A. and I. Kruk / shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania