Pierwszy miliard w funduszach cyklu życia

Fundusze cyklu życia są pomyślane jako rozwiązania na całe życie działające według zasady “zainwestuj i zapomnij”. Ich portfele są automatycznie zmieniane z biegiem czasu tak, by poziom ryzyka odpowiadał poszczególnym etapom życia. W praktyce im bliżej końca inwestycji, tym większa część lokat przesuwana jest do bezpieczniejszych instrumentów. Klient musi jedynie określić do kiedy chce oszczędzać, wyznaczając datę docelową inwestycji i na tej podstawie dobrać odpowiedni fundusz.
 
Prekursorem w oferowaniu tego typu funduszy na polskim rynku jest ING TFI (obecnie NN Investment Partners TFI), które w marcu 2012 roku zaoferowało klientom 6 rozwiązań oddzielonych 5-letnimi interwałami czasowymi (NN Perspektywa SFIO). Kilka miesięcy później podobny produkt znalazł się w ofercie PKO TFI, które zaproponowało 5 subfunduszy z datą zakończenia inwestycji określoną co 10 lat. Do portfela dobierane są odpowiednie fundusze z oferty własnej grupy w różnych proporcjach, ustalanych dla kolejnych lat kalendarzowych. 
 
Niezmiennie największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się fundusze z niezbyt odległą datą docelową, skierowane głównie do starszych klientów. Według danych na koniec czerwca br. niemal połowa środków została zgromadzona w PKO Zabezpieczenia Emerytalnego 2020, czyli funduszu, dla którego termin zakończenia inwestycji przypada w 2020 roku. Ponieważ jego aktywa w całości lokowane są w papiery o niższym poziomie ryzyka, fundusz ten ma najniższy potencjał stóp zwrotu. W przypadku NN Investment Partners TFI rozkład środków pomiędzy subfundusze jest bardziej równomierny. 
 
Największą zaletą koncepcji cyklu życia jest jej prostota. Pod względem wyników, nie różnią się specjalnie od standardowych produktów z oferty krajowych TFI. Koszty zarządzania mają w nich degresywny charakter. Roczna opłata za zarządzanie produktami NN Investment Partners TFI mieści się w przedziale od 1,30% do 2,10%, a w PKO TFI od 1,20% do 4,0%, ale warto dodać, że fundusze te często są oferowane w programach emerytalnych i wówczas TFI udostępnia specjalne, tańsze jednostki. 
 

Produkty wykorzystujące koncepcję „cyklu życia” są od lat dostępne na rynkach rozwiniętych. Są wykorzystywane w różnych systemach emerytalnych (Chile, Szwecja), ale najbardziej dynamiczny rozwój tego segmentu nastąpił w Stanach Zjednoczonych po 2006 r. Według amerykańskiej firmy analitycznej Morningstar, w ciągu ostatnich 10 lat aktywa w nich zgromadzone wzrosły ponad 7-krotnie do 880 mld dolarów na koniec 2016 roku, a fundusze te stały się głównym źródłem nowego kapitału dla wielu firm. Koncepcja cyklu życia ma być także wykorzystywana w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych, nad którymi trwają obecnie prace.

Anna Zalewska
Analizy Online

Reklama

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się