Czy lubimy ryzyko? Rynek funduszy w zupełnie innym ujęciu
Jak wyglądałaby oferta TFI podzielona według miary profilu ryzyka? Do tej pory klienci działających na naszym rynku instytucji zainwestowali najwięcej w funduszach o dość konserwatywnej strategii, ale nie tych najbezpieczniejszych
Kilka lat temu, aby ułatwić klientom porównywanie funduszy działających na naszym rynku, TFI zostały zobligowane do publikacji dokumentów KIID (Key Investor Information Document), prezentujących na 2 stronach kluczowe informacje dla inwestorów. Zastąpiły one wielostronicowe, często pisane trudnym językiem skróty prospektów inwestycyjnych.
Jednym z najważniejszych elementów KIID jest skala ryzyka. Mierzy się ją wskaźnikiem SRRI (Synthetic Risk and Reward Indicator), który bazuje na odchyleniu standardowym tygodniowych stóp zwrotu w okresie ostatnich 5 lat. Zaletą skali ryzyka KIID jest prosta formuła prezentacji – w skali numerycznej od 1 do 7, gdzie 1 oznacza najniższy poziom ryzyka, a 7 - najwyższy.
Korzystając z danych publikowanych przez TFI sprawdziliśmy w jakiego rodzaju funduszach klienci ulokowali najwięcej środków. Przy pomocy danych o aktywach netto (według stanu na koniec czerwca 2016 r.) zmierzyliśmy strukturę rynku w nieco inny sposób, w podziale na profil ryzyka KIID.
W preferencjach inwestorów widać przede wszystkim chęć poszukiwania zysku przy dość niskim poziomie ryzyka. Największe aktywa zebrały fundusze, które otrzymały noty 3 i 2 w 7-stopniowej skali KIID. W tym gronie znalazły się głównie rozwiązania dłużne, z portfelami opartymi o polskie i zagraniczne obligacje (skarbowe i te emitowane przez przedsiębiorstwa). Najliczniejszą reprezentacją pod względem aktywów okazały się fundusze obligacji skarbowych oraz gotówkowe i pieniężne.
Część produktów z oferty TFI o najniższym poziomie ryzyka - 1 wg 7-stopniowej skali również zebrało dość pokaźne aktywa – klienci ulokowali w nich ponad 10% środków. W tej grupie znajdziemy nie tylko fundusze gotówkowe, ale także kilka rozwiązań dłużnych korporacyjnych. Często większość papierów w ich portfelach wyceniana jest liniowo, ze względu na niewielki obrót na rynku. W konsekwencji zachowanie ich jednostek wydaje się stabilne i nie wykazuje dużej zmienności. Nie oznacza to jednak, że w danym funduszu znajdziemy tylko najbezpieczniejsze instrumenty – na co wskazuje niska nota 1 w skali stosowanej w KIID. W ich portfelach mogą się znajdować również papiery emitowane przez spółki bardziej ryzykowne. Z tego typu instrumentami wiąże się ryzyko kredytowe, które może się zmaterializować w postaci nagłego spadku wartości jednostki funduszu, przy ewentualnych odpisach.
Niemal co czwarta złotówka ulokowana w funduszach, dla których publikowane są dokumenty KIID, trafiła do rozwiązań o wyższym poziomie ryzyka (5 i więcej). W tym gronie znalazły się głównie fundusze akcyjne (krajowe i zagraniczne), ale również mieszane o bardziej agresywnej strategii, a także fundusze absolutnej stopy zwrotu. Najmniejszy udział w portfelach klientów mają produkty o najwyższym profilu ryzyka 7 w skali stosowanej w KIID. Należą do nich przede wszystkim fundusze akcji zagranicznych z ekspozycją na giełdy rynków wschodzących – turecką i rosyjską, a także sektorowe i surowcowe (Przeczytaj też: Najbardziej ryzykowne fundusze w ofercie TFI). Wszystkie mają jedną wspólną cechę - bardzo wysoką zmienność wyników. Klienci ulokowali w nich niespełna 800 mln zł, co stanowi jedynie 0,7% wszystkich środków zainwestowanych w funduszach publikujących KIID.
Mapa aktywów funduszy w podziale na skalę ryzyka stosowaną w KIID pokazuje podobną zależność, co standardowa struktura oparta o segmenty i grupy. Klienci TFI do tej pory zainwestowali większość środków w fundusze o niższym poziomem ryzyka, dłużne oraz gotówkowe i pieniężne. Oczywiście te proporcje z czasem mogą ulec zmianie. W przeszłości w okresach silnej hossy na rynkach akcji klienci chętniej kupowali fundusze o bardziej agresywnej strategii (przeczytaj też: Klienci TFI nadal kupują historyczny wynik).
Kamil Koprowicz
Analizy Online
Reklama
09.08.2016

Źródło: OWN23 / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania