Wygrani i przegrani pierwszego półrocza 2016 r.
Pierwsze przymiarki do podsumowania wyników za pierwsze półrocze pokazują, że mamy za sobą ciekawy okres. Choć blisko połowa funduszy wykazuje straty, to wśród tych, które zarobiły są i takie, które mają blisko trzycyfrowe stopy zwrotu
Generalnie powody do zadowolenia mają posiadacze funduszy złota, z akcyjnych – ci, którzy wybrali Rosję lub Turcję. Zyski liczą także klienci, którzy postawili na mniej ryzykowne instrumenty.
Zdecydowanym zwycięzcą ostatnich 6 miesięcy są metale szlachetne oraz spółki wydobywcze. Już we wrześniu zeszłego roku na wysoki potencjał złota wskazywał Maciej Kołodziejczyk, zarządzający funduszami złota w Investors TFI. Od początku roku kontrakty terminowe na złoto wzrosły o ponad +24%, zmierzając do granicy 1400 USD, niewidzianej od początku 2014 roku. Wzrost cen napędza m.in. napływ kapitału do walorów uważanych za bezpieczne w związku z zamieszaniem związanym z Brexitem, a także osłabienie dolara amerykańskiego. Ponadto od pewnego czasu obserwujemy wzrost popytu na złoto w funduszach typu ETF, a na rynku terminowym dużą ekspozycję pozycji kupna. Jest jednak coś, co może zaniepokoić, przynajmniej na krótką metę, uważa Tomasz Hońdo, starszy analityk Quercus TFI. Z jego obliczeń wynika, że spekulacja na rynku złota osiąga już rozmiary zbliżone do tych z jesieni 2011 roku, kiedy to aktywo to w atmosferze podobnej ucieczki przed ryzykiem ustanowiło po raz ostatni historyczny szczyt. - Czy przypadkiem koniunktura na rynku złota nie rozgrzała się zbyt mocno? Wiele zależeć może od tego czy inne rynki finansowe ochłoną nieco po ostatnim szoku związanym z "Brexitem" – zastanawia się Hońdo.
Istny rajd na rynku metali szlachetnych oraz akcji spółek sektora wydobywczego wywindował wyceny funduszy surowcowych. Aż pięć z nich znalazło się w pierwszej dziesiątce najzyskowniejszych funduszy pierwszego półrocza (według danych na 28 czerwca, lista najlepszych funduszy może się zmienić w związku z dokonywaną raz na kwartał wyceną niektórych FIZ-ów).
Najzyskowniejszy fundusz tego roku - PKO Akcji Rynku Złota (Parasolowy FIO) – przez chwilę mógł się pochwalić nawet trzycyfrową stopą zwrotu (28 czerwca jednostka nieznacznie straciła). Więcej o funduszach zarabiających na złocie można przeczytać w tekście: Złoto w funduszach, zysk w portfelu.
Wysokie stopy zwrotu przyniosły w tym czasie także fundusze akcji rosyjskich, które zarobiły średnio +17,6%. Odczuje je jednak tylko garstka klientów. W ofercie TFI mamy zaledwie 2 fundusze tego typu, których aktywa warte są tylko nieco ponad 30 mln zł.
Niewiele brakowało by pierwsze miejsce I półrocza zajęły fundusze akcji tureckich, które miano lidera utraciły na początku maja. Z funkcji premiera zrezygnował wówczas Ahmet Davutoglu, a za przyczynę podano konflikt z urzędującym prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem. Inwestorzy nie znoszą ryzyka politycznego na rynku tureckim i dlatego masowo wycofywali pieniądze z giełdy, co skutkowało mocnymi spadkami indeksów i osłabieniem waluty. Łukasz Hejak, zarządzający funduszami Investors TFI zwracał też uwagę na to, że turecka giełda zachowywała się do tej pory lepiej niż inne rynki rozwijające się, dając zarobić ponad +20%, więc wielu inwestorów postanowiło zrealizować zyski i zmniejszyć swoją zaangażowanie w Turcji. Po kolejnych tygodniach, tegoroczny zysk stopniał do +9,5%.
Dodatnie wyniki w ostatnich 6 miesiącach wypracowała także zdecydowana większość funduszy o niższym poziomie ryzyka. W przypadku niektórych funduszy dłużnych przekroczyły one nawet +5%. Znajdziemy wśród nich rozwiązania mające ekspozycję na rynki wschodzące, bądź zagraniczne rynki tzw. długu wysokodochodowego (high yield). Kilku funduszom wycenianym w PLN pomogło także osłabienie się naszej waluty. Również rozwiązania operujące na krajowym rynku mają za sobą całkiem udane półrocze. Do 28 czerwca fundusze obligacji korporacyjnych zarobiły średnio +1,4%, a polskich papierów dłużnych o uniwersalnej strategii +1,3%.
A przegrani? Według danych na 28 czerwca zdecydowanie najwięcej traciły fundusze akcji japońskich. NN (L) Japonia (NN SFIO) był ponad -25% pod kreską, a PKO Akcji Rynku Japońskiego (Parasolowy FIO) -22%. Ostatnie 6 miesięcy do udanych nie zaliczą także „fundusze medyczne”, którym trudno będzie odrobić straty poniesione podczas ogromnej wyprzedaży, która dotknęła ten segment rynku na początku roku. Dół tabeli tegorocznych stóp zwrotu okupują także fundusze akcji europejskich, które tracą średnio -14,8% (w EUR).
Reklama
30.06.2016

Źródło: shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania