5 wydarzeń, które zmieniły oblicze naszych portfeli w 2015 r.
Umacniający się dolar i sceptyczne nastawienie inwestorów wobec rynków wschodzących dyktowały tempo na rynkach w 2015 r. Rykoszetem dostało się Polsce, która i tak borykała się ze swoimi problemami w związku z niepewnością jaką dostarczyli politycy
Mijający rok nie będzie się kojarzyć inwestorom dobrze. Zwłaszcza tym, lokującym oszczędności w Polsce. Inne rynki również nie rozpieszczały naszych portfeli. Rekordowo niskie ceny surowców odbiły się na wynikach spółek wydobywczych, a więc i na rynkach akcji. Przedstawiamy 5 wydarzeń, które naszym zdaniem miały największy wpływ na to, jak zachowywały się nasze portfele inwestycyjne w 2015 r.
Wymiana władzy w Polsce
Zdecydowanie wydarzenie nr 1 ubiegłego roku z punktu widzenia inwestorów z GPW. Jeszcze w kwietniu WIG20 przełamał psychologiczną barierę 2500 pkt., ale gdy władzę sukcesywnie przejmowała dotychczasowa opozycja, inwestorzy zaczęli sprzedawać akcje. Propozycje takie jak np. program 500 zł na każde dziecko, czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku do co najmniej 8 tys. zł musiały być zbilansowane większymi wpływami do budżetu. W pierwszej kolejności ucierpiały banki i ubezpieczyciele w związku z projektem ustawy o podatku bankowym od aktywów tych instytucji. Do budżetu dorzucą się również wielkopowierzchniowe sklepy w związku z planowanym podatkiem od ich przychodów. W konsekwencji, na polskiej giełdzie czerwono było przez zdecydowaną część roku. Od maja br. WIG20 stracił ponad -25%.
Polityka pieniężna na świecie
Nie chodzi tylko o Fed i pierwszą od siedmiu lat podwyżkę stóp procentowych, ale też o decyzje władz monetarnych innych kluczowych gospodarek świata. Zaczęło się od Szwajcarskiego Banku Narodowego, który w styczniu sensacyjnie zakomunikował, że przestanie bronić kursu franka wobec euro na poziomie 1,20. Kurs szwajcarskiej waluty oszalał. Tego dnia niektóre platformy w Polsce pokazywały nawet, że frank kosztuje ponad 5,00 zł. Poważne skutki odczuły banki w Polsce udzielające kredytów nominowanych w CHF (przecena na GPW o kilka procent). Również polityka Europejskiego Banku Centralnego miała olbrzymi wpływ na rynki finansowe. W związku z deflacją i słabnącą koniunkturą Mario Draghi konsekwentnie komunikował rynkom dalszą strategię luzowania ilościowego. Polityka EBC podtrzymywała zwyżki na rynkach akcji i rzeczywiście analitycy są dość zgodni, że zarówno w tym roku, jak i w następnym rozwinięte gospodarki ze strefy euro będą dobrym kierunkiem inwestycyjnym i alternatywą dla amerykańskich akcji.
Spowolnienie gospodarcze w Chinach
W 2015 r. Chiny przechodziły przez wielką przemianę strukturalną. Z gospodarki przemysłowej, w której główną rolę odgrywał eksport, powoli zaczynały się stawać krajem nastawionym na konsumpcję wewnętrzną. Proces przemiany niesie za sobą konsekwencje widocznym gołym okiem. Jeszcze kilka lat temu, druga gospodarka świata rozwijała się w tempie +14,0% rocznie, a teraz mówi się, że dynamika PKB w 2015 r. po raz pierwszy spadnie poniżej +7,0% r/r. Skutkiem jest m.in. spadek zapotrzebowania na surowce. Równolegle na te przemiany nałożył się lipcowy krach na giełdzie. Indeks Shanghai Composite rósł nieustannie od roku. To pokłosie poprawy życia przeciętnych Chińczyków, którzy masowo zaczęli inwestować na giełdzie (często za pieniądze z kredytów). Bańka w końcu pękła. Indeks wrócił do poziomów z początku roku, a nastawienie inwestorów zagranicznych wobec wszystkich rynków wschodzących pogorszyło się.
Silny dolar i rekordowo niskie ceny surowców
Nerwowa sytuacja na rynku surowców to pokłosie po pierwsze silnego dolara wspieranego przez politykę pieniężną Fed, a po drugie spowolnienia gospodarczego w krajach rozwijających się. Od początku 2015 r. ceny ropy spadły o ponad jedną trzecią, miedzi o jedną czwartą, a złota o prawie -10%. Wielu inwestorów w Polsce odczuło to w związku z przeceną akcji giganta miedziowego KGHM. Spółka odnotowała ponad -40% obniżkę kursu głównie z powodu spadków cen metali. Przecena na rynku surowców szkodziła niektórym gospodarkom. Największym przegranym była Rosja. Przychody ze sprzedaży ropy i gazu ziemnego to około jedna trzecia PKB. Według raportu OPEC, straty dla rosyjskiej gospodarki mogą sięgnąć nawet 135 mld dolarów.
Afera spalinowa w Volkswagenie
We wrześniu wybuchł skandal wokół niemieckiego giganta motoryzacji. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska podała wyniki badań, według których dane dotyczące emisji spalin dla Volkswagenów eksportowanych do USA były zaniżane. Koncern przyznał się do procederu. Kilka dni po ujawnieniu afery, jego akcje przecenione były już o prawie połowę. Tylko pozornie ta wiadomość dotknęła jedynie branży motoryzacyjnej. Odbiło się to na rynku surowców, a konkretnie na platynie i palladzie, stosowanych do produkcji części do silników diesla. Wizerunkowo ucierpiała cała gospodarka niemiecka, która dotychczas traktowana była jako wzór do naśladowania w obszarze ochrony środowiska.
Reklama
28.12.2015

Źródło: Jay Yuan / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania