Fundusznie opublikowałjeszcze strukturyaktywów9 copyikonaikonacheckrxFill 1filmIconinfografikaIconwywiadIconGroup 2!!whitesvg/lupaWhitewhitesvg/megafonWhiteGroup 3Page 1GroupGrouplocationcheckBigKontaktGroup 4Fill 1Group 2GroupDO GÓRYWfGroup 8iGroup 3rvxGroup 9
Content 700x200
Content 300x250

Reklama

Notowania - Fundusze Inwestycyjne Otwarte Porównywarka funduszy i ETF-ów

Gandalf nie oczarował inwestorów

Nie pomogło znane nazwisko ani ciekawa strategia uszyta na pokryzysowe czasy. Po sześciu latach działalności autorski fundusz małżeństwa Nejman zakończył działalność. Czy to wyjątek wśród funduszy autorskich?

Koncepcja tej nietypowej formuły prowadzenia funduszu inwestycyjnego brzmi interesująco. Człowiek z wieloletnim doświadczeniem i bagażem wiedzy uznaje, że chciałby w końcu zrobić coś po swojemu. Jako wieloletni zarządzający zakłada fundusz, którego wyniki zależą tylko od jego kompetencji. Nikt nie mówi co ma robić, nie musi chodzić za rynkowym „stadem”. Znane nazwisko może także pomóc przyciągnąć inwestorów do tej koncepcji. Na takim założeniu utworzony został MCI Gandalf Aktywnej Alokacji SFIO – fundusz małżeństwa Doroty i Roberta Nejman.

-Chcieliśmy, by powstał fundusz, w który moglibyśmy sami zainwestować swoje oszczędności, niezależnie od sytuacji na rynkach i nie kierując się tym czy jest to czas hossy czy też bessypowiedział w 2009 r. Nejman. To ważne słowa, bo jeśli sam zarządzający lokuje prywatne pieniądze w fundusz, którym zarządza, to dobra wróżba. Motywacji mu nie zabraknie. Jeśli dodatkowo wiele mówi o awersji do ryzyka, tzn. woli zachować kapitał niż uczestniczyć w tylko potencjalnie wzrostowych okazjach, ale obarczonych dużą niepewnością, to przynajmniej opakowanie tego produktu jest zachęcające.

Strategia funduszu zakładała aktywną alokację aktywów. Ich udział, w zależności od sytuacji, mógł się wahać w przedziale od 0% do 100%. Jeśli zarządzający zauważyli wyraźny trend na różnych rynkach, czy to wzrostowy czy spadkowy, to tam przenosili pieniądze klientów. Jeśli mieli trudności z określeniem kierunku zmian, lokowali je w instrumenty bezpieczne (rynku pieniężnego, czy obligacje skarbowe). W międzyczasie autorski projekt wylądował pod skrzydła AGIO pod nazwą AGIO Aktywnej Alokacji SFIO, gdzie na strategię mogli mieć wpływ także przedstawiciele TFI. Co prawda, w poszczególnych latach zarządzającym udało się wypracowywać zysk, ale były to, jak na tamte czasy i stopy procentowe, wyniki odpowiadające produktom skupiającym w sobie papiery wartościowe z rynków gotówkowych i pieniężnych. Efekt – przez ponad sześć lat działalności fundusz stracił -2,8%.

Tłumy nie zostały więc porwane, co widać po aktywach zarządzanych w ramach funduszu w każdym roku. Przez wszystkie lata nie udało się zgromadzić 25 mln zł, co według wyliczeń zarządzających było minimalną wymaganą kwotą, żeby osiągnąć rentowność przedsięwzięcia. 

Autorski nie znaczy lepszy
Państwo Nejman bynajmniej nie byli pierwszymi na polskim rynku, którzy wpadli na pomysł założenia autorskiego funduszu. Kilka miesięcy przed Gandalfem, w styczniu 2009 r. Konrad Łapiński, jeden z najbardziej znanych zarządzających, wcześniej kierujący portfelami Skarbca TFI, wystartował z produktem Total FIZ. Ten działa do dziś i obecnie ma się całkiem dobrze. Jednak na przestrzeni sześciu lat mógł przyprawić klientów o zawrót głowy – wzrost +38,2% w 2011 r., a przez ostatnie dwa lata seria spadków, łącznie o -40,9% (od lutego 2013 r.). W sumie, od początku działalności zysk wynosi +38,5%, a średnioroczna stopa zwrotu +6,7%.

Bolesna prawda jest taka, że reszta funduszy autorskich, które działają dłużej niż dwa lata radzi albo radziła sobie zdecydowanie słabiej. Pod tym względem wyróżnia się produkt pod zarządem Krzysztofa Rybińskiego Eurogeddon (Opera SFIO). Nazwa oddaje charakter inwestycyjny tego funduszu. Ma on zarabiać, gdy strefa euro jest w tarapatach. Są więc w nim kontrakty terminowe na sprzedaż głównych europejskich indeksów, obligacje skarbowe eurolandu, czy waluty.  


Następców nie brakuje
Przez pierwsze pięć lat od założenia Total FIZ, na rynku pojawiły się tylko trzy inne fundusze autorskie. Wygląda jednak na to, że moda na nie wraca. W dwóch ostatnich latach założonych zostało co najmniej osiem produktów tego typu.  Tak jak w przypadku poprzedników, tak i tu są to fundusze zamknięte kierowane maksymalnie do 149 zamożnych osób, które są gotowe zainwestować na wejściu co najmniej równowartość 40 tys. euro.

Najwięcej tego typu produktów wystartowało pod skrzydłami Trigon TFI. Najmłodszy z nich, już niedługo zawita na rynku. To fundusz Globalni Liderzy Wzrostu FIZ, który będzie zarządzany przez Michała Cichosza i Tomasza Piotrowskiego. Panowie mają za sobą sukcesy związane z zarządzaniem funduszami w Skarbiec TFI. O tym, czy ich nazwiska porwą tłumy i poradzą sobie lepiej niż małżeństwo Nejman, dowiemy się wkrótce. 

Reklama

Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Newsletter
Tylko u nas

11.12.2015

Źródło: Shutterstock.com

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Polecamy

Kupfundusz.pl - ponad 400 funduszy do wyboru
Reklama
Ranking funduszy inwestycyjnych wrzesień 2025
Reklama
Dbamy o twoją prywatność
Strona Analizy.pl używa plików cookies i przetwarza dane w celu zapewnienia prawidłowego działania serwisu i poprawy jakości świadczonych usług oraz w celach analitycznych, statystycznych i marketingowych. Szanujemy Twoją prywatność, dlatego używamy plików cookies tylko za Twoją zgodą. Wybierz Ustawienia, aby zapoznać się ze szczegółami i zarządzać opcjami. Możesz dostosować swoje preferencje w każdym momencie na stronie Ustawienia prywatności. Aby uzyskać więcej informacji zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.
×

7 października 2025

Fund Forum
2025

Rozdzielczość Twojego urządzenia jest zbyt niska.
Obróć ekran lub powiększ okno przeglądarki.